w niedługim czasie planuję 310. i tu nasuwa mi się pytanie. zapoznałem się z potencjalnym wykorzystaniem soku porzeczkowego jako słabego maoi w kontekście gribów. jak takie działanie miałoby się do M? wychlanie pół litra standardowej porzeczki w kartonie, litra? czy bez sensu?
Wywar dobrze przygotowany gotowany okolo 6h(bez bulgotania) z cytrynami i sokiem porzeczkowym/pomaranczowym.
Okolo godziny 10 wypilismy z ziomkiem po 2 szklanki(kazdy z nas wypil 65g meski), smak nie byl taki zly. Uprzednio pol godziny zaaplikowalismy po 1aviomarinie.
Wg mnie delikatne poczatki fazy zaczely wchodzic po okolo 20 minutach, lecz uznalbym to za placebo. Naszym celem bylo wybranie sie do Parku Krajobrazwego X na caly dzien zeby spedzic tripa w otoczeniu natury.
Po okolo 1h zaczely narastac dolegliwosci zoladkowe, jechalismy pociagiem i myslalem ze sie porzygam mimo Aviomarinu. Kompan po 1h mial juz zmiany sluchowe, gdyz byl to pierwszy kontakt z psychodelikiem w jego przypadku.
Masa zaczela sie rozkrecac na fest po okolo 3 h, zeby wejsc do parku, trzeba bylo przejsc przez miasto, wlasnie tam poczulem sie mocno nacpany(bylo to kolo 3h po aplikacji) przekonanie ze to jest zle etc.
Weszlismy na polane przed parkiem gdzie nie bylo ludzi, staralem sie uspokoic, lecz nic nie pomagalo nawet muzyka, ktora widzialem jak tanczyla miedzy klosami trawy. Dopalilismy lufe na dwóch, dla uspokojenia. I wteyd zaczelo sie.
Zostalem calkowicie odloczony od tesknot i swiadomosci swiata realnego, ogarnialem ze jestem na kaktusie lecz nie mialem swiadomosci ze jestem w tym miejscu tu i teraz. Polozylem sie na plecach na trawie i stala sie rzecz ktorej nigdy nie doswiadczylem badajac psychodeliki. Chmury zaczely zmieniac kolor, to z zielonego, na niebieski i z niebieskiego na czerwony, krzyknalem"ale masa!" do kolegi, lecz byl zajety b adaniem struktury zdzbla trawy. Bylem w stanie stac na nogach i widziec tanczacy las, co najlepsze przy spojrzeniu na chodnik, widzialem bawiacych sie ludzi na weselu w kolorowych strojach, ktorzy tanczyli bez konca. Puscilem motyw binarny z telefonu, gdzie slychac tylko pikanie w okreslonych odstepach czasu i wtedy zobaczylem ze dzwiek przeplynal przez moj mozg zrobil 20 okrazen i wyfrunal drugim uchem. Dalej spotkalismy ludzi ktorzy byli 10x mniejsi i wygladali strasznie przykuci do przyziemnych spraw. Z racji tego ze obok rozstawione byly namioty dlakoni oraz w oddali na wzgorzu byl gaj, bylismy swiecie przekonani z kolega ze jestesmy bohaterami heroes 3 i wlasnie zmierzamy do Zamku na wzgorzu(ten z zielonymi smokami). Polecam Carbon based LIfeforms do tego rodzaju przezyc, ktora pokazuje przynajmniej 10 wymiarow dzwieku, zauwazylem rowniez ze dzwiek puszczony z 2 telefonow, moglem slyszec oddzielnie(?)
Wizuale zaczynaly przybierac dopiero na masie a bylo okolo 5h od wypicia. Walnelismy sie na trawe sluchajac CBL.
W tym momencie UJRZALEM uniwersalne zrodlo energi przeplywajace oprzez wszechswiat, jedeynym sposobem zeby z neigo skorzystac jest dostrojenie swojego mozgu, np poprzez serotonine lub inne psychodliki. Sznur laczacy energie z cialami byl grubszy w przypadku LSD lub meskaliny nizeli np z THC. Uprzedzam ze widzialem wszystkie mozliwe kompilacje energi oraz widoczne sposoby jej akceptacji do swojego wnetrza, wydawalo sie takie proste, ze kazdy powinien z niego czerpac. byla godzin okolo 3 po poludniu przy patrzeniu na kore drzewa widzialem tysiace motywow z indianskich opowiesci, ludzi z wloczniami, oraz dzikie zwierzeta. Obraz falowal lecz porownalbym falowanie do okolo 150mikrogramow LSD. Nie bylo mowy jasnej komunikacji miedzy nami, mindfuck byl naprawde ogromny, czulem mocny ucisk serotoniny na moj mozg. Od godziny 3 do 6 lezelismy na sordku lesnej polany obserwujac i myslac o wszystkim, uczucie pelnego spelnienia nie mijalo. Co lepsze nie mielismy szerokich zrenic, lecz jedynie wskazujacy na aplikacje serotoniny wyglad. Zrenice rozszerzyly sie dopiero kolo godziny 7. Wygladalismy bardzo zle i zwracalismy na siebie uwage ale w lesie nikomu to nie przeszkadza gdyz nie ma ludzi :-D
Bardzo uzyteczna rzecza bylo genialnie szybkie zapamietywanie, kolega wyrecytowal mi numer jego starszej z pamieci i te cyfry w postaci mgly zazely sie formowac przed moimi oczami, tak ze moglem na nie patrzec okolo 5 sekund i nie znikaly.
Masa nie zeszla ani troche od godziny 10 rano do godziny 5 po poludniu, zajechalismy do domu okolo godziny 10 z zrenicami jak 5 zl caly czas czujac nieslabnace efekty serotoniny. Grubiej mowiac, mielismy wykrzywione ryje przez przynajmniej 12 h podrozy. meskalina niesamowicie stymuluje, masz ochote robic wszystko co jest w zasiegu reki.
Nastepnym razem sprobuje 20g TOrcha plus 4 gramy ruty:d
500 mg - cos pieknego.
Coz, nie rozpisze sie. Nie czuje, iz werbalizacja tego odda to w nalezyty sposob, a dodatkowo wiekszosc doswiadczenia byla stricte osobista.
W moim przypadku meskalina jest najglebszym psychodelikiem, ktory zarazem oferuje perspektywe inna od DMT, grzybow, czy LSD (czy tez 4-AcO-DMT bo to najbardziej tresciwe rc jakie bralem, najlepsze poza 2C-B). Nie spodziewalem sie, ze taki bedzie klimat tego doswiadczenia.
Wejscie bylo lajtowe dla ciala (poza chwila mdlosci - prawie zwymiotowalem przyjmujac substancje w roztworze, next razem kapsulki pojda w ruch :p), gdy weszlo zmienione uczucie ciala... Powiem tak, nawet na grzybach nie mialem tak silnego poczucia organicznosci, energii i harmonii bycia we wlasnym ciele. Psychicznie i emocjonalnie bylo straszliwie mocno. Calosci towarzyszyl swoisty oniryczny klimat. Zmiany wizualne to doslowny morfing w postaci pseudo-halucynacji. Wzronictwo totalnie skomplikowane. Natura morfingu rzeczywistosci w celu oddania meskalinowego stanu serca, ciala i ducha = o kurwa mac. Glebia substancji - na LSD, grzybach, DMT i 4-AcO-DMT mialem naprawde daleko posuniety wglad w rzeczywistosc i wlasna osobe, ale meskalina pokazala mi plaszczyzne, ktorej wczesniej nie zglebialem. Duchowosc meskaliny na tym lvlu to cos pieknego.
W zasadzie to doswiadczenie bylo ekstremalne, taka dawke na solo tripa polecam tylko i wylacznie doswiadczonym podroznikom i tylko i wylacznie w bezpiecznych i komfortowych set n setting. Transpersonalna plaszczyzna doswiadczenia, czyli kurwiace Cie byty i kontakt z nimi jest tu maksymalnie doslowne. Latwo sie domyslic jaki moze to dac efekt, gdy sa metafora czegos wiazacego sie z cierpieniem, a nie harmonia.
Substancja miala sie ladowac 1,5-2h. Po 10 min juz czulem synestezje. Po 30-40 minutach byly juz pseudo-halucynacje i morfing, zaczal wchodzic potezny pozaosobowy mindfuck. Docelowa czesc wejscia i peak =
ps. synchronizacja z natura i rozbudowane przekminy na ten temat sa az przegiete w meskalinowym stanie umyslu
Jestem dosyć podatny na bl, wiec zakładam że będzie mnie na wymioty zbierać... :(
Szkoda tylko, że niebardzo miałbym gdzie na tripa pójść, a wizja siedzenia samemu w pustym mieszkaniu też mi nie odpowiada...
Po takiej dawce jest szansa nie załapać bad tripa na widok ludzi? Jest szansa nie schozować się, że "oni wiedzą"? ;-)
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/9d638b3e-de86-4637-821c-181f38ed5dbf/orca-image--1747234790.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250731%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250731T041102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=8541b28e08d09f7e1aec6356ec9594a9089bfa496e8de404f848184963c9ae6b)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.