TALK - Rozmowy [H]

[no1special]

kac to dziwka , staram sie go leczyc caly dzien na rozne sposoby ale tak naprawde nie da sie go uleczyc , jedyna opcja to przetrwac dzien i isc spac dopiero na nastepny dzien sie czujesz spoko , ale kto by czekal tyle:D wiec standardowo z ranca magnez + wit C do tego zielona herabta , prysznic, rosół/jajecznica i drzemki w ciagu dnia i idzie przezyc zeby o 17 wyjsc na piwo i po 2 juz jest spoko :D

[no1special]

zrobimy eksperyment , zaraz ide spac dzis wypilem 12 piw ale od jakiejs 17 więc duzo godzin minelo a pilem na kacu , w sumie kaca mam codziennie już, ciekawe jak bedzie rano : ) wstawie tu posta jak sie przebudze czy zyje czy zgon

mam nadzieje ze bedzie spoko bo dzis tylko 12 piw wjechalo a wczoraj do piw nalewka jeszcze i na koniec blant , wiec rano mam nadzieje ze beddzie lajcik..

kac jest przejebany, ja codziennie mam kaca skurwysyn nie chce puścić tylko trzyma jebany ale chociaz sie nie pierdoli na kacu w glowie az tak jak po klefedronie co nie ogarniasz nic

nie no , na kacu jak masz go codziennie to sie jebie w bani i to ostro .. kurwa

[Cold Steel]

12 piw i mówisz, że mało? Grubo kurwa. Ja kaca (bo nim nie możemy nazwać delikatnego bólu głowy z rana) z reguły nie miewam, albo go nie odczuwam po prostu, a tankuję do pełna codziennie, bez wyjątków. Jak już mam kaca to z reguły jak przesadzę zdecydowanie i przysłowiowo zjeżdżam po stół.

[no1special]

wstałem i nawet jest spoko :D

delikatne wibracje ekranu i susza w buzi ale takto luz

[Cold Steel]

[OT] Ile lat już pijesz?

[no1special]

ciezko stwierdzić , jak skonczylem 18 lat to zacząłem popijac ale rzadko a od jakis 2 lat amplituda idzie znacząco w góre , jakies 4 lata pije ale ostrzej to od roku, jakaś stopka musi wjechac niedlugo bo alko mi niszczy moralnosc xd

[Cold Steel]

Stopka, łatwo powiedzieć, ja lecę w ciągu ponad 8 lat, zacząłem taki prawdziwy ciąg też w wieku 18 lat.

[pampuk]

Panowei drodzy to o czym piszecie to nie jest KAC - u Was to są objawy abstynencyjne w czystej postaci a między jednym a drugim jest spora różnica :-)
Inaczej leczymy kacyka u nie alcusów a inaczej u wjebanych leczymy objawy absty. Pisałem o tym już dość dużo wcześniej :-)

[Cold Steel]

Zgadzam się w pełni, u mnie nie ma czegoś takiego jak kac, tylko najzwyczajniej w świecie objawy abstynencyjne, tutaj nie wystarczy jajeczniczka i kefirek :)

[no1special]

musze zacisnac zeby i nie pic dzisiaj , jutro najlepiej też , i powinno sie poprawic psychicznie i fizycznie