Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7411 • Strona 669 z 742
  • 73 / 7 / 0
"Ostatnia dziś" czy "ostatnia, dziś"?
Uwaga! Użytkownik kaduceusz666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3901 / 563 / 0
@kaduceusz666

ale tak serio? chcesz cpac dalej czy wierzysz w to, ze przerobiles temat i koniec?
czy zakladasz, ze się wjebiesz?
  • 505 / 91 / 0
18 stycznia 2021kaduceusz666 pisze:
"Ostatnia dziś" czy "ostatnia, dziś"?
Ostatnia, dziś :D
Jutro nowy dzień, nowa ostatnia sztuka :)
  • 73 / 7 / 0
18 stycznia 2021lol pisze:
@kaduceusz666

ale tak serio? chcesz cpac dalej czy wierzysz w to, ze przerobiles temat i koniec?
czy zakladasz, ze się wjebiesz?
Nie, nie chcę ćpać dalej. Nie wiem w co wierzę - na pewno wierzę, że jak nie przestanę to się w to wpierdolę po uszy jak 99% ludzi w tym wątku.

Wydaje mi się, że rewiring w bani jeszcze nie nastąpił na tyle, żeby dalsze decyzje dot. brania heroiny następowały poza udziałem świadomości, ale biorąc pod uwagę co robi heroina z mózgiem, jak i mój styl zażywania depresantów w ogóle (wieczne nienasycenie aż do zgona) to pozostaje mi tylko rzucić to w diabły, bo przecież alternatywa jest nie do zaakceptowania.

Myślę, że najlepiej jak się mnie zapytasz za miesiąc, trzy albo za pół roku w co wierzę i co słychać, bo co jest warte teraz moje pierdolenie...
Uwaga! Użytkownik kaduceusz666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2116 / 630 / 0
18 stycznia 2021kaduceusz666 pisze:
Ach, przepięknie mnie wczoraj strzaskało, wciagnalem bardzo duzo i jeszcze dopaliłem na koniec, pół wieczoru spędziłem rozpływając się, potem pół nocy spędziłem w półśnie. Najbardziej lubię jak po opio budzę się trzymając ręce w górze jakbym czytał książkę %-D - nie wiem czy tylko ja jestem taki pojebany, ale mam tak juz od czasow jak sprobowalem tramadolu ponad 20 lat temu. Odnoszę wrażenie, że jednak z każdą kolejną fazą jest ona lepsza, ale sądzę że to się szybko odwróci. No ale na szczęście tego nie zbadam, bo to była OSTATNIA SZTUKA %-d
Z tymi rękami w górze, to mamy - opiowraki - na to nazwę. "Odruch/syndrom Łazarza" po niedotlenieniu organizmu i spieprzeniu krążenia we śnie/noddzie, tak więc...
Fun fact. O 'ostatniej działce' nie będę się wypowiadać, bo tu, heh, wszyscy od x stron przecież ciągle na takich lecą i dolecieć nie mogą, czyż nie?

https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/ ... -mkTz.html
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
  • 73 / 7 / 0
Przecież to o czym piszą w tym poradniku i to po opio to dwie różne rzeczy... chyba że sugerujesz, że wchodziłem w przeszłości w stan śmierci klinicznej po małych dawkach tramadolu %-D
Uwaga! Użytkownik kaduceusz666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1100 / 273 / 0
ja w taki sposób mimowolnie unoszę ręce, gdy, że tak to ujmę, dostarczane mi są bezpośrednie bodźce seksualne, nie wiem czemu, ale raczej nie z niedotlenienia.
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 18 / 7 / 0
Dotychczas nie byłem jakimś superfanem opio, przez pare ładnych lat po sprobwaniu zdarzało mi się coś brać tak dla urozmaicenia mojego codziennego narkozestawu.

Kilka miesięcy temu wydarzyły się rzeczy które namieszały mi w życiu, jednocześnie odbierając mi jakiekolwiek szczęście i sens. Wstając rano, trwając przez cały dzień, kładąc się spać, myślałem tylko o tym jak bardzo chciałbym przestać żyć.

Jednak gdzieś tam został okruch chęci przetrwania i wiedziałem, ze dragi które najbardziej lubię zrobią mi jeszcze gorzej w głowie. Od początku nie oszukując się, ze na sportowo, weekendy czy cokolwiek w tym stylu, zacząłem grzać hel. Nagle niedosyt wrażeń i myśl, ze ten stan jest przereklamowany minęły, w końcu zacząłem czuć się znowu normalnie i szczęśliwie, mogę się uśmiechać, mogę jeść, nie mam ochoty wskoczyć pod pociąg. Wiem na jakie konsekwencje się pisze, ale moja praca pozwala mi na takie wydatki na cpanie i wzrost tolerki tego nie zmieni. Na razie twardo od czasu wzrostu tolerki od 3 miesięcy wystarcza mi 0,5g norweskiego brązu dziennie. Normalnie pracuje wypełniam obowiązki. Mogę powiedzieć ze cpanie ratuje mi życie xd
  • 498 / 271 / 0
Rozumiem @Grzyboryba, mnie to na szczęście wciąż wprawia tylko w coraz większe zdruzgotanie, ale wierzę że tobie (póki co) pomaga. Mogłyby pomóc też inne środki, przepisane i podawane pod kontrolą lekarską, ale ćpun jest ćpunem i zawsze będzie próbował się leczyć zgodnie ze swoimi zainteresowaniami.
Z ciekawości, ile NOK stoi gram?
Ostatnio zmieniony 22 stycznia 2021 przez Melodyne, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 917 / 235 / 0
@Melodyne Przez ostatnie dziesięć lat cena ta sama 200 za ćwiare i 500 połówka. Ostatnio jak byłem jakieś dwa lata temu to znajomy rusek kupował 5g za 3500nok, ale to trzeba mieć dojścia już, ale brąz w Oslo dobry ,bardzo.
ODPOWIEDZ
Posty: 7411 • Strona 669 z 742
Newsy
[img]
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy

Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.

[img]
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć

W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.

[img]
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.