Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 1045 • Strona 77 z 105
  • 1974 / 524 / 0
Jako antydepresant solo jest słaba ale w połączeniu z SSRI to bardzo dobry zestaw, nie testowałem słynnego koktajlu kalifornijskiego ale ciekawe musi być połączenie z SNRI.

Dla mnie jedyna wada mirty to te realistyczne koszmary. :alergia:
jak nie chcesz nie musisz wpierdalać
:tabletki: :świnia:
  • 305 / 40 / 0
Ja testowałem połączenie kalifornijskie a konkretnie 60mg mirty właśnie i 225mg wenlafaksyny- dupy nie urywało. Teraz jestem na 60mg mirty i 10mg escitalopramu + 200mg suliprydu do tego i takie połączenie jest dla mnie dopiero dobre. Co do koszmarów to mnie na szczęście nie męczą,
  • 1974 / 524 / 0
No mi się dzisiaj śniło, że była inwazja UFO i jakiś robot złożony Z KONTENERÓW zaczął rozpierdalać bloki na moich oczach, pokurwione %-D
jak nie chcesz nie musisz wpierdalać
:tabletki: :świnia:
  • 305 / 40 / 0
No grubo xDDD To na pewno mirtazapina? :D Nie no, u mnie co najwyżej jakieś sytuacje z dnia codziennego, ale w zasadzie to nic szczególnego czy koszmarnego, straszne sny to ja niegdyś miałem na agomelatynie - wtedy to był kosmos i w dużej mierze dlatego z niej zrezygnowałem, bo się po tych koszmarach budziłem z silnymi lękami.
  • 1974 / 524 / 0
Po mircie takie miewam ale w sumie pojadłem też baklofen, on mógł zawinić też.

Często śnią mi się nie tyle koszmary co pewne sytuacje przykre z przeszłości albo takie które się nie wydarzyły i w tych snach mam rozpierdolny emocjonalny, strasznie zdołowany jestem tam. :alergia:
jak nie chcesz nie musisz wpierdalać
:tabletki: :świnia:
  • 305 / 40 / 0
@blokowiska666 To na sen dobre jest też Trittico, swego czasu brałem i żadnych koszmarów nie było, ale u mnie z czasem przestał działać.
  • 1631 / 261 / 0
Próbował ktoś mirty w celu nabrania wagi? Biorę inne leki i apetyt mam aż za dobry, ale chudy jestem i mnie to wkurwia bo jem za dwóch.
  • 305 / 40 / 0
Ja od kiedy biorę mirtę to przybrałem na wadze prawie 10kg, a też byłem szczuplutki. Ewidentnie zmienia metabolizm, ale też strasznie zwiększa apetyt, więc tak, można powiedzieć że jest duża szansa że na mirtazapinie przytyjesz.
  • 1631 / 261 / 0
@Nicholas6000 wielkie dzięki za odpowiedź, właśnie ten metabolizm mnie interesuje bo apetyt już mam aż za duży, niezdrowy wręcz, nie wiem czy mógłbym po mircie jeść jeszcze więcej, ale jeśli zmienia metabolizm to jest szansa że nabiorę ciała. Ciekaw też jestem czy mianseryna mogłaby działać podobnie, tylko nie chciałbym za dużo zmieniać w lekach które biorę teraz bo czuję się całkiem dobrze i szkoda byłoby to zepsuć.
  • 305 / 40 / 0
Co do mianseryny to nie wiem, bo nie brałem, ale co do mirty to raczej pewne info, bo moja psychiatrka mówiła że każdy u niej po mircie przybiera na wadze ;) Ja z 65 doszedłem do 75 a przez jakiś czas było nawet 78, także ewidentnie jest coś na rzeczy.
ODPOWIEDZ
Posty: 1045 • Strona 77 z 105
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.