Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1002 • Strona 95 z 101
  • 3217 / 909 / 5
Jak ktoś bierze prysznic u mnie w domu i odkręcisz kran to zimna woda ze słuchawki leci (wiadomo ocb). Więc ściągam bucha z bonga (liście zwykłe, nie ekstrakt) "chwila" fazy np. moje palce wyrastają z koca na łóżku a nie ze stopy, bo jej nie mam. Jak czuję, że jest oka idę na dół coś zjeść. Słyszę jak ktoś się kąpie, więc odkręcam kran :nuts: zrobiłem to tak jak idziemy robić kanapkę i wyciągamy chleb. Wydawało mi się, że to właśnie powinienem zrobić, nawet się nad tym nie zastanawiałem.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=69736&hilit=Chef&start=170
Podziel się posiłkiem
  • 1 / 1 / 0
W niedzielę przeżyłem swój pierwszy raz z szałwią. Właściwie to drugi, ale za pierwszym razem czułem tylko lekkie zaniepokojenie.
Wziąłem suszonych liści, załadowałem do pełna cybuch w bongo i jeden potężny buch przytrzymany w płucach kilka sekund.

Zaczęłam, zauważać że coś zaczyna się ze mną dziać. Ruszyłem do pokoju i na całe szczęście zdążyłem, bo bym jebnął na podłogę jak głupi. Po drodze już praktycznie nie czułem nóg. A jak jak byłem na łóżku to nie czułem już połówki swojej głowy. O kurwa myślę, w huj mocno to działa. I zacząłem trochę panikować. Oczy miałem cały czas otwarte. Widziałem na ścianie i części sufitu przede mną jakby portal, jakby inny świat, taki jakiś nowoczesny., słoneczny. I słyszałem rozmowę,
- Pożycz go nam na chwilę, nie pożałuje
a druga osoba na to, że jeszcze nie teraz, że przyjdzie na to czas.

ja w zasadzie byłem jakby takim obserwatorem bez prawa głosu, w tle szum miasta tego widzianego.
I w sumie wszystko zniknęło. Zacząłem powoli znowu czuć siebie i wszystko wracało do normy powoli, bo jeszcze byłem później zakręcony po tym.

Dziwne uczucie powiem szczerze, ale i ciekawy jestem co to za miasto i głosy. Pozwiedzałbym
  • 370 / 103 / 16
Siemka, całkiem ciekawa podróż jak na pierszy raz z szuszem.
Jeśli posiadasz go więcej ( kilka, kilkanaście g ) mogłbyś spróbować tradycyjnej metody po przez żucie.

Szałwia unosi cię do delikatnie do góry jak listek przy czym samo wejście jest naprawdę łagodne. Odczucia sensoryczne, igiełki , grawitacja są przyjemnie odbierane, w przeciwienstwie do mocnych, palonych ekstraktów, które na siłe wyrywają cię ze skóry.

Sfera wizualna przebiega o wiele spokojniej i brak w niej chaosu - wszystko to sprawia wrażenie jakiegoś magicznego snu. No i oczywiście afterglow jedyny, nie powtarzalny w swoim rodzaju.
Uwaga! Użytkownik Banzi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 747 / 38 / 0
wrzuciłem dziś 300mg ekstraktu x10, w formie namoczonej kulki pod jezyk i trzymalem sline przez 30 minut, najpierw wyplukalem usta alkoholem.

Po 15 minutach, tak jak ostrzegał ksiądz Natanek- wiedziałem, że coś się dzieje
Szybko horyzontalnie przez obraz pojawił mi się standardowy dla mnie przy zapaleniu marichuany "piorun" przez całą linię pola widzenia

Dość mocno zdziwiło mnie, że szałwia uderzająco przypomina "trip" na weedzie.
Wlasciwie to niczym się nie różnił, pulsujące wizuale głownie czarno-białe, prąd w całym ciele i igiełki. Potem lekka paranoja, nieuzasadnione lęki (wszyscy zaraz umrą, policja mi wjedzie na chate, wszystko co najgorsze nie wiadomo skąd przychodzi do łepetyny). Do tego takie uniesienie jakby w klatce, za to w flakach jakby coś tam było a nie mogło wyjść. Wystąpił też ten efekt, że wszystko ma super smak, bo ślina się taka gęsta robi.

Nie dla mnie jak widać tego typu eksperymenty. Ja wolę mieć spokój w dyni :)
  • 3455 / 1123 / 0
Zmarnowałeś towar, trza było spalić, byś wtedy nie mówił, że podobne do weedu.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 747 / 38 / 0
Czemu zmarnowałem? Każde doświadczenie jest ważne, nie chciałem się od razu z moim stanem psychicznym wrzucać się w roller coaster, nie o to chodzi w psychodelikach. Substancja nie spodobała mi się w małych dawkach, to nie ma co się pchać w duże. Tak samo mam z lizergamidami. Nie jestem masochistą. Jedyne co mi pasuje to tryptaminy :D.
  • 397 / 32 / 7
Ja swoje dwa razy z salvią extrakr x25 chyba wspominam kozacko... totalnie mnie wynioslo z mojego ciala, duchowe przezycie... opowiadali mi kumple ze tarzalem sie smiejac po glebie a wydawalo mi sie ze gadam z matką ziomka w barze oddalonym o 3 km od miejsca w ktorym palilem.. wszystko trwało +/- 5 minut a ja przegadalem z nią godziny.

Chce salvii!
Uwaga! Użytkownik kkrecha nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3455 / 1123 / 0
nasienie14, bo mógłbyś ów stuff palić, jeden mały mach ekstraktu x10 nie wystrzeliłby Cię na orbitę. Duży mach x10 potrafi natomiast wpakować w 5-ty stan psychodeliczny i zwali z nóg największego psychonautę.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 91 / 22 / 0
Szalwie palilem pare razy ale dosc mocno w glowie utkwily mi w pamieci 3 tripy.

1. Siedzialem z kumplem na kanapie zapalilem szalwie z bonka ekstrakt x10 albo x5 nie pamietam dokladnie. Po zapaleniu obok mnie zobaczylem tasme produkcyjna, a na niej ludzie i nad nimi cos w stylu rak ktore tak jakby wrzucaly swiadomosc w ciala.

2. Podobna sytuacja tylko ze ekstrakt x30. Tym razem wyrzucilo mnie naprawde daleko. Czulem sie jakby wzniesiony w jakies miejsce tam uzlyszalem kobiecy glos ktory powiedzial do mnie "Obudzil sie". Nie bylo to wypowiedziane w zadnym jezyku. Po powrocie pierwsze co zrobilem to wyszedlem na zewnatrz zeby sie upewnic ze jestem spowrotem we wlasciwym miejscu bo w glowie ciagle nie wiedzialem co jest "moja rzeczywistoscia"

3. Grupa znajomych, bongos, ekstrakt x30. Na poczatku czulem calym cialem muzyke w taki sposob jak nigdy przedtem i potem. Nastepnie moja swiadomosc zostala wyzucona nad stol przy ktorym siedzielismy i poruszala sie ruchem wachadlowym. Bylem wstanie widziec wszystko do okola w czasie rzeczywistym z perspektywy nad stolu. Po czasie jeden z kumpli podszedl do mnie i zapytal o pixy myslac ze juz jestem po tripie i to zniszczylo mi mozg. Doznalem chwilowo calkowitej amnezji, a moja glowe swidrowalo jedynie pytanie "Gdzie sa piguly?". Po tym jak pamiec calkowicie do mnie wrocila mialem ochote kumpla udusic :P

Generalnie szalwia jest jednym z moich ulubionych narkotykow, lecz palenie ekstraktow, a zwlaszcza tych mocnych nie ma litosci dla uzytkownika i wrecz "wydziera z butow" wiec radze byc na to przygotowanym ;)
  • 47 / 1 / 0
Ekstrakt x20. Drugi raz za pierwszym nie zadziałał. Kucnąłem na podwórku i przypaliłem. Po drugim buchu straciłem równowagę,prawie się przywróciłem,poczułem że wchodzi. Wszedłem do domu i poszedłem odłożyć zapalniczkę na stół. Brat siedział przy stole a ja stałem w korytarzu i nie mogłem przejść bo nie widziałem drzwi. Jak ktoś grał w starego max payne to tam był labirynt z takimi korytarzami,to samo uczucie.W końcu mi się udało i śmiejac się jak pojebion położyłem zapalniczke na stole,brat zapytał czy wszystko w porządku i wtedy zaczał się bad trip. Nagle sobie uświadomiłem że trzymałem lufe cały czas na tym samym poziomi idąc,bo zdawało mi się że jest to poręcz przy której ide. Poszedłem na górę do siebie,nie byłem w stanie włączyc muzyki bo bałem się że mi się pogorszy,byłem cały mokry,napady gorąca i zimna na zmianę(chociaż brałem prysznic i to dość logiczne) to myślałem że umieram że zwariuje,karuzela myśli ile mam planów itd,jaki wstyd jak mi tak zostanie,dlaczego to nie mija,dlaczego mi zimno albo gorąco,co się ze mną dzieje,bałem się wyszukać w necie jak szybko mija faza. Położyłem się na łóżku i kolejne pół godziny spędziłem z zamkniętymi oczami czekając aż minie. Tak mały bodziec zmienił wszystko w bad tripa.
ODPOWIEDZ
Posty: 1002 • Strona 95 z 101
Newsy
[img]
Donald Trump podpisał ustawę rekryminalizującą produkty z konopi zawierające THC

Historyczny zwrot w amerykańskiej polityce konopnej. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę budżetową, która zawiera kontrowersyjne zapisy. W praktyce oznaczają one rekryminalizację konopi w USA. Nowe prawo uderza w tysiące produktów z THC, w tym popularne Delta-8. To radykalne cofnięcie liberalizacji, którą Trump sam wprowadził, podpisując słynną ustawę Farm Bill w 2018 roku. Decyzja zapadła po tygodniach paraliżu rządu. Izba Reprezentantów przyjęła pakiet w środę, głosami 222 do 209.

[img]
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA

Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.

[img]
Psylocybina połączona z treningiem uważności łagodzi depresję wśród pracowników ochrony zdrowia

Badanie przeprowadzone przez Huntsman Mental Health Institute przy Uniwersytecie Utah wykazało, że pracownicy ochrony zdrowia zmagający się z depresją i wypaleniem zawodowym, doświadczyli znaczącej poprawy po terapii łączącej psylocybinę z programem mindfulness.