Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 87 • Strona 7 z 9
  • 59 / / 0
Według mnie czyste jest lepsze i w smaku i mniej zamulona faza, ale wiadomo, skręć sobie lolka z samego tematu, to nieopłacalne, to nie Holandia... ;)
  • 206 / 2 / 0
Gamrok pisze:
Dla mnie łączenie tych dwóch substancji to mieszanie gówna z marcepanem. Co jest czym w tym zestawieniu zdaje się być oczywiste. :)
I wszystko na ten temat :) Nie ma sensu mieszac tych dwoch substancji i sie zastanawiac, jak gorsza i niepotrzebna wplywa na dzialanie lepszej.
Uwaga! Użytkownik MsmokerJ nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 581 / 91 / 6
Odkopię, bo już się wkurwiam na proceder. Ostatnio spotkałem typów, którzy w grupie kilkunastu osób albo więcej ZAWSZE mieszają bakę z tytoniem, nie tylko do jointów :rolleyes: Kto normalny dorzuca tytoń do bonga? Kurwa i nawet się z nimi nie ujaram na darmola choć częstują. Problemy 1 świata kurwa jego mać
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
  • 275 / 7 / 0
Z reguły zawsze palę czyściochy, ale jak czasami jakiś ziomek kręci i doda tyty to zawsze na początku mocno wchodzi na banię po pierwszych buszkach. Tyta palona bez filtra robi swoje
  • 2941 / 245 / 0
Unikam palenia z tytexem z prostego powodu - po nabiciu lufy nie podpalam jej żeby płonęła żywym ogniem a delikatnie podgrzewam cybuch zapalniczką ustawioną na minimum, dzięki temu mam coś w rodzaju turbobieda-vaporyzatora :cool: A jak już się porządnie skopcę to szluga lubię odpalić, nie zaprzeczę. Parę lat temu mieszałem z tytoniem, ale jak wspomnieli przedmówcy faza jest taka bardziej "ciężka" i zamulasta, zwłaszcza jak się pali indicę.
  • 100 / 14 / 0
Mieszanie mj z tytoniem to czysta profanacja. Nie rozumiem jak można coś tak wspaniale aromatycznego i wyjątkowo smacznego jak mj zmieszać z tytoniem z LMów czy innego dziadostwa. Nie chcę nawet słuchać bajek o tym, że lepiej się wtedy bat pali. Dobre zmielenie w jakimkolwiek młynku, plus zwarte i równomierne, nie stożkowate, skręcenie gwarantuje, że pali się bardzo dobrze.

Z rozmów ze znajomymi co mieszają zwykle wychodzi, że robią to, bo wtedy starczy na więcej. Jak widzą mnie kręcącego czyściochy to łapią się za głowę. Ale może to dlatego, że palę okazjonalnie i jak już to robię, to ma być cudownie, a nie starczyć na dłużej.

Oczywiście w jakiejś tam mierze jest to też kwestia gustu, ale jeszcze nikt mi nie powiedział, że bat z tytexem lepszy od czyściocha.
  • 6 / / 0
Z moich doświadczeń czyściochy nie dawały nigdy takiej fazy jak skręt w stosunku mniej więcej 1:1 . Mało tego po giblu najbardziej lubię zapalić fajkę :-p bo najzwyczajniej podbija mi ona fazę ^_^ No ale każdy jest inny i inaczej to na niego działa (zastanawiam się serio czy próbować mango %-D )
  • 233 / 99 / 0
06 sierpnia 2018Nicjuzniemam pisze:
Z moich doświadczeń czyściochy nie dawały nigdy takiej fazy
Wszystko spoko, ale wiesz że to nie jest "faza" marihuanowa? Do dymu z zioła dodajesz sobie całą paletę chemii z dymu tytoniowego i Twój mózg po prostu mocniej się podtruwa, w płucach mocniejsze pierdolnięcie i czujesz większą banię, jednak z uroków THC w tym momencie już za bardzo nie korzystasz, ale co kto lubi ;)
What you smoking?
  • 1 / / 0
To tak szczegółowo czym różni się faza mj z tytexem w porównaniu z czysta? Próbowałem tylko czystej ale teraz ziomki chcą dosypac tytexu i nie wiem czy się nie postawić :-D Jest radocha itp.? Czy raczej przymulenie?
  • 8103 / 909 / 0
[mention]MelchiorMJ[/mention]
Jak dla mnie mj z tytexem i mj czysta rożni się tylko smakiem.Fajnie było sobie strzelić lufaka z czyściocha, zupełnie inny smak.Jesli chodzi o lolki to tylko z tytoniem.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
ODPOWIEDZ
Posty: 87 • Strona 7 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.