TALK - Rozmowy [H]

[Skipper]

hipnagogi nie występują u wszystkich i nie do końca są normalne - nie są groźne i nie klasyfikuje się ich jako zaburzenia jednak z reguły nie powinny występować - ja swego czasu miałem dosyć nasilone i negatywne hipnagogi co było spowodowane przyjmowaniem wellburinu jak i po odstawieniu przez kilka miesięcy ten przykry stan się utrzymywał, nie polecam

[kaya44]

moim zdaniem naj większe cevy i ovey są po mx ale to trzeba tego dużo zjeść albo niufnąć, a przy tym jest ogromne ryzyko uduszenia..... ja tak miałam i już więcej z tym shitem nie próbuję

[Rikissa]

ja mam cevy na trzeźwo... to normalne?

[drZordon]

Niekoniecznie, prawdopodobnie to HPPD, poszperaj na forum, nic groźnego. Tymczasowa pamiątką po użytkowaniu psychodelików.

[Rikissa]

kolego... ja jako mała dziewczynka w kościele siedząc często przymykałam oczy i je oglądałam xD

[Rikissa]

taaa... wg wikipedii mogą się pojawić przy chorobach psychicznych, problem w tym, że ja nigdy nie odczuwałam przy tym żadnych odmiennych stanów świadomości, ani niczego. Pozostawałam całkowicie trzeźwa i po prostu oglądałam sobie zmieniające się kształty. Zawsze to tłumaczyłam, jako działanie światła - jeśli moje oczy się przez dłuższy czas przyzwyczajają do światła, to po ich zamknięciu mózg jeszcze te światło "widzi", trochę tak jak się patrzy w żarówkę albo w Słońce a potem gdzie indziej, przemykają przed oczami czerwone albo białe smugi czy kształty
zdarza mi się czasem medytować, dziś medytując bardzo się skupiłam na oglądaniu tych cevów... zajebiste uczucie, pogłębia bardzo medytacje
no ale w sumie tak się teraz nad tym zastanawiam, trochę to dziwne.... chociaż chuj wie, moze ja po prostu zostałam stworzona jako ta nienormalna, po ojcu może.........

[dwuzrenic]

to, co opisujesz jest dosc normalne, nawet
u ludzi, ktorzy nie zazywaja. ot, taka przypadlosc
warto sie nad tym nie skupiac, im bardziej sie nad
tym skupiamy, tym bardziej to zauwazamy, wiesz
ocb. wiem, ze potrafi to byc uciazliwe, lecz to jednak
zawsze mila odmiana w opozycji do 'szarego widznia'
;)

[Rikissa]

Wiesz co... w pewnym momencie rzeczywiście zaczęłam się tego obawiać (po tym jak poczytałam sobie na forum) i tak jakby cevy zniknęły, a przynajmniej są słabo dostrzegane... Wychodzi na to, że mój mózg działa w zgodzie ze mną, skoro się tego przestraszyłam, to mi to ograniczył, hahah:) Ale masz racje, nie zastanawiam się już nad tym, a schizofrenie mi nie grożą stwierdziłam, bo jestem za bardzo ich świadoma:) everything's good

[Halluciluna]

Rikissa widzę że ktoś jeszcze oprócz mnie miał tripy na czysto za dzieciaka. ;) Miałam dokładnie to samo, pisałam o tym w wątku o HPPD, że jako 3-5 letnia dziewczynka w nocy, gdy nie mogłam usnąć, godzinami wpatrywałam się w kropeczki latające w powietrzu, a później w tworzące się z nich wizuale. Wtedy, jak to małe dziecko, myślałam, że to normalne i każdy tak ma.
To, że teraz mam ŚO każdej nocy, wiadomo od czego, ale dlaczego takie rewelacje pojawiały mi się jako małemu dziecku? Nie doszłam i nie dojdę. Mogę się co najwyżej pośmiać, że matka mnie mlekiem z kwachem karmiła. :D
Szczęściara, mam na odwrót, jak się zaczynam tego bać to się pogarsza.

Można mieć wizuale od samego słuchania psytransu? Po Źródle (nie brałam tam żadnych psychodelików) wróciłam do domu, wieczorem włączyłam sobie darki i po 2 godzinach normalnie miałam CEV-y. Jakieś skomplikowane kwiaty, pantery w psychodelicznych barwach. + były chyba 2 dni po pełni.

[Rikissa]

Btw mam też taką dziwną rzecz, szczególnie jak zasypiam. Nie są to cevy bo tego nie widze... Raczej wyobrażam, tak jak się wyobraża w glowie jakąś sytuacje czy coś. Pojawiają mi się w głowie różne figury przestrzenne, które zmieniają się, zmniejszaja, kontrastując ze sobą bo raz "widze" to jako malutka rzecz a raz wypełnia cały obraz? Co to może być? Biorąc pod uwagę, że jak takie wyobrażenia sobie człowiek kontroluje z reguły to tego czegoś nie moge skontrolować, samo sie... :p