TALK - Rozmowy [H]

[ErniErnolds]

Ja też nigdy nie miałem nudności itp po żadnych opioidach a było tego sporo. Jedynie po kilkudniowym, może 10-12 dniowym ciągu na sporych dawkach petydyny miałem problemy z oddawaniem moczu jak przy zapaleniu.

[przodownik]

z oddawaniem moczu to przy wszystkich są mniejsze lub większe problemy z sikaniem, na Tramalu problemu z tym nie ma aż takiego, ale przy innych środkach z tej grupy jest to uciążliwe, podobnie z kwestią zaparać.

[lucifer_sam]

Poczekaj jeszcze parę lat brania i będziesz miał problemy z bebechami. Mi się już odzywa wszystko. Po ciągach boli mnie a to z lewej a to z prawej a to w srodku. Badania robiłem i o dziwo mam wyniki idealne jak człowiek który żyje trzeźwo .

[przodownik]

leki zażywane w miarę doraźnie, bądź w krótkich ciągach z przerwami na pewno szkodzą mniej na bebechy niż ładowane w kilkuletnich ciągach i końskich dawkach. wiadomo, pewnie i ja kiedyś mocniej popłynę i być może coś się odezwie, ale są bardziej szkodliwe substancje, Tramal raczej zalicza się do tych, które mniej tyrają umysł i ciało.

[CATCHaFALL]

Jednym z negatywnych skutków ubocznych występującym po odstawieniu przy kilkudniowym ciągu jest u mnie chrypka, suchość w gardle, charakterystyczne objawy jak przy przeziębieniu związane z gardłem. Zwykle mija samoistnie po dwóch, trzech dniach, ale jest wybitnie irytujące, gdy podczas mówienia ucina mi głos i muszę sobie "chrząknąć" jak stary Stasiu. To samo zresztą po kodeinie.

[przodownik]

chrypa po opioidach jest rzeczą normalną i w moim przypadku często się pojawia, na drugi dzień zwłaszcza, albo pod wieczór, gdy dawki się skumulowały. jednak nie przeszkadza to zbytnio, bo gardło nie boli. podobnie jest z czkawką - również się pojawia i może być uciążliwa. chociaż Tramal i tak powoduje mniej skutków ubocznych niż silniejsze opioidy, a na mnie działa tak samo przyjemnie jak reszta. sedacja i wyciszenie.

[CATCHaFALL]

Fakt, czkawa też nieraz mnie męczyła konkretna.
Zapomnialam dodać, że jak przygrzeje po przerwie, to przy ładowaniu zaczynają mi drgać ręce do tego stopnia, że igly z nitką bym nie nawlekła ni chuj. W ciągu już nie.
Co do spania: o wysypianiu się mogę zapomnieć. To raczej balansowanie na linie pomiędzy jawą a marzeniami sennymi.
Nie wiem czy ktoś z Was zwrócił kiedyś uwagę na to, że następnego dnia po przebudzeniu kolor źrenic jest (u mnie) wyraźnie jaśniejszy. Zenek Martyniuk jakby zobaczył tą po-trampkową zieleń mych oczu to by ochujał

[przodownik]

półsny i marzenia senne w moim przypadku również występują, ale to zjawisko piękne i ta sedacja jest właśnie moim ulubionym stanem po Tramalu jak i innych opiatach. wysypiam się wtedy jak nigdy i zazwyczaj późno się budzę, jeśli dawki były odpowiednio duże. rano pojawia się też przyjemny afterglow. oczywiście jeśli można tak to nazwać. co do źrenic, w moim przypadku występuje jedynie ich zwężenie. chociaż w ciągu ten efekt jest mniej widoczny, tak samo jak wszystkie inne - organizm się przywyczaja.

jeśli bierzesz spore dawki, to zalecam zażyć jakąś przeciwdrgawkową benzodiazepinę przed Tramalem, aby tej trzęsawce zapobiec.

[CATCHaFALL]

Jeśli bierzesz spore dawki, to zalecam zażyć jakąś przeciwdrgawkową benzodiazepinę przed Tramalem, aby tej trzęsawce zapobiec.

Tak też niebawem uczynię, Milordzie.

[szlugas]

U mnie zaś po ok. miesiącu brania codziennie dawki 100-300mg miałem wrażenie, że biorę to tylko po to żeby czuć się normalnie, a tego skręta tylko przeciągam w czasie.
U mnie chyba standardowy 3 dniowy skręt, gdzie trzeci dzień jest najgorszy objawia się na pewno zespołem niespokojnych nóg w nocy w tym kłopoty ze snem, koncentracją. Produktywność zerowa.
Ale najbardziej dokucza mi to podirytowanie, gdy jestem na trampku. Wszyscy do okoła wkurwiają xD