Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 7 z 9
  • 24 / 1 / 0
U mnie jest jeden wielki kombos... zaburzenia depresyjno-lękowe, obsesyjno-kompulsywne, quasi-psychotyczne. Fobia społeczna, to dla mnie aktualnie... problem drugorzędny. Chciałbym zacząć choć trochę funkcjonować w domu. Móc czytać, oglądać filmy. Chciałbym zacząć czuć, widzieć ten prawdziwy świat, a nie nędzną "atrapę" - wyblakłą, w 240p. Chcę pamiętać co robię, o czym z kimś rozmawiam.

A tak... to czuję się jakbym stopniowo, powoli schodził. Długo tak nie pociągnę, tym bardziej że mam wrażenie, iż jest coraz gorzej. Wiem, użalam się jak πzda, ale... boję się, że nadejdzie ten dzień, w którym nie będę już w stanie podnieść się z łóżka, a karmić mnie trzeba będzie sondą.
  • 3454 / 1115 / 0
Polecam spróbować kombo z arypiprazolem na czele, lek pojawił się w wielu tańszych zamiennikach, bo sam Abilify bez R-ki na F.20 jest stosunkowo drogi.

Nie polecałabym kombo z mirtą, ani miansą, same w sobie mogą zwiększać tendencje do psychoz, derealizacji, a fobii społecznej nie zaleczą.

Jaki/-a psychiatra pozwolił sobie z maksymalnej 375mg dawki wenlafaksyny zrobić 750mg? Proszę namiar, ja już myślałam, że tylko wywrotowcy łykają przysłowiowego gieta doraźnie żeby coś poczuć :-) Ponadto, znam więcej osób, które biorą ją solo aniżeli z mirtą, po której "się tyje i śpi, ratunek dla najtrudniejszych przypadków" - jak to powiedział mój DOC ;-)

Co do bupropionu, jest to zły pomysł, lek w naprawdę wielu przypadków jest anksjogenny, to NDRI.

Duloksetyna jak na razie - u mnie - rules ;-)
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 24 / 1 / 0
31 marca 2017misspill pisze:

Jaki/-a psychiatra pozwolił sobie z maksymalnej 375mg dawki wenlafaksyny zrobić 750mg? Proszę namiar.....
SU Kraków. Po tym zrezygnowałem z leczenia na NFZ. Wolę zabulić te 200 zł, poza tym pieniądze nie grają większej roli.
Miss, zdecydowanie opowiem o tej duo...

Do uzupełnienia tematu, podejmowałem próby psychoterapii - bez większych skutków (może źle trafiłem?), a początki moich problemów psychicznych miały miejsce w wieku 12/13 lat - netrętne myśli, jakieś manie prześladowcze, zupełnie "z dupy". Fobii społecznej nabawiłem się trochę później, po gimnazjum.
  • 130 / 6 / 0
31 marca 2017misspill pisze:
Polecam spróbować kombo z arypiprazolem na czele, lek pojawił się w wielu tańszych zamiennikach, bo sam Abilify bez R-ki na F.20 jest stosunkowo drogi.
Abilify jest fajne, ale mam wrażenie, że się robię po nim strasznie głodny,
Nie polecałabym kombo z mirtą, ani miansą, same w sobie mogą zwiększać tendencje do psychoz, derealizacji, a fobii społecznej nie zaleczą.
Biorę to combo, chociaż od niedawna i jeszcze nie wiem ile na nim wytrzymam.
Jaki/-a psychiatra pozwolił sobie z maksymalnej 375mg dawki wenlafaksyny zrobić 750mg?
Też mi się to wydaje nienormalne. Ja zaczynam drugie podejście od 37,5 mg, bo miałem 150, ale to było dla mnie zdecydowanie za dużo jak na początek, więc zamówiłem 37,5 i próbuję jeszcze raz. Może Ci się pomyliło i chodzi o 75 mg? 750 mg mi się wydaje niemożliwe.
Ponadto, znam więcej osób, które biorą ją solo aniżeli z mirtą, po której "się tyje i śpi, ratunek dla najtrudniejszych przypadków" - jak to powiedział mój DOC ;-)
Osobiście mam wrażenie, że głód i senność po Mircie mi w dużej mierze przeszły po jakichś 2-3 tygodniach. Może warto dać jej szansę.
Co do bupropionu, jest to zły pomysł, lek w naprawdę wielu przypadków jest anksjogenny, to NDRI.
Zgadzam się, u mnie nasila lęki, za dużo tej noradrenaliny jak dla mnie, nawet przy 150 mg (pół tabletki).
Duloksetyna jak na razie - u mnie - rules ;-)
Dodałem do zakładek, może się pokuszę na wypróbowanie i tego, jeśli z wenlą będzie kiepsko. Na razie podchodzę pod wenlę 37,5 mg, bo bardzo źle toleruję serotonergiki, Escitalopram mnie wykończył po 5 dniach.
  • 24 / 1 / 0
31 marca 2017marwit pisze:

Też mi się to wydaje nienormalne. Ja zaczynam drugie podejście od 37,5 mg, bo miałem 150, ale to było dla mnie zdecydowanie za dużo jak na początek, więc zamówiłem 37,5 i próbuję jeszcze raz. Może Ci się pomyliło i chodzi o 75 mg? 750 mg mi się wydaje niemożliwe.
Nope. Do teraz mam opakowania po Symfaxinie 150 mg, a pamiętam, że brałem ich dziennie kilka :P.
  • 2278 / 277 / 3
Skup się stopniowo na leczeniu. Nie rób wszystkiego naraz. Widzę, że zacząłeś od dopingu mózgu - na razie trzymaj się tego. Jak już znajdziesz odpowiednią suplementację, to można myśleć o dalszym leczeniu.
Licz się z tym, że może to trwać miesiącami. Poszlak dałeś już nam dużo.

I odnośnie stopniowego leczenia - stopniowo także dobieraj dawki supli/leków, ale to powinno być oczywiste (chociaż nie dla wszystkich na tym forum... :rolleyes: ). Powodzenia. :)
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 24 / 1 / 0
02 kwietnia 2017PEA pisze:
Skup się stopniowo na leczeniu. Nie rób wszystkiego naraz. Widzę, że zacząłeś od dopingu mózgu - na razie trzymaj się tego. Jak już znajdziesz odpowiednią suplementację, to można myśleć o dalszym leczeniu.
Licz się z tym, że może to trwać miesiącami. Poszlak dałeś już nam dużo.

I odnośnie stopniowego leczenia - stopniowo także dobieraj dawki supli/leków, ale to powinno być oczywiste (chociaż nie dla wszystkich na tym forum... :rolleyes: ). Powodzenia. :)
Dziękuję. Próbuję powoli ogarniać ten temat "Doping mózgu" - choć nie ukrywam, że w obecnym stanie ciężko jest mi dużo rzeczy zrozumieć. Czy byłaby opcja ułożenia jakiegoś początkowego i podstawowego planu suplementacji? Widzę, że jesteś weteranem :old: i znasz się na rzeczy. Choć... napiszę na maila.
  • 24 / 1 / 0
@Odświeżam

Lekarz zarządził powrót do paroksetyny... tylko w większych dawkach.

Zastanawiam się czy w ogóle jest jakikolwiek sens...
  • 747 / 38 / 0
Wg. mnie nie ma :)
Skąd jesteś? Mogę ci polecić dobrego lekarza który nie LECZY a WYLECZY :)
  • 24 / 1 / 0
Jestem z Krakowa.

Chyba poperdole te leki, bo już nie mam do nich siły - sam nie wiem.

Może jednak warto pokombinować coś z dopingiem mózgu.
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 7 z 9
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.

[img]
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję

W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.

[img]
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?

Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.