TALK - Rozmowy [H]

[Scone]

Skąd ta pewność? No tak, Bóg wie wszystko, ale Ty jesteś co najwyżej Boguś :-) .
Czarli idź do lekarza, cokolwiek by Ci było na odległość nie pomożemy.
Jakbyś miał umrzeć to już byś zszedł, więc najwyżej Ci amputują kończyny i zostaniesz kadłubkiem

[Młody Bóg]

Co do przypadku czarliego: symptomy jakie opisywał nie wyglądały niepokojąco. Takie dziwne odczucia ciała to typowe objawy psychodelicznych wkrętów. Do tego wziąłem pod uwagę, że autor postu był w stanie napisać wszystko sam w miarę składnie. Oczywiście pewności mieć nie można. Napisałem tylko swoje zdanie. Sconuś za dużą wiarę pokładasz w lekarzach, upatrując w nich jakiś " bożków" :p. Jako student końca 6 roku kierunku lekarskiego ( już nie jako Bóg) doskonale wiem jaka jest przeciętna wiedza lekarzy na temat narkotyków, nie mówiąc o rc i wszystkich innych nie- klasycznych dragach, które wrzucają do jednego worka " dopalaczy" i to Ci, którzy zajmują się tematem na co dzień. Czasem podczas odmiennych stanów świadomości słowa otuchy potrafią zdziałać więcej niż wizyta u lekarza czy pobyt w szpitalu ze wszystkimi jego dalszymi konsekwencjami.

[TheZionTrain]

Faza dotykająca tylko połowy ciała - jest mi to znane z jednego tripa. Ale na szczęście to była kwestia wizuali, body high i zniekształcenia dzwięku, nie jakiś niepokojących objawów.

Po ustaniu efektów psychodelicznych substancji nadal masz problemy? Idz do lekarza..

[Czarli Czarnuch]

to sie utrzymywało bardzo długo tzn fazy zadnej nie mialem juz po 6 h od przyjecia blottera a krew oczywiscie zle chodzila 14 godzin ale nazarłem sie ibuprofenu i jakos zeszlo to na 100% nie jest wkęta, krew mi jakoś nie krążyła, wystarczyło chwile pozostać bez ruchu i ledwo sie ruszałem (tak samo jak sie zasypia czasami na ręce i budzi sie bez czucia w niej) żyła w ręce tez mnie długo bolała nadal ją czuje ale nie jest zle z uchem nic nie jest jak sie uspokoiło krążenie to odzyskałem słuch ale to było w chuj przerażające bo to nie moze być halucynacja, brzmiało to jak by mi ktoś założył filtr dolnoprzepustowy na ucho w rytm lejącego sie płynu i byłem tak na cpany ze nie wiedzialem czy czuje ból pisk czy co, tutaj zaczeły sie wkręty :p

kilka godzin spędziłem leżąc na jednym boku zeby swierza krew sie nalała potem na drugim, siadam, wstaje, znowu sie kłade, chwila bez ruchu i noga waży tone
do tego ten brak krążenia powoduje bardzo opóżnione odczuwanie bodzcow i jakby ich gorszą jakość, co chwila myliłem zimny dotyk z ostrym przedmiotem czułem na nodze rzeczy o ktore na sekunde zachaczylem przez o wiele dłuższy czas wiec dalo to duza dezorientacje
takie długie nie dotlenienie jakiejś kończyny, może sie zle skonczyc czy mi sie wydaje ?
inna sprawa, jak bym wrzucił wtedy benzo/kode to jak zachowało by sie krązenie ?
nie wiem jak to robie jadlem 25i wiele razy zawsze bylo spoko potem przez przypadek pojebałem dawki i teraz sprobowalem po roku przerwy i taki sam bad trip chyba se odpuszcze 2 mg

co ciekawe wczesniej tego samego dnia i dzien przed naczynia w nosie mi sie posypały i kilka razy dziennie zupelnie w przypadkowych sytuacjach zaczeła mi krew leciciec, pewnie to sie dolozylo do mojej paniki

[TheZionTrain]

Mam wątpliwości czy koda lub benzo by na to pomogły, ale nie znam się. No-spa rozkurcza mieśnie gładkie i naczynia krwionośne (ale czy by pomogła, tego nie wiem). Ale moim zdaniem takie "self medication", jeszcze w wypadku możliwych interakcji z mało zbadaną substancją gdy już dzieją się potencjalnie niebezpieczne rzeczy jest złym pomysłem. A opiaty i benzo same w sobie mogą być ryzykowne..

Powoli zaczynam dochodzić do wniosku ze "badanie" NBOMe może lepiej sobie daruje. Ale mam kilka kartoników i jeszcze musze zdecydować co dalej z nimi :)

[Czarli Czarnuch]

no polecam sobie odpuscić te rzeczy to jebana rosyjska ruletka chociaz zdażały sie dobre fajne tripy, teraz chwile po napisaniu tego posta ogladam se gre o tron i znowu ten jebany dzwięk w uszach, stopniowe odciecie wysokich czestotliwosci i za chwile szum pomieszany z piskiem, wstaje i prawie sie przewróciłem i na szybko połknełem kolejnego ibuprofena, mozliwe ze to od palenia e szluga albo od noszenia słuchawek nie wiem
moze nie tyle odpuscic co brac mało ! lepszy słaby trip niz sytuacja zagrożenia zycia

[Młody Bóg]

Czarli nawet nie wiesz jakie psychika może płatać figle i powodować objawy. To, że coś czujesz jako objaw somatyczny ( pochodzący z ciała) to wcale nie znaczy, że jego przyczyna leży w dysfunkcji "ciała". Na pewnym, fundamentalnym poziomie wszystko powstaje/ jest odbierane na poziomie umysłu. Możliwe też, że wazokonstrykcja była tak silna, że powodowała takie objawy, ale samo uczucie lęku potęgowało bodźce i napędzało błędne koło. Ja generalnie przystaje też przy tym, że cała seria Nbome to porażka, a stosunek frajdy do niebezpieczeństwa jakie ze sobą niesie jest wysoce niekorzystny. Również nie polecam samemu się leczyć w takich sytuacjach. Dobrze by było pomierzyć parę parametrów zanim przyjmie się coś dodatkowego. Te substancje są nieprzebadane, nie mówiąc o ich interakcjach z innymi substancjami. Dobrze, że nic Ci się nie stało. Odpocznij od wszelkich używek i przemyśl czy warto się bawić w takimi zabawkami.

[Scone]

Co do przypadku czarliego: symptomy jakie opisywał nie wyglądały niepokojąco.

Już wiem :)! Nie Boguś, a Światowid - po wzroku poznałem ;).

przeciętna wiedza lekarzy (...) końca 6 roku kierunku lekarskiego

:

dziwne odczucia ciała to typowe objawy psychodelicznych wkrętów

Nieco pochopna diagnoza zważywszy na to, że wszystkie przesłanki ku niej wyczytałeś w jednym chaotycznym poście na forum :).

Wierzę jednak, że uczyłeś się też innych technik terapeutycznych oprócz

słowa otuchy

:D

[Scone]

Mam wątpliwości czy koda lub benzo by na to pomogły, (...) Ale moim zdaniem takie "self medication", jeszcze w wypadku możliwych interakcji z mało zbadaną substancją gdy już dzieją się potencjalnie niebezpieczne rzeczy jest złym pomysłem. A opiaty i benzo same w sobie mogą być ryzykowne..

Łączenie NBOMe z opiatami może wywołać zespół serotoninowy, kumpel miał. Szczęśliwie wziął ode mnie wcześniej neuroleptyk.

[Młody Bóg]

Łączenie NBOMe z opiatami może wywołać zespół serotoninowy, kumpel miał. Szczęśliwie wziął ode mnie wcześniej neuroleptyk.

Na jakiej podstawie stwierdziłeś, że to zespół serotoninowy i to jeszcze po tym jak kolega przyjął neuroleptyk? Pytam bo to określenie jest strasznie nadużywane. Opioidy nie powodują zespołu serotoninowego. Wyjątkiem są tu te, które wpływają na wychwyt zwrotny serotoniny np. tramadol, fentanyl. Pomysł łączenia opioidów jest jednak niebezpieczny z innych powodów. Tyczy to się głównie lizergamidów i tryptamin, które mają działanie depresyjne na ośrodek oddechowy. W standardowych dawkach działanie to jest prawie nieodczuwalne, ale w połączeniu z opioidami działającymi silnie depresyjnie na ten ośrodek np. morfina może być już inaczej.