TALK - Rozmowy [H]

[Romantyczka]

Ciekawi mnie jak to jest z tymi zmysłami... Mój wzrok i słuch są zdecydowanie wyostrzone, a na pozostałe zmysły jakoś nie zwracam uwagi. Podczas następnej fazy muszę. Ale na wikipedii pisze, że słuch jest osłabiony. Nie rozumiem tego. Poza tym dlaczego u każdego jest to trochę inaczej? Jak to wygląda od strony neurologicznej, czy deks robi coś konkretnego ze zmysłami, czy tylko blokada NMDA powoduje subiektywne odczucia. Byłoby miło jakby ktoś to dokładnie wytłumaczył.

[jogurt]

A jaką widzisz różnicę pomiedzy robieniem czegoś konkretnego ze zmysłami a subiektywnym odczuciem?

Na subiektywne odczucie powinniśmy mieć wpływ raczej. Po paleniu możemy sobie wkrecić jakiś sposób odbierania zmysłu, to jest wtedy robota psychologiczna, ale pomiedzy psychologią a neurologią też nie zawsze jest wyraźna granica.

Natomiast wpływ DXM na zmysły jest raczej neurologiczny, czyli zmiana przekaźnictwa w nerwach.

[Romantyczka]

aha, ale co on konkretnie robi z naszymi zmysłami? W końcu osłabia, czy wyostrza?

[hipollek]

Wzrok zdecydowanie osłabia
a jeśli chodzi o inne (moje odczucia):
- dotyk - chwila w jednej pozycji i już nie czuję ułożenia ciała.
- smak - zdecydowanie osłabia, nie czuć tak wyraźnie smaków
- węch - też zdecydowanie osłabia, pełny kopcing w pokoju (MJ) i nic nie czułem, ale jak ktoś wchodził - kaplica! ;)
- słuch - tu sprawa ma się dziwnie - niby wyostrza (i to czasem nawet bardzo), ale jest ten charakterystyczny efekt słyszenia w metalowym tunelu (%-D) i jakby ciężej mózg ma zczaić, czego to dźwiek.
- zmysł bólu - zdecydowanie otępia. Uważać, zeby sobie czegoś nieświadomie nie zrobić.
- zmysł temperatury - Jak tripuje na dworzu zawsze jest mi chłodno, jak w domu - lekko ciepło
- zmysł równowagi -

Natomiast wpływ dxm na zmysły jest raczej neurologiczny, czyli zmiana przekaźnictwa w nerwach.

Mój wzrok i słuch są zdecydowanie wyostrzone

To by się zgadzało, bo u mnie (patrz wyżej) inaczej. :)

[Romantyczka]

No właśnie nic się nie zgadza ! Jakby to była subiektywna wkrętka, to każdy mógłby mieć inaczej, ale jak DXM robi coś konkretnego ze zmysłami, to raczej nie powinno być różnic.

Spróbuję opisać dokładniej jak jest u mnie:
Wzrok - cudo. Kolory są tak wyjaskrawione, że momentami , aż boję się na nie patrzeć. Innym razem po prostu każdy przedmiot ma w sobie taką jakby magię. Ale czasem przy wyższych plateau pojawia się taki jakby nieogar i wtedy mogę np. widzieć podwójnie (Fajne miałam kiedyś rozkminy na zjeździe z tym związane - "moje półkule mózgowe nie synchronizują się" - tak to określiłam i z tego powodu nie mogłam usiedzieć w jednym miejscu. Nie było to zbyt fajne, bo zaplanowałam sobie pisanie pracy rocznej i niewiele z tego wyszło).
Słuch - rewelacja. Każdy dźwięk jest niesamowicie głośny. Muzyki słucha się wspaniale, słychać każdy instrument osobno, poza tym te dźwięki tak jakby przenikają duszę.
Smak - raczej bez rewelacji, ale mi w ogóle się nie chce jeść podczas deksa.
Węch - nie pamiętam. W ogóle rzadko kiedy zwracam uwagę na zapachy.
Ból - nie czuć go i to jest cudowne
Temperatura - zawsze mi jest ciepło. I to nie tylko podczas fazy, ale tak ze 2 dni potem. Pamiętam jak kiedyś szłam na spacer z mamą (to był już zjazd), ona drżała z zimna, a mi było ciepło.

[J73]

Jak mózg obsługuje kilka wymiarów, to się trochę grzeje. Procesor plus radiostacja, nadawanie, odbieracie, przetwarzanie... temperatura rośnie, tak sobie myślęl

[jogurt]

Chaotka, poza wzrokiem to wszystko pasuje u Ciebie do szablonu.

Poza tym, gdy coś jest neurologiczne, nie oznacza, że bedzie działać tak samo. Nasze mózgi różnią sie na wielu płaszczyznach. Przykładowo patrz ssri, na kazdego inne dziala najlepiej. Albo benzydamina i dmh. Niekótrych dmh ogłupia (mnie np.) a niektórych benza. Jako delirianty to oba oglupiaja, ale u mnie na dmh to jest straszne i nieznośne.

Wzrok znacznie wyostrza sie na zjezdzie, a słuch pozostaje wyostrzony. Ogólnie słuch tak od razu tez nie jest lepszy.

[wintermute]

na DXM sie wyostrza wzrok? ze jak?
nie nazwalbym utraty plastycznosci kory wzrokowej wyostrzeniem. mózg traci funkcję dostosowania się do siły bodzca i zaczyna pracować w normalnym trybie, niezależnie od warunków. Przy zbyt dużym oświetleniu jest przeciążenie, przy zbyt małym nic nie widać (albo raczej to co widać nie jest zgodne z rzeczywistością)

utrata plastyczności przy blokadzie NMDA (Proc Natl Acad Sci U S A. 2001 Dec 4) -> http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11734655

[blueberry]

Moim zdaniem deks jedne zmysły osłabia, żeby wyostrzyć inne ale pod pojęciem zmysły mam też na myśli zdolności intelektualne i tak:

Osłabione są:
-Na początku wzrok (rozmycie, rozdwojenie), potem natomiast jest wyostrzony jeszcze bardziej niż zwykle
-Myślenie przyczynowo skutkowe (co zrobić, żeby stało się coś dzięki czemu z kolei stanie się coś innego)
-Zaburzona mowa
-Zaburzona motoryka (chodzenie, poruszanie rękami)
-Zaburzenia pamięci krótko i długotrwałej

Wyostrza się:
-Mistyczne myślenie
-CEV'y i OEV'y
-Zmysły, które ciężko opisać ale można poczuć rzeczy, których normalnie
się nie czuje lub czuje się słabo (typu więź z otoczeniem, unoszenie się, spadanie).

[Operator]

no z tym wechem to racja.U mnie (nie liczac latarni) jak wylaczal sie telewizor to jak podchodzilem do niego to czulem bardzo intensywnie spalenizne, choc wiem ze nic takiego nie mialo miejsca