TALK - Rozmowy [H]

[zasadowychlopak]

Czy komuś może po sniffie też zwęża się gardło dosyć widocznie? tzn, wedlug obrazka z gogyl cieśń gardzieli

[UsmiechnietaMorda]

dopamina (w końcu fenylka jakby nie patrzeć) nie wypierdoli Ci czerwonych wizuali na suficie i nie zaczną one na Ciebie spływać ze ściany w postaci robali. Takie pałeczki jak oglądamy pod mikroskopem i one się tak przelewaja. Ogółem to Trzynastka powinien wiedzieć o co chodzi skoro już jest tak zryty apvp że wlepia warny pięciu postom pod rząd w temacie o jednym vendorze %D No offence ofc (też nie chce dostać warna xD), ale kurwa nie przesadzasz trochę? I tak tego burdelu się tam nie ogarnie skoro zostawiasz posty z warnami, a ludzie jak widać mają w dupie to i nadal piszą pierdoły jak w knajpach. To jest forum ćpunów, tego syfu nie ogarniesz choćbyś kurwa samego Rudolfa Hossa tutaj sprowadził (ale koniec końców Pilecki i tak go wychujał ;P) razem z brygadą Dirlewangera.

Masz wyraźnie skłonności do schizofrenii, skoro widzisz robale i masz już takie halucynacje po alfie. Radziłbym nie przesadzać z dopaminergikami, bo może się okazać, że efekt może nie być przejściowy.
Ja nie wiem o co chodzi, nawet po 100-120mg alfy iv nie miałem takich jazd.


A co do warnów to:
[ external image ]

To, że mam skłonności do schizofrenii jest potwierdzone u lekarza. W ogóle zacząłem sie bać tej alfy, bo rzeczone halucynacje miałem jeszcze przez nawet dwa dni po strzelaniu. Wyjebałem całą resztę jaka miałem i daje sobie spokój z tą substancją, dużo bardziej wolę inne ketony typu metkat, po których nie dzieją się tak popierdolone rzeczy.

[MrGnat]

E, już myślałem że będzie kolejny degeneruch-fanatyk alfy, ale odpadł po starciu z demonem w jego najciekawszej, dożylnej formie... :D

[UsmiechnietaMorda]

Nie nie kurwa mi jednak trochę zależy na zdrowiu psychicznym :D Teraz jak przypominam sobie zapach roztworu alfy w wodzie, to mnie na belta zbiera.

[Grentoo]

Po jednym sorcie alfy po 1-szym paleniu widziałem takie kolorowe błyski w polu widzenia ale przeszło szybko. Dopiero po zmieszaniu z 3-MeO-PCP i kaptoprylu (coby nie zejść) zrobiło sie schizofrenicznie ale dobrze się bawiłem bo bawił mnie ten stan. Wiecej takiego miksa nie powtórzę. Do 1 dnia alfy trzeba mieć benzo wtedy jest dobrze. I wgl. Thirteen ma rację wieksza jednorazowa dawka 70-120mg mniej ryje niż np. 40mg

[sraczkaptaczka]

Ja raz jak przyjebalem srogiego buchola z alfy około 4 rano gdy było ciemno i lezalem sobie słuchając muzyczki miałem perfidne halucynacje o czym tylko pomyślałem od razu to widziałem plus ogólnie psychodela w glowie. Nigdy więcej mi się to nie zdarzyło był to 3\4 dzień i powoli kończył mi się drugi gram. Profil działania tego specyfiku nigdy nie przestanie mnie zadziwiać...

[h4sher]

Nie chce wrzucać tego jeszcze do kryzysowych, ale prosilbym o możliwie szybką odpowiedź :)

Wy też tak rzadko oddajecie mocz na alfie? Nawadniam się prawidłowo, jem prawie normalnie, mimo 3dniowego ciągu, a odleje się może ze trzy razy na cały dzień. Nie jest to uczucie jakbym miał pełny pęcherz, tylko jakby po prostu tam nic nie miał.

Martwić się? Pewnie panikuję, ale miałem, 15 lat temu co prawda, problem z nerkami.

[nota600]

Też tak miałem. Skoro oddajesz mocz 3x dziennie, pęcherz i nerki Cię nie bolą to nie jest źle.

[Thirteen]

Ja sikam co 15 minut po alfie - strasznie denerwujące, ale też strasznie dużo pije.

[h4sher]

Dziwne jest to jeszcze, że ostatnią dawkę brałem koło 15, a tu zamiast zjazdu jest mocniej tylko. Oczopląs, drżenie mięśni i szczekoscisk się nasiliły. A umysł pozostał spokojny za to.

Tolerka rośnie na to kosmicznie szybko.
Dobrze, że to juz koniec worka :D

Edit: Hm, ciągle jest coraz mocniej. Mam wrażenie, że jestem dalekowidzem od dziś, nic nie widzę z bliska na ekranie :( Kurwa, telefon muszę trzymać na maksymalnie wyciągniętych rękach, żeby pisać
W trzy dni zrobiłem tylko 0.5g, z tym, że dzisiaj większość. Widocznie dalej mnie ten biały szatan trzyma, zwała będzie pewnie nieziemska :(