Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 86 • Strona 7 z 9
  • 109 / / 0
winotu pisze:
A mi się wydaje, że niestety przeczytałem cały ten temat, który bije po oczach bezsensownością, szczególnie na tle skarbnicy wiedzy, jaką jest to forum. Prawie nic nowego na 6 stronach tego tematu nie napisano.

Coraz bardziej to wygląda, jakbyś prowokowała dyskusję na średnim poziomie. Więcej w tym temacie raczej nie odpiszę.

Dobrze, napiszę coś, co nie będzie Cię "biło po oczach" swoją bezsensownością, a co jak dla Ciebie też nie będzie nowością, bo pewnie słyszysz to za każdym razem, gdy piszesz posta, który nie wnosi nic w temat.

Uwaga...

Wypierdalaj.


Spodobało się? To teraz wykonać.

Edit:
To, że jak dla Ciebie nie napisano tu nic nowego, nie znaczy, że dla autora tematu też nie będzie nic nowym.
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2010 przez AbrakadAbraAa, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 927 / 5 / 0
katotaliban pisze:
Ogromna wiekszosc psychiatrow chuja sie na tym tak naprawde zna.

Jasne za to Ty się znasz, szkoda tylko że nie widzisz różnicy między uzależniniem, a objawami odstawiennymi ;]

winotu pisze:
Dziwi mnie, że ktoś mógł napisać, że antydepresanty nie uzależniają. To prawie tak, jakby nie znał nikogo chorującego na depresję.
Dziwi mnie, że ktoś nierozumie terminu "uzależnienie". Wybacz ale zaniżasz poziom forum, więc WYPIERDALAJ DO SZKOŁY albo zafunduj sobie przeszczep mózgu :listen:

Czy leki przeciwdepresyjne prowadzą do uzależnienia?
"Leki przeciwdepresyjne nie prowadzą do uzależnień w takim samym sensie jak środki uspokajające, alkohol, lub nikotyna, ponieważ:
•Nie wymagają ciągłego zwiększania dawki w celu uzyskania takiego samego efektu
•Nie powodują niedosytu/głodu w momencie przerwania kuracji

Debata na ten temat, jednakże, wciąż trwa. Mimo braku wyżej opisanych objawów uzależnienia, objawy zespołu abstynencyjnego zaobserwowano u prawie jednej trzeciej pacjentów, którzy odstawili leki z grup SSRI i SNRI.
Należą do nich m.in.:
•Rozstrój żołądka
•Objawy grypowe
•Lęk
•Zawroty głowy
•Intensywne marzenia nocne
•Odczucie lekkich wstrząsów elektrycznych na ciele (patrz bibliografia)

U większości ludzi powyższe objawy występują w lekkiej formie, jednakże niektórzy pacjenci odczuwają je w dość ostrej formie. Najczęściej dzieje się to w przypadku paroksetyny (Seroxat) i wenlafaksyny (Efexor). Na ogół zaleca się stopniowe zmniejszanie dawki leków przeciwdepresyjnych zamiast nagłego zaprzestania kuracji.

W niektórych przypadkach pacjenci przyjmujący leki z grupy SSRI przez kilka miesięcy po odstawieniu leku nie mogą sobie poradzić i zakładają, że to objaw uzależnienia. Większość lekarzy uważa jednak, że przyczyną jest najprawdopodobniej nawrót choroby.

W roku 2004 Komitet ds. Bezpieczeństwa Leków (ang. Committee on Safety of Medicines) w Zjednoczonym Królestwie przeanalizował dostępne na ten temat dane naukowe i stwierdził: „Groźba poważnego uzależnienia od leków z grupy SSRI i pokrewnych środków przeciwdepresyjnych nie została niezbicie dowiedziona. Nie wykazano występowania zespołu uzależnienia zgodnie z przyjętymi kryteriami międzynarodowymi.”

http://www.rcpsych.ac.uk/mentalhealthin ... syjne.aspx
  • 278 / 11 / 0
EMP pisze:
Jasne za to Ty się znasz, szkoda tylko że nie widzisz różnicy między uzależniniem, a objawami odstawiennymi ;]

Dziwi mnie, że ktoś nierozumie terminu "uzależnienie".

Czy leki przeciwdepresyjne prowadzą do uzależnienia?
"Leki przeciwdepresyjne nie prowadzą do uzależnień w takim samym sensie jak środki uspokajające, alkohol, lub nikotyna, ponieważ:
•Nie wymagają ciągłego zwiększania dawki w celu uzyskania takiego samego efektu
•Nie powodują niedosytu/głodu w momencie przerwania kuracji

Debata na ten temat, jednakże, wciąż trwa. Mimo braku wyżej opisanych objawów uzależnienia, objawy zespołu abstynencyjnego zaobserwowano u prawie jednej trzeciej pacjentów, którzy odstawili leki z grup SSRI i SNRI.
Reasumując:
1. Najpierw piszesz, że jest różnica między uzależnieniem a zespołem odstawiennym.
2. Następnie cytujesz coś, co:
a) myli uzależnienie z tolerancją
b) uznaje brak zespołu odstawiennego za argument przeciwko uzależnieniu, co przeczy pkt. 1
c) wskazuje, że jednak 1/3 osób ma zespół odstawienny, co przeczy poprzedniemu podpunktowi

I teraz tak:
Tolerancja nie ma nic wspólnego z uzależnieniem. Tolerancja LSD rośnie w astronomicznym tempie, a LSD nie uzależnia.
Z grubsza zespół odstawienny = uzależnienie. Uzależnienie to ochota na wzięcie jakiegoś środka, która daje o sobie znać szczególnie wtedy, kiedy się go nie weźmie. Takie rzeczy trzeba tutaj tłumaczyć?
Rozumiem, że nie przypuszczasz, że coś może być efektem propagandy i lobbingu koncernów farmaceutycznych.
Piszą, że zespół odstawienny można pomylić z nawrotem choroby. Czyli nie potrafią nawet odróżnić zachowania osoby próbującej na wszelkie sposoby strzelić samobója od przemożnie pragnącej zjeść tabletkę? Coś mi się w to nie chce wierzyć. Tego typu teksty, stojące w wyraźnej sprzeczności ze stanem faktycznym, nie za bardzo mnie przekonują.
  • 35 / / 0
@up, gdzieś tam - moszna... kojarzę, kojarzę :-D

A wracając do tematu, chyba.. czy mając ewentualnie określoną marną przyszłość w związku, to czy można "zabić" w sobie miłość do tej drugiej osoby? :rolleyes:
Uwaga! Użytkownik pointdexter nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3129 / 26 / 0
pointdexter pisze:
@up, gdzieś tam - moszna... kojarzę, kojarzę :-D

A wracając do tematu, chyba.. czy mając ewentualnie określoną marną przyszłość w związku, to czy można "zabić" w sobie miłość do tej drugiej osoby? :rolleyes:
Zabić nie, ale sama umrze. Trzeba tylko przestać karmić.
High, how are you?
  • 35 / / 0
Przestać karmić? 8-(
Wykonalne? :rolleyes:
Uwaga! Użytkownik pointdexter nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 278 / 11 / 0
Rozstanie + skupienie na innych rzeczach = połowa sukcesu.
  • 634 / 4 / 0
Zniszczenie starych schematow myslowych i zastapienie ich nowymi = pelen sukces.

^_^
Uwaga! Użytkownik NeverRewarded nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 35 / / 0
Yhmm.. no ciekawe to wszystko. :-)
Spytałam, gdyż spotkałam się z takim stwierdzeniem "zabiłem w sobie tę miłość".
Ja uważam coś takiego za totalna abstrakcję... :-p
Można wyeliminować pożądanie etc... ale miłość?
Jakoś powątpiewam. ;]
Uwaga! Użytkownik pointdexter nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 83 / 2 / 0
DamnFrequency pisze:
Zniszczenie starych schematow myslowych i zastapienie ich nowymi = pelen sukces.

^_^
Proste ale zajebiście mądre, szkoda, że nikt nie powiedział mi takiej oczywistości po roztsaniu z "pierwszą wielką miłością" ;-)

W temacie, mialem 1 roczną znajomośc na odległośc kilku tysięcy kilometrów - nie polecam, nie ma sensu.
ODPOWIEDZ
Posty: 86 • Strona 7 z 9
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.

[img]
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.