TALK - Rozmowy [H]

[tramalowysong]

@tramalowysong
Jesteś na dobowej 150mg? Nie patyczkuj się z tym i tnij ile wlezie. W razie co diazepam ukoi lęki. Trzymam kciuki.

Bylem na 150 jednak przez bardzo duzo pracy u mnie firmie i samobójstwo kolegi z pracy doprowadziło ze na 2 dni wskoczyłem na 2x 100 mg. Jutro jade juz raz 100mg i w połowie dnia 2mg diazepamu a na sen mirtazapina. Racja z tym ze nie ma sie co pierdolic tym bardziej mam obstawę lekowa

[mefistofeles85]

@tramalowysong
Nie lepiej wrócić na 150mg na kilka dni, a relki zostawić na zupelne zerowanie/jakiś gorszy dzień? Chyba, że czujesz się na siłach, na te 100mg wskoczyć.
Jak się wstaje po mirtazapinie? Ciężko się ogarnąć? Człowiek się po tym zdrowo wysypia, czy to tylko otumania jak benzo?
@Jankes323
Pisałem Ci stronę wcześniej. Zostałbym na tej dawce 100mg, a kolejne cięcie zrobił, kiedy się trochę ustabilizujesz-nie po 10ciu dniach. Skoro jest tak ciężko, to się nie śpiesz i daj sobie czas.

[tramalowysong]

@mefistofeles85 pierwsze 5 min lekka zamuła a później rześki się robię. Tak czuje się na siłach, ewentualnie wrócę na 150. Opcji mam kilka :) Mirte biorę już 2 miesiące, na początku była zamuła z rana.

[Jankes323]

@mefistofeles85 mam 15stego urlop w Londynie i myślę że jak nie dam rady teraz na tym 100mg to może dodam 50mg bo tak to było spoko cały czas zero skutków ubocznych a i tak schodzę dużo wolniej niż zalecenie lekarza też te moje lęki nie wynikają z żadnej fobii społecznej czy przed wyjściem z domu tylko one są z dupy tak jak bym bał się samego siebie czyli kolejnego lęku. Co do amanity to tu się składa dużo czynników czemu może nie działać. Ja mam z pewnego źródła słoik i też polecam kanał inspiracja oddech Amanita dla początkujących/ciekawskich

[mefistofeles85]

@Jankes323
Jak uważasz i jak uważa lekarz. Według ulotki powinno się odstawiać stopniowo w ciągu tygodnia
Sam napotkałem schody, ale ciąłem dawki drastycznie co dzień/dwa. W środę lub czwartek w tamtym tygodniu byłem jeszcze na 300/50, a dwa tygodnie wcześniej grzałem 900/150 z jednodniowymi wyskokami na 1200/200. Dzisiaj zostaje na ok. 135/25. Jutro ok. 75/15-100/20. W piątek ogarniam relanium i na weekend jak dam radę to zeruję pregę i baklo. Jednak nie mam pewności, że się odważę, tak mi ostatnio odstawka daje w kość

[Jankes323]

@mefistofeles85 no tak ogólnie to właśnie wróciłem z terapii i przedyskutowałem tą sytuację co się ze mną tak źle działo i sytuacja wygląda tak, że miałem najpewniej jelitowke albo jakaś bakteria dlatego mnie mdliło i wymioty dodatkowo ten problem z oczami który był i czasami się pojawia to stres i wypieranie emocji a w momencie schodzenia z pregi odzyskuje się tak jakby większy wgląd w samego siebie i będąc tyle lat na predze to przy odstawianiu zaczynają się pojawiać nowe emocje które potrafią wywołać stres i lęk a że mam zaburzenia lękowe to zpotęgowało tą jelitówke i wystraszyło mnie to tak, że narazie mam brać awiomarin na wymioty i na ten zaburzony błędnik od lęku i elektrolity i to by było na tyle xd tak, że zarazie zostaje na 50-0-50 pręgi jakiś czas aż się organizm ustabilizuje swoją drogą jak bym miał ci doradzić to przy odstawce nie bierz regularnie benzo tylko w razie wypadku jak już będzie źle bo ten stan luzu czasami potrafi się za bardzo spodobać heh tak, że lepiej schodzić wolniej i mieć benzo w razie w niż wszystko odstawić i być cały czas na benzo.

[mefistofeles85]

@Jankes323 Znam temat relanium z wychodzenia z cugów alkoholowych. Nigdy z relanium nie miałem problemów, bo ich działanie rekreacyjne kończy się dla mnie po dwóch dniach. Dalej to tylko działanie terapeutyczne w tle. Dlatego nie boję się relanium. Temat benzodiazepin przestudiowałem tutaj i innych benzo nie mam zamiaru tykać. Testowałem kilka razy xanax i za każdym razem ten sam scenariusz, czyli składało mnie do snu i we własnym łóżku czułem się jak na oddziale psychiatrycznym. Rano chodziłem jak zombi i się nie mogłem ogarnąć do południa. Mnie to nie bawiło.
A z tym powolnym schodzeniem z dawek, to jak już pisałem wcześniej, męczy mnie już psychicznie żarcie gównianego proszku, który w tak niskich dawkach i tak niewiele i na niedługi czas robi. Mając w szafce opakowanie rolek będę miał więcej odwagi powiedzieć sobie dość.
Sraczka to rzadka choroba.

[Dejwideszepam]

Siemano, mógłby ktoś mi powiedzieć czy da się tym zrobić rekreacyjnie, zjadłem 1050mg (cały blister) bo mam 3 paczki 75mg, tylko są przeterminowane 9 miesięcy, nie chce wam się wbijać w dyskusję, ale tylko chce zapytać ludzi którzy się znają, czy mimo iż jest przeterminowane 9 Miechów, będzie działać normalnie ? Bo po tym 1050 mg, czuje sedacje straszna i jakieś zwidy, ale też zopiklon waliłem bo czekam na klony jutro, proszę kogoś o odpowiedź i sorry że się wpierdalam w dyskusję ale chciałabym się dowiedzieć, dzięki z góry

[ListyDoMDMA]

Mam pytanie, wszędzie pisze że pregaba zaczyna działać 1-2 h , ja takie ewidentne działanie odczuwam 20-30 min po wzięciu i generalnie w niskich dawkach już działa mocno( bo biorę raz na ruski rok) , czy u kogoś też tak szybko działanie się zaczyna?

[Krzysiu86Dr]

@ListyDoMDMA
Tak. Potrafi zadziałać dużo szybciej. Najszybciej kiedy na pusty żołądek przyjmowane. A sniffem podobno w kilka minut. Kiedyś spróbowałem w ten sposób ale prawie się udusiłem, tyle prochu i to lekkiego to za dużo żeby w nosa, do tego tak mocno wciągnąłem że prosto do gardła wleciało i mnie dosłownie zatkało.. :)