TALK - Rozmowy [H]

[Stteetart]

XD agmatyns to metabolit argininy więc wątpię, żeby samoistnie uzależniała.
Ja łykałem argininę i było spoko. Tylko wiadomo, biodostępność argininy jest słaba.

[aktimeltheMelanz]

@Stteetart
Chodzi o coś innego. Wyobraź sobie, że masz motywację, żeby ostro biegać właśnie dla tego euforycznego stanu, gdy wywala Ci endorfiny. Co w momencie, gdy zaczynasz sobie to dostarczać z tabletki codziennie? Czy wtedy nie jest tak, że zmniejsza się chęć na długie bieganie, bo przecież możesz sobie dostarczyć to w prosty sposób?

Jeżeli odpowiedź brzmi "nie" to zajebiście i agmatyna trafia do codziennej suplementacji jako gamechanger

[Stteetart]

@Morfeo a to już zależy od psychiki i nastawienia
Na mnie zajebiście działają ćwiczenia same w sobie.
Ba poza kreatyna już mało co stosuje. Przy wzmożonej suplementacji włączały mi się wręcz stany zbyt mocno euforyczne i ciężko to było ogarnąć.

Najlepszy jednak ruch to bylo notowanie własnych postępów. 1 powtórzenie więcej co trening, dołożenie 2.5kg, przejechanie 5km więcej i mózg sam wrzuca 5 bieg bo mu zajebiście. A ego mówiące kiedyś "nie chce Ci się, słaby jesteś, pierdol to" jest dojebane do gleby

[aktimeltheMelanz]

@Stteetart
Agmatyne próbuję, bo ćwiczę od 7 lat i od 3 lat mam zastój na wysokim poziomie i już jakbym doszedł do limitu. Zobaczę czy agmatyna pomoże to przebić (w połączeniu z innymi rzeczami z działań psychicznych, diet i suplementacją) i ewentualnie zdam tu relację. Na razie jest obiecujące

[HardCracks]

Poczytajcie sobie o cudownych wlasciwosciach agmatyny.
Na mnie dzialala tylko na escitaloparmie jakby podbijala dzialanie, i wczesniej na detoxie od wszystkiego nawet od pornosow, teraz powiem wam ze slabo ja czuje za duzo innych rzeczy stosuje..

@Morfeo na stagnacje najlepszy testosteron
Ja teraz stosuje powiem ci ze bajka jest wczesniej sie katowalem na treningach na drugi dzien zjebany w pracy wkurwiony, wyglad ok ale teraz na tesciu spompowany ze szok, i nie ma kaca treningowego wlasnie w tym celu go stosuje mam 35 lat i regeneracja juz nie jest taka jak jak mialem lat 20, czasem po treningu nog ze trzy dni czulem takie mikro urazy w miesniach, a na tesciu mozna zapierdalac codziennie silka rower. Ja w saumie stagnacji nie mialem zawsze cos do przodu szlo jak cwiczenia byly regularnie :D Szkoda ze od tego pobudzenia tescia zaczalem troszke bronkow podpijac tak raz na jakis czas i pregabralinke podjadac, ale od jutra koniec z tym, i test for live ;) Chyba ze cos pojdzie nie tak ;)

https://examine.com/supplements/agmatine/ mozna sobie przetlumaczyc w chromie. Podobno stronka niezalezne badania finansowana przez uzytkownikowm a nie przez jakies firmy suplementow.
A Agmatyna zbyt pozytywna dlatego zakazana ;) Wlasnie kurwa czemu to zakazali??? Przeciez to dobry suplement o serokim spektrum dzialani prozdrowotnych.

A i sprobujcie sobie wsypac sody do wody na trening silowy, podobno kiedys konie na wyscigach ta soda karmili i w koncu zakazali im tego dawac, uznali jako doping.
Podczas treningu o wysokiej intensywnosci ilosc tlenu docierajacego do miesni zmniejsza sie co powoduje kumulowanie sie w nich kwasu mlekowegoi zwiazane z tym co raz wieksze zmeczenie. Spozycie wodoroweglanu sodu redukuje poziom stezenia kwasu mlekowego, wspomagajac w tym organizm do utrzymania ph krwi na normalnym poziomie.
No i jak deita kuleje a nie mozesz nic z tym zrobic to alkalizujaca soda obowiazkowo.

Wiem ze niby organizm sam reguluje kwasowosc, ale pewnie zuzywa do tego duzo energi, ja tam wieze w to zakwaszenie, jak jadlem smieci i trening tylko silka to po tej sodzie jakbym odmulil. Ale teraz dbam o dietke zeby bylo duzo warzyw.

https://gemini.pl/poradnik/artykul/czy- ... -fizyczna/

Wodorowęglan sodu zwiększa podczas ćwiczeń zdolności wysiłkowe sportowców. Poprawia wydajność o około 2% przy krótkotrwałych sprintach o znacznej intensywności, których czas trwania to max. 60 sekund,

@Stteetart a co do twojej wypowiedz kiedys mowiacego ego ze nie chce sie, latwo mozna pokonac to nie chce sie, jesli jestes sportowym narkomanem, ostatnie dni to nigdy mi sie nie chce, ale ide jak automat ubieram sie na rower czy na silke, bo wiem ze tam czeka nagroda, dopaminowy strzal, wracam zadowolony czasem przecwiczony i jest gitara.

Chcialbym tak miec w nauce, eh szkoda nigdy sobie tego nie wyrobilem bo tam nie widze nagrody.
Chociaz do pracy musze sie duzo uczyc, moze tam bedzie nagroda jak wszystko bede kumal i nie prosil wspolpracownikow o pomoc.
Sory ze tak sie rozpisalem pozdrawiam.

[Stteetart]

@Stteetart
Agmatyne próbuję, bo ćwiczę od 7 lat i od 3 lat mam zastój na wysokim poziomie i już jakbym doszedł do limitu. Zobaczę czy agmatyna pomoże to przebić (w połączeniu z innymi rzeczami z działań psychicznych, diet i suplementacją) i ewentualnie zdam tu relację. Na razie jest obiecujące

Stagnacja to nieumiejętny trening, słaba dieta lub słaba regeneracja. To za 3 rzeczy które odpowiadają za dobry i skuteczny trening. Jeśli nie dopilnujesz jednego to reztzs nie będzie działać a agmatyns pomimo wszechstronności w działaniu nie pomoże.

[aktimeltheMelanz]

Jak obiecałem tak piszę. Agmatyna jest spoko, szczególnie na mały poranny rozruch 500mg. Pod trening biorę ze 1500mg. Czuć faktycznie coś jakby tą "euforię" (proszę jak ktoś to czyta od ustaw, nie delegalizujcie jak NSI posiłkując się HP jako źródłem. Nie chodzi o euforie ćpuńską) po mocnym treningu.

Jednak odczuwam coś w rodzaju lekkiego zwała po dawkach 1500mg, może to też być placebo. Suplement oceniam jako coś wartego zainteresowania

[ORII]

Przyjąłem dwukrotnie donosowo 1,5g agmatyny w celach naukowych. Lekko zmieniło świadomość, coś jak początkowy nikotynowy buzz, namiastka uczucia dysocjacji.
Ale zero innych pozytywnych efektów, która oralnie spożyta agmatyna powoduje.

[Stteetart]

@ORII yyy wątpię, że nos miał możliwość metabolizowania agmatyny

[HardCracks]

Zamowilem z alldrogo, sklep alchemy zanany z notropami i cos mi smak nie podpasowal w dzialaniu tez nie bylo wyczuwalne.
Napisalem ze nie czuje ani w smaku ze to agmatyna ani w dzialaniu, co proponuja, i oddali pieniadze bez oddawania agmatyny.
Czyli dobrze sie skapnalem ze cos z nia nie teges.
Zamowilem znow pamping roka, i jest si, nawet pod jezor ja czuc, wiec donosowo tez pewnie mozna ja poczuc.
Ale drogo kurde wychodzi ten pamping rok, chociaz ja jedna dziennie biore to w sumie 120 dni suplementacji, za 135 zl.
Jak ktos kupuje taniej dobra Agme to dajcie znac.