W piątek zarzuciłem 500 mg, żadnego efektu nie uzyskałem. W Sobote wrzuciłem 1000mg z rana po czy 500 mg wieczorkiem, również zero efektu. Stwierdziłem, że albo większa dawka zacznie działać albo przereklamowane gówno. Więc w niedziele zarzuciłem 4.5 g o godzinie 10 rano, chwile po śniadaniu. Do godziny 14 nie czułem nic, przestałem nawet wyczekiwać na jakiekolwiek działanie. Jednak chwile przed 15 zrobiło się miło, cały dzień miałem zajebisty chumorek. Spędziłem zajebisty dzień w gronie rodziny która nas odwiedziła . A z natury, unikam takich spotkań przez moją FS. Co ciekawe, pisze to dnia następnego jadąc pociągiem. I co mnie najbardziej zdziwiło, poszedłem i usiadłem koło jakiejś osoby. Działanie prospołeczne tego specyfiku, jest niesamowite. Ale ma on też swoje minusy, zawroty głowy czy choroba lokomocyjna nabyta (?)
Aha, fenibut na pusty żołądek, można poprawić mocną kawusią. Branie codzienne to proszenie się o kłopoty.
mam straszne problemy ze snem pocę się w nocy i w ogóle czuję się chujowo
polecacie jakies inne nootropy albo suplementy do odstawki
B i pokretnie wplywa na dopamine. Wszystko o podobnym dzialaniu mi podchodzi.
Edit. Zajebiście drogo wychodzi. 90x 500mg= 45 g a kosztuje ok 180 zł
Jak trzeba tego 4 do 7 gram zarzucić (a myśle że tyle bo i z gbl , baklo, bdo, alko mam duuże doświadczenie) to do ciąg9w w ogòle nieopłacalne! Piszę ciągòw bo wąrpię bym to kontrolował na tym etapie wjebania. Do cv jednak muszę dodać.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.