TALK - Rozmowy [H]

[Dzielnicowy]

Poza tym standardowe akcje typu oranżadka nosem, skręty z herbaty, podpijanie rodzicom alko z barku.

To już można zaliczyć do ery ćpuńskiej, gdyż już zażywałeś substancję psychoaktywkną. Mi niestety ten nawyk został do dzisiaj, a zaczęło się od robienia nalewek z tych podkradanych alkoholi w 5klasie podstawówki, poza tym butaprenem, fajki itp. Potem miałem okres kiedy byłem zaciekłym wrogiem narkotyków.

Jeśli chodzi o szczeniackie wybryki to wciągało się zozole, paliło różne ziółka (herbata, melisa, szałwia) itp.

[agsfd]

Ja to ery przedćpuńskiej prawie nie miałem - w przedszkolu kradliśmy pastę do zębów i jedliśmy po kilka tubek na raz. W zerówce kradliśmy dorosłym papierosy i je paliliśmy. Jak nie było jak ukraść papierosów to paliliśmy karton.

[majerson]

We wczesnej podstawówce paliłam z koleżanką fistaszki ;)
Tej koleżanki mama była lekarzem i zawsze dawała jej do szkoły jakieś fajne długopisy z promujące leki. Kumpela wkręciła nam, że jak się wypije atrament z takiego długopisu to się kurczy jak w filmie 'Kingsajz'. Szyłyśmy sobie nawet ubranka i przygotowałyśmy całą wyprawkę, ale prócz granatowej japy nic się nie wydarzyło

[Mam wąsy]

Ja to ery przedćpuńskiej prawie nie miałem - w przedszkolu kradliśmy pastę do zębów i jedliśmy po kilka tubek na raz. W zerówce kradliśmy dorosłym papierosy i je paliliśmy. Jak nie było jak ukraść papierosów to paliliśmy karton.

Mieliście szczęście bo fluor jest silnie toksyczny.

[agsfd]

No to faktycznie szczęście, ale może te parę tubek na raz to przesadziłem... ;)

[motocyklista]

Za gowniarza zapalilem kiedys skreta z kawy :scared:

[walec]

Wciąganie zozoli, gumek recepturek (?),
przysiady na bezdechu, hiperwentylacja
kręcenie się w kółko ( na nogach bądź na huśtawce) i bieganie potem do celu : p,
pewnie dużo jeszcze tego było, wąchanie korektorów ( chociaż to chyba toluen m. in.)
na obecną chwilę więcej nie pamiętam

[Belial]

Butaprem, palenie różnego rodzaju zielska, nalewki (takie mocne 20% były kiedyś). Najciekawszy wybryk to przysiady na bezdechu i dociśnięcie mostka przez drugą osobę, 2 razy mi to zrobiono i przez kilkadziesiąt sekund nie wiedziałem nic, śliniłem się, coś powtarzałem, a w głowie miałem jakieś wizje, jakby sny - po ocknięciu przez chwile nie mogłem ogarnąć skąd się wziąłem w miejscu gdzie to się odbywało i czemu ci ludzie się ze mnie pizgają :moody:

[burek123]

wciaganie tabaki w krechach red bulla hehehe, kawy rozpuszczalnej tez skrety z papieru sniadaniowego z samosieij, gałka muszkatałowa, alko z barku (standard), podpierdalane matce Caro szlugi, wdychanie benzyny z skutera hehheheheheh wszytsko to za w huyy małolataa

[Lady-K]

kiedy miałam 12 lat próbowałam zapalić w fajce herbatę