ODPOWIEDZ
Posty: 3337 • Strona 10 z 334
  • 78 / 15 / 0
artur019 pisze:
Czyli co? Więcej spustu, mniej teścia? To tak jakbyś był samcem alfa w stadzie, ruchał wszystkie panny i nagle pizdowaciejesz bo za dużo ruchasz i spadasz z pozycji. Toć to się nie trzyma kupy.

Imo biologicznie fap nie różni się niczym od zwykłego stosunku. Co innego jak ktoś klepie kapucyna po 5 razy dziennie, wtedy mówimy o uzależnieniu jak ktoś wcześniej wspomniał i co za tym idzie cała gama negatywnych efektów uzależnienia dołącza do tematu.

Nosz nie szukajcie już na siłę winy dookoła tylko "prolaktynowe mózgi" spójrzcie krytycznie na siebie.
A pokaż mi stado, które składa, lub składało się z takiej liczby samic, jaką obecnie w przeciągu tygodnia, a nawet dnia widzi się na pornuchach. Dopamina steruje pożądaniem seksualnym i sytuacja pojawienia się nowej samicy przed narządem wzroku( nawet, gdy mamy już dość kopulacji) niejako wymusza jej kolejne podniesienie. Robili takie badania na szczurze i wymieniali mu samice. Tak, że kopulował aż zdechł z wycieńczenia. To też jest zdrowe?
  • 51 / 1 / 0
a czy nieswiadoma polucja podczas snu tez ma negatywne skutki jak masturbacja ? czy wtedy tez wytwarzana jest prolaktyna w organizmie, pomimo tego, ze nie patrzylem na zdjecia/ogladalem filmow nie wspominajac o dotykaniu penisa ?
  • 3362 / 349 / 0
MonsieurSerotonina pisze:
[...]
A pokaż mi stado, które składa, lub składało się z takiej liczby samic, jaką obecnie w przeciągu tygodnia, a nawet dnia widzi się na pornuchach. Dopamina steruje pożądaniem seksualnym i sytuacja pojawienia się nowej samicy przed narządem wzroku( nawet, gdy mamy już dość kopulacji) niejako wymusza jej kolejne podniesienie. Robili takie badania na szczurze i wymieniali mu samice. Tak, że kopulował aż zdechł z wycieńczenia. To też jest zdrowe?
Tak, refractory period po angielsku to sie nazywa, kto sledzi watek od poczatku ten wie. Wspominalem o tym juz tutaj.
SoulTrance pisze:
[...]
Ogólnie, wydaje mi się, że sam popęd seksualny i chęć zaspokojenia go wiąże się już z wysokim poziomem testosteronu.
[...]
Mozliwe, ale kazdy wie jak to jest probowac zarywac do laski po intesywnym ciagu walenia konia. "Yy, no ten, no tak."
Testo nie jest jedynym czynnikiem wplywajacym na dobre samopoczucie i prawidlowe libido, inaczej sprawa masturbacji nie byla by tak skomplikowana.
  • 568 / 53 / 0
Okwaszony pisze:
Naturalnym sposobem spuszczenia z krzyża jest chęć zdobycia samicy a prawda jest taka, że im dłużej nie walisz tym większe prawdopodobieństwo, że ruszysz dupsko i ją zdobędziesz. Spermatogeneza przebiega bez względu na to czy trzepiesz czy nie.
O kurwa XD. Dlaczego takie półgłowki mają możliwość pisania na forum swoich GŁUPICH opinii? Pierdolenie byle nabić posta, dodatkowo wprowadza zainteresowanego czytelnika w błąd.
Jak nie posiadasz wiedzy to się nie wypowiadaj.

@FajnieJest, owszem zgadzam się. Tak samo, ejakulacja osiągana nie ważne czy podczas stosunku czy masturbacji jest tylko jednym z WIELU czynników decydujących poziomie testosteronu. Co więcej - w odniesieniu do innych, znanych sposobów regulacji poziomu teścia - jest naprawdę mało znaczącą kwestią, bo wpływ na poziom tego hormonu ma multum innych czynników. ;-)

@szalonywidelec, orgazm wzmaga wydzielanie prolaktyny, więc czy osiągniesz go świadomie czy nieświadomie nie ma większego znaczenia. O nocne polucje nie masz się co martwić o ile nie występują zbyt często. Wiele osób tego doświadcza i na pewno znajdziesz dużo informacji o tym zjawisku w sieci. :-)
"Even the smallest person can change the course of the future"
  • 3362 / 349 / 0
Tu za to zas ciekawy artykul psycholgoiczny o postrzeganiu swojego uzaleznienia od pornografii: http://lofalexandria.com/2015/09/psycho ... addiction/
Wychodzi na to, ze nie sama pornografia jest 'zla' dla mozgu (w nawiasach, bo oczywiscie ze jest zla: refractory period, dopamina i te sprawy). Postrzeganie swojego uzaleznienia od pornografii wywoluje rozne dysonanse kognitywne, ktore zas powoduja szereg innych psychologicznych dolegliwosci. Ciekawy artykul, polecam.
  • 78 / 15 / 0
Zresztą na prawdę myślicie, że rolą samca alfa było tylko ruchanie? Znajdę wam mnóstwo różnic. Samiec alfa musiał jednocześnie sprawować władzę nad stadem i utrzymywać swoją pozycję, narażony na ataki konkurentów. Wyobrażacie sobie samca alfa, jako siedzącego w jaskini przed monitorem i robiącego galaretkę( tak właśnie nazywam fap, bo dźwięk przy nim jest jak przy potrząsaniu naczyniem z galaretką, ale nikomu o tym nie mówcie). Przecież jakby samiec alfa siedział przy kompie zgarbiony, pochłonięty pornuchami to samiec beta zaszedłby go z tyłu z maczugą, pierdyknął w łeb i przejął władzę. Samiec alfa polował, albo wysyłał samców beta na polowanie, ale musiał mieć siłę przebicia, żeby ci leźli tłuc się ze zwierzyną. Woleli walczyć z drapieżnikami niż narażać się na lutosława w ryło sprezentowanego przez potężną, mezomorficzną piąchę samca alfa. Samiec alfa zawsze nosił osrane gacie, przez co stawał się atrakcyjniejszy dla kobiet. To jego znak rozpoznawczy. Wy się bijecie z samcami o przewodnictwo nad stadem, nie zmieniacie bielizny, chodzicie na polowania, przewodzicie jakimś stadem? Samo leadingowanie grupie podnosi poziom testosteronu, dodatkowo samiec alfa przeważnie miał wrodzony wysoki testosteron i ekspozycję na niego już w łonie matki, a potem przez okres dojrzewania. Siedzenie przy pornuchach samcem alfa raczej nie czyni. Nie mówiąc już o tym, że zdobycie samic w realu to też walka na pornuchach wystarczy odpalić przeglądarkę i stronę. No, ale nie ma się co dziwić, że w dzisiejszych czasach nikt nie walczy o samice, skoro one różnicują i tak po pierwszym spojrzeniu na podstawie wyglądu to narażanie się na wybicie zębów jest głupotą.
  • 122 / 30 / 0
SoulTrance pisze:
Okwaszony pisze:
Naturalnym sposobem spuszczenia z krzyża jest chęć zdobycia samicy a prawda jest taka, że im dłużej nie walisz tym większe prawdopodobieństwo, że ruszysz dupsko i ją zdobędziesz. Spermatogeneza przebiega bez względu na to czy trzepiesz czy nie.
Cytowany przez ciebie post to sama prawda. Spermatogeneza przebiega cały czas, jedynie może być WZMOŻONA po ejakulacji, bo organizm dąży do homeostazy. Dłuższy okres abstynencji seksualnej wzmaga chęć na samicę. Jeśli jednak nie znajdziesz samicy - będziesz miał polucje. Mówienie, że walenie konia to biologicznie to samo co masturbacja zasługuje na nagrodę idiotyzmu roku. Podczas seksu który trwa powiedzmy 15-30 minut lub więcej wydziela się cała gama hormonów, uruchamiają się różnego rodzaju szlaki metaboliczne (nie wspominam już jakie osiągi można mieć uprawiając długotrwały seks tantryczny). Następnym razem zanim się wypowiesz to podaj argumenty, bo głupio to akurat wyglądasz ty z koniem w ręku.
Uwaga! Użytkownik Okwaszony nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3406 / 534 / 0
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 51 / 1 / 0
no i huj wszystko strzelil. dzisiaj w nocy ok. 3 nad ranem dostalem polucji, obfitej. po prawie 3 pelnych tygodniach abstynencji. i to jeszczce najgorzej bo w pracy (ochrona 24h)
wczoraj dostalem dostep i to chyba paula mnie tak podniecila. [shaking head hard]

nie mam pojecia jak ludzie daja rade wytrzymac kilka miesiecy.
jezeli ja tego nie wezme w swoje rece to organizm sam to robi, a nie ma przyjemnosci i bierze mnie z zaskoczenia co skutkuje mokrymi bokserkami. same minusy.

obawiam sie, ze musze wrocic do chronicznego walenia konia. nie ma dla mnie ratunku.
  • 2372 / 56 / 0
'No i chuj wszystko strzelil' %-D %-D
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
ODPOWIEDZ
Posty: 3337 • Strona 10 z 334
Artykuły
Newsy
[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.