Leki stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2200 • Strona 86 z 220
  • 714 / 45 / 0
[mention]starysteve[/mention] ja właśnie mam gulę z gluta w gardle i ciągle smarkam - mam jakąś permanentną infekcją bo ciągle gluty są zielone. Ale nie sądziłem, że kwetiapina może być tego przyczyną.

Jak wspomniałem, biorę to nasennie. Inaczej budzę się kurła o 4-5 nad ranem i ni wuja nie idzie spać. Poza tym, bardzo łatwo mnie wybudzić. Z drugiej strony, jak byłem w IPiNie i próbowali mi uregulować sen, to tak naprawdę najlepiej mi sie spało i wstawało ... bez czegokolwiek nasennego. Ale co innego w warunkach szpitalnych, a co innego w domu - zwłaszcza jak cie dziewczyna zwala z wyra :)

Co do efektów ubocznych - nie zauważyłem specjalnie żadnych. Ja zmieniałem to na kamikadze z kwasu walproinowego. Dopiero potem doczytałem, że nie dość że Depakina podbija ryzyko wystąpienia rumienia wielopostaciowego, to jeszcze od razy wszedłem na dawkę 200 mg (1-0-1). Miałem w chuj farta, że obeszło się bez komplikacji.

[mention]Pan Cietrzew 69[/mention]Biorę lamotryginę jako stabilizator, buspiron na niepokoje, alprazolam doraźnie no i wenlafaksynę (przez rok szło tego 300 mg, w IPiNie zeszli mi do 225 mg, a teraz w ogóle mi zdjęli do 187 mg/d). Najgorzej jest z tymi niepokojami, bo upierdalają mi całą chęć życia. Ketrel nasennie ze 40-50 mg. Przy mniejszych dawkach wybudzam się w nocy.
Sen jeszcze w miarę dobrze (takie mam wrażenie) stabilizowała mi melatonina. Musze wrócić do niej.

A, jeszcze jak w lato pocę się jak prosię, to brałem te specyfiki typu Persiblok czy Potblok (z dozu) - one tam miały jakieś szczątkowe zawartości chmielu i melisy, więc może i to coś tam wspomagało to całe spanie.

A jeszcze ostatnie - przez te pieprzone gluty w gardle to zacząłem chrapać. Dziewczyna mnie budzi i każe odwracać się bo jej do ucha rzężę.
  • 125 / 7 / 0
@up ja nie miałem smarków na kwetiapinie, tylko zatkany nos
  • 600 / 109 / 0
Może doraźnie przejdź na jakieś lżejsze benzo. Ile bierzesz buspironu może większa dawka pomoże. A próbowałeś jakiś tlpd albo miansy/mirty/trazodonu ? Jeśli pomaga Ci melatonina to może mogłaby pomóc agomelatyna.
"Głębia ziewa na powierzchni,
a powierzchnia okazuje się dnem głębi."
Stanisław Ignacy Witkiewicz
  • 142 / 6 / 0
04 grudnia 2018pampuk pisze:
Kweta jest atypowym neuroleptykiem, do 100 mg działa nasennie i przeciwdepresyjnie delikatnie.
Uboki, o których piszecie są normalne ale tez szybko znikają - trzeba to przetrwać i tyle. U mnie takie uboki trwały 2 tygodnie niecałe i wszystko wróciło do normy.
Zwałem poranną zbijałem Yerbą i nie było problemu. Natomiast jak już uboki miną, organizm zaakceptuje kwetę to potrafi zdziałać cuda :-)
Na mnie nie działał w dawce 100mg, śpię dopiero po 300mg XR...Wstaje bez rannej zamułki.
  • 760 / 68 / 0
@up jakoś tak nie bardzo rozumiem, w sensie rozumiem, że kogoś może 100 mg kwety nie uśpi ale nie rozumiem jak może uśpić 300 mg o przedłużonym uwalnianiu?
My name is called religion, sadistic, sacred WHORE.

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
  • 142 / 6 / 0
@Up
Normalnie ;) To jest chyba XR, tak mi się wydaje :) Jestem w szpitalu, więc pewny być nie mogę. I tak śpię dopiero po 300mg.
  • 760 / 68 / 0
OK śpisz po 300 mg ale kweta już działa neuroleptycznie w takiej dawce. Nie wiem kiedy ją dostajesz czy w dzień czy na noc ale jeśli na noc i nie ma żadnych kombinacji lekowych czyli kweta + coś tam to szczerze wątpię żeby to było XR. Bo zanim się uwolni całkowicie substancja czynna to raczej byś się na łóżku dość długo przewalał.
My name is called religion, sadistic, sacred WHORE.

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
  • 142 / 6 / 0
Kwetiapina w kombinacji z Olanzapiną na noc.
Spytałem i jest to XR.
  • 760 / 68 / 0
Jesli jest tak jak piszesz to szczerze wątpię żeby ta kweta była XR. Taką XR w większości przypadków zażywa się rano żeby sobie powolutku cały dzień działała.
Z czego się leczysz w tym szpitalu? Jakie dragi i czy masz chorobę psychiczną?
My name is called religion, sadistic, sacred WHORE.

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
  • 142 / 6 / 0
Lecze się na schizofrenię. Z rana biorę antydepresanty. Nie wiem dokładnie jakie.
ODPOWIEDZ
Posty: 2200 • Strona 86 z 220
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.