Ostatnio znajomy kupił sobie 1.5G, to to ja nie wiem co to za palenie jest. Jak się przebombiłem to drgawki - przy poprzednich sortach tak sie nie robiło. Fakt ostro wali to w łeb, faza jest ciekawa... ale szybko magia pryska. Dla mnie to po 3 dopaleniu już się słabizna robi.
Za to ten kumpel łazi i częstuje ludzi prochem... to naprawdę piękny widok, gdy jakieś "spalone kozaki" co myśla, jakich to oni głów jak stal twardych nie mają, toczą nagle piane z pyska, biegają i próbują Cię obrzygać... Chociaż wydaję mi się, że takie częstowanie ludzi prochem, to po prostu sadyzm
raz tylko mialem 1g od "tego vendora" i raczej okreslil bym to jako przyjemny, relaxujacy kanna. czyzby az tak moc sortu sie zmienila?
Za to fubanica którą dostałem za free do pinaczki jest bardzo słaba.
Scalono
| 13 |
Sorry za double posta ale poczestowalem maczaną 1g pinaczi + 0,5g fubanici na 30g podkładu kumpla który jara codziennie od 2 miesięcy i go poskładało B-)
Scalono
| 13 |
Triple post..
Czy tylko mi wydaje się że przy pinace występuje coś na kształt tolerancji odwrotnej? Tz. Bomba szybciej schodzi ale jest o wiele (!) bardziej intensywna. Jak 3 dni temu sciagalem 3 porządne wiadra, tak dzisiaj po 1 zdysocjowało ostro + zerzygałem się na podłogę.
Eso ja też byłem zadziwiony - To Fubinaca jawiła mi się jako taki KARACZ i mocarz, a pinaca to szedł 1G w 3 dni razem z BB i był czilloujcik i urywanie filmu po przepaleniu się na 4h. Żadne rzyganie mnie nie spotkało nigdy po niej. To wielki plusik.
Za to ten sort co ostatnio paliłem to jest istny szatan, mała ilość klepie jak dawna Apinaca, ale już przejebanie to są pioruny Zeusa na bani. Co oni odpierdalają z tymi syntezami? Już któryś raz zauważam, że dane kanna zmienia się na przestrzenni miesięcy - strzelam i może mam rację, że czasem im jakieś inne izomery wychodzą - odkryli, że któreś kanna, bodajże PB-22, gdy coś w syntezie zjebią to powstaję inny izomer który np. rozpierdala serducho. Z AM-2201 też słyszałem coś takiego. UR-144 też coś podobnego, moc sortów... kiedyś z 1.5G zrobiłęm 50g maczanki i kopciłem przez 40 dni będąc nonstop zajebanym. A teraz miałem gieta to poszedł w 5 dni - a tolerkę miałem zbitą!
Ale kto wie, to tylko czcze gdybanie a nas karaczy czeka karanie...
fakt faktem, pewne jest to, ze kara nas nie ominie.
Pamiętam za to, że w szczytowym momencie wręcz pragnąłem umrzeć, byleby tylko ulżyło w cierpieniu. Serce chciało wyskoczyć z klatki piersiowej, ogromny suchar w ustach i czerwone oczy. Tak mną telepało, że aż szok. Nie wiedziałem, gdzie jestem. Nie wiedziałem, co się dzieje. Czas płynął strasznie wolno. Rozkręcało się ze dwie godziny od zażycia. Spanikowałem w dodatku, bo nie wiedziałem, ile zażyłem i nie wiedziałem, co w takim wypadku podać, a słyszałem, że benzodiazepiny (które miałem pod ręką) nie są najlepszym rozwiązaniem.
Dzisiaj czuję się trochę sprany fizycznie i psychicznie. Wypisałem się na własne życzenie. Chyba jeszcze do mnie nie dotarło do końca, jakiego narobiłem przypału. I to bynajmniej nie celowo.
Bądźcie ostrożni. Ja sobie robię przerwę na razie.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Ale co ją charakteryzuje to momentalne wejście (parę sekund) :D i jebnięcie w łeb i jest ostro :-)
A to tylko jeden buch :D
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom
Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
