TALK - Rozmowy [H]

[voltage13]

Miejscówki mam ogarnięte, daleko od ludzi na małej łączce otoczonej gęstymi krzaczorami. ;-)

[ras]

Coś pogoda nie dopisuje w tym roku. Czekam na jakieś fajne słoneczko, do tego cieplejsza temperatura i wio na rower obadać miejscówki, które mi się przyśniły. Tylko niech ten śnieg w końcu spierdoli.

[kildeis]

Dokładnie. Kto to widzial śnieg kurwa końcem marca. Podobno lato i jesień mają być suche i ciepłe, czyli byłoby elegancko. Ja mam miejscówki już wybrane, kwestia tylko wyboru odpowiedniego miejsca na tych spotach. Ile

[Dexxter]

Siemanko, ja mam takie pytanie, kiedy jest najlepiej porozrzucać nasiona, aby jakieś randomowe przyjęły się do gleby i wyrosły?

Przeniosłem jak widać z innego tematu. Fatmorgan

[blablab]

Z końcem kwietnia, jak pogoda dopisuje. Tylko weź to pokiełkuj chociaż w domu i pozakopuj z 0,5 cm pod ziemią- tą lekko przeoraj w koło nasiona. Jak tak wyjebiesz bele gdzie, to chuj z tego będziesz miał.

[hajdisoboszlo]

Lepiej mniej wiecej w połowie maja, mneijsza szansa na przymrozki.

[ras]

Ja już sobie zacząłem kiełkować w domu 3 regularne z miksu jakiegoś. Chcę zobaczyć, w jakich warunkach najlepiej kiełkować następne. Za oknem pada śnieg, nic się kurwa nie polepsza, wczoraj już myślałem, że stopnieje.

[Dexxter]

Z tym, że nie chce mi się bawić w kiełkowanie, bo to mam z jakieś 40-50 nasion znalezionych po worach, które chciałem gdzieś porozrzucać po i poza miastem w ramach swoistej akcji społecznej :-D W takim wypadku czy nie powinienem zrobić tego trochę wcześniej, aby wilgoć umożliwiła im kiełkowanie, tj. nawet teraz? Dodam od razu, że nie są to puste, niedojrzałe nasiona.

[ras]

Znajdź jakieś spoko miejsca i spróbuj z minimalnym wkładem pieniężnym coś z tego zrobić :D

[Dexxter]

Z wkładem pieniężnym będę robił indoor, to typowo chodzi o to, żeby pomóc w rozsiewaniu biednych uciemiężonych konopii, załatwić trochę pracy straży miejskiej i przy okazji może ucieszyć jakiś przypadkowych ćpunków :D Zakładam, że co najmniej ponad połowa tych krzaków okazałaby się męska, dlatego nawet nie chce mi się szukać miejscówy, zapierdalać, opiekować się i żeby się okazało, że krzaki albo stały się pożywieniem dla okolicznych zwierzątek albo zwykłymi chłopczykami. Nie ma to na celu wyhodowania mi palenia, tylko samo rozsianie nasion po przyznaje przypałowych miejscówach (dlatego nie mam zamiaru się tym opiekować), lecz takich rzadziej uczęszczanych, żeby zminimalizować szanse telefonu do służb, że w mieście rosną narkotyki. Dlatego proszę jedynie o radę kiedy powinienem porozrzucać takie pestki, aby była szansa, że coś z nich wyrośnie. Chyba, że nie ma takich szans, to przepraszam za głupie pytanie i rzeczywiście się zacznę może zastanawiać nad spotem. Swoją drogą to ciekawe jakby zareagował nasz rząd na takie niespodziewane pojawienie się masy dzikich krzaków w całym kraju :D