Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 818 z 1131
  • 1229 / 180 / 0
Już chyba ze 4 mg pękło, otatnie ,0,5 sniffem i o dziwo donosowo dobre działa. teraz muzyczka dobrze wchodzi ale i to tak słabe działanie. Po 4 mg alpry powinienem być ładnie zrobiony ale stare maratony z zolpidemem i benzo w przeszłości jednak dalej się we znaki dają mi po 1,5 miesiaca przerwy od tych leków. Dobrze ze mam ze sobą dwa słoiczki afobamu 1 mg , pare blistrów mirtazapiny i chlorprotiksen. Żaluje w chuj ze buchów nie wziałem bo moglbym tu palić wieczorami, ale trudno przetrzymam te 4-5 dni, wyjdzie też to na dobre dla tolerancji zioła które ostatnio słabo mnie już smyrłało. next time chyba całe 1 mg alpry wezme sniffen

teraz 0,5 sniffem i powoli dopiero zaczynam odczuwać działanie, ale bardziej w kierunku do odpręznia anie euforii. Euforia przy bezno występuje tylko w tedy jak jest makasaktyznie chujowo bani i wtedy sie zarzuci,

Ale za to czas mija nieubłagnanie szybko co mi odpowiada bardzo. Nagle zrobiła się już 21.l To dobra zaleka tego leku, chce odbebnic te 4-5 dni i wrocic to spokojnego jaranie zielska

Trzecia dorzucka po 1,5 mg dziś, cżęść sniffem poszło do nochala, teraz wrzucilem muzyczke i lekka euforia jest ale i tak ta alpra lajtowa solo. z tym że za alko to szatan i ryzyko wielkie.
  • 2807 / 364 / 0
Ja dzis poraz kolejny na wieczór alpra + fent +dormicum.. może uda się zasnąć z nieco mniejszym bólem 😢
  • 1229 / 180 / 0
Ja raza chyba mirte 15 mg dorzuce
  • 4603 / 2207 / 1
10 września 2020Szelest1 pisze:
Zauważył ktoś ze alpra brana pod język żeby szybciej weszła działa jak by inaczej niż tradycyjnie połknięta ? Troszkę mocniej i krócej to wiadomo ale tak bardziej pobudza do działania , ma się chęć coś robić , bo jak łykne to czuję relaks ale jakoś wolę SB pochilowac niż się ruszać .. albo tak mi się tylko wydaje , nie wiem ..
Twoje obserwacje mogą być pierwszymi sygnałami choroby żołądka/dwunastnicy, bo teoretycznie nie powinno być różnicy. Natomiast w przypadku nadkwasoty żołądka tabsy moga nie rozpuszczać się w żołądku właściwie i przez to działać słabiej. Masz jakieś inne objawy? Brzydki zapach z ust, zgagę, odbijanie się, bółe w okolicy mostka, pieczenie? itp?
  • 153 / 12 / 0
Potwierdzam, u mnie też wchodzi szybciej, ale działanie to samo.
  • 1211 / 615 / 0
Podjęzykowo czuć taki rush, bo substancja szybciej przedostaje się do krwioobiegu i osiąga nieco większe stężenie w osoczu w krótszym czasie. Ale oprócz tego wejścia samo działanie bez różnicy.
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1910 / 307 / 0
Nie wiem co wy macie z tymi żołądkami. Mi zarówno clonazepan jak i alprazolam wchodzą dosłownie lepiej niż podjęzykowo jak je połykam. Brałem i jedno i drugie już nie raz nie dwa bo mama bierze jedno, tata drugie (patologia). Szybsze i wyraźniejsze wejście mam właśnie jeśli podane drogą oralną. Pod językiem dłużej to trwa zanim się rozpuści, z czego część (o ile nie większość) i tak spływa w żołądek. To całe podanie podjęzykowe jest nieco przereklamowane chyba?
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 85 / 5 / 0
10 września 2020DexPL pisze:
10 września 2020Szelest1 pisze:
Zauważył ktoś ze alpra brana pod język żeby szybciej weszła działa jak by inaczej niż tradycyjnie połknięta ? Troszkę mocniej i krócej to wiadomo ale tak bardziej pobudza do działania , ma się chęć coś robić , bo jak łykne to czuję relaks ale jakoś wolę SB pochilowac niż się ruszać .. albo tak mi się tylko wydaje , nie wiem ..
Twoje obserwacje mogą być pierwszymi sygnałami choroby żołądka/dwunastnicy, bo teoretycznie nie powinno być różnicy. Natomiast w przypadku nadkwasoty żołądka tabsy moga nie rozpuszczać się w żołądku właściwie i przez to działać słabiej. Masz jakieś inne objawy? Brzydki zapach z ust, zgagę, odbijanie się, bółe w okolicy mostka, pieczenie? itp?
Nie no nie strasz mnie 🤨 raczej z moim żołądkiem jest wszystko w porządku.. żadnych bóli, pieczeń czy zgagi nie mam.. gdy łykne tabletkę czuję normalnie jej działanie ale pary razy wziąłem pod język żeby szybciej weszło i mam wrażenie że troszke bardziej w tedy aktywizuje.. ale może to zależy od dnia...
  • 85 / 5 / 0
11 września 2020Kazuy4 pisze:
Nie wiem co wy macie z tymi żołądkami. Mi zarówno clonazepan jak i alprazolam wchodzą dosłownie lepiej niż podjęzykowo jak je połykam. Brałem i jedno i drugie już nie raz nie dwa bo mama bierze jedno, tata drugie (patologia). Szybsze i wyraźniejsze wejście mam właśnie jeśli podane drogą oralną. Pod językiem dłużej to trwa zanim się rozpuści, z czego część (o ile nie większość) i tak spływa w żołądek. To całe podanie podjęzykowe jest nieco przereklamowane chyba?
Alpra pod językiem rozpuszcza się w parę sekund (obrzydliwy smak) wchodzi dwa razy szybciej niż połknięta , co do klona się nie wypowiem..
  • 85 / 5 / 0
10 września 2020Vratislav pisze:
Podjęzykowo czuć taki rush, bo substancja szybciej przedostaje się do krwioobiegu i osiąga nieco większe stężenie w osoczu w krótszym czasie. Ale oprócz tego wejścia samo działanie bez różnicy.
O widzisz , i właśnie to wejście tak mnie lekko aktywizuje jakby..nawet gdy wezmę 0,5mg (biorę od święta jedynie) na język to czuje coś takiego , jest chęć, jest motywacja do działania . Jak łykne tabsa też jest przyjemnie oczywiście ale jak by nieco bardziej relaksowało niż dawało takiego kopa . Ale działanie tak jak mówisz podobne zwłaszcza że czuć alpre krótko więc po ok godziny różnicy nie widzę ..
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 818 z 1131
Newsy
[img]
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu

Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.

[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.