Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
Co wolisz - haszysz, czy marihuanę?
marihuana
695
63%
haszysz
404
37%

Liczba głosów: 1099

ODPOWIEDZ
Posty: 1256 • Strona 7 z 126
  • 377 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: gofel »
ja w sumie nie wiem jak dziala i smakuje hasz w czystej postaci, nie moge palic tytoniu :(, nawet jak jestem w zadyminonym pomieszczeniu to chce mie sie zygac , a po czystym stuffie jeszcze nigdy nie zygalem dlatego jak krence lolka z haszem to rozrabiam go z zielskiem i musze przyznac ze bania jest przednia :) jak dotad to zawsze palilem hasz w kostkach bo po prostu w moim miescie nie ma plastelinki nie wiem zkąd on jest ale naprawde mi smakuje
ps. co do zygania po trawie to zeczywiscie widzialem kilku ludzi któzy po dwuch buchach biegi do kibla, nie wiem czym to jest zpowodowane, wydaje mi sie ze musieli sie zakztusic albo chmura musiala im pójsc do zoladka
Uwaga! Użytkownik gofel nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 849 / 42 / 0
Nieprzeczytany post autor: lucyper2 »
Swoją drogą gdy zaczynałem jarać, tzn. połowa lat 90tych to w Warszawie grassu było mało. Haszyk dominował, była to głównie azjatycka plastelina, głównie Afgan. Niestety tamtejsi rolnicy przerzucili się z konopii na maki, a szkoda.

http://www.420hash.com/ Miło sobie chociaż poczytać...
Uwaga! Użytkownik lucyper2 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3523 / 51 / 0
Nieprzeczytany post autor: WildMonkey »
Afgan to afgan wiadomo hehe.Pamiętam kilka razy paliłem bardzo czarny,miękki i w paleniu bardzo piernikowo pachniał.Bardzo mocny
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
Afgan to afgan wiadomo hehe.Pamiętam kilka razy paliłem bardzo czarny,miękki i w paleniu bardzo piernikowo pachniał.Bardzo mocny
u nas nigdy nie mozna bylo go dostac :/ tylko zwykle, srednio czeszące. a ciekaw jestem jak wyglada stan po afganie, u nas takie mity o nim opowiadają ze wystarczy lufa na 3 zeby sie skuc
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 849 / 42 / 0
Nieprzeczytany post autor: lucyper2 »
Na mnie działał mocno tripująco w porównaniu z haszem marokańskim. Najpierw mocno wyostrzone dźwięki, obraz - mało śmiechowa faza, raczej wszystko wydale się dziwne, a nie śmieszne, często z biciem serca. Po mniej więcej pół godziny fala ciepła, komfort i euforia, jak po marokańcach. Fajny hasz, mocniejszy niż Maroc, ale nie aż tak dobry jak napalski czy indyjski. Dobry Nepal to chyba najlepsze co paliłem. IMHO to mus dla każdego palacza, który trafi do Holandii.
Uwaga! Użytkownik lucyper2 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 352 / 97 / 0
Nieprzeczytany post autor: TenTyp »
Ja tam nie wiem skąd dokładnie pochodzi hasz ktory pale (pewnie jakoś kolo poznania go robią) a niektórzy u mnie gadają ze to z Nepalu, Afganistanu i cholera wie skad jeszcze :D Zwała potem jest z takich kolesi, bo my wiemy ze to na bank nie pochodzi ze wschodu.

Chciałbym kiedys wlasnie do Holandii pojechac i byc pewnym ze to co pale to jest odmiana taka jak mowią. Nie znam sie na haszu totalnie. Nie wiem czym rozni sie afgan od innych. Jedyne co wiem o haszu to ze przeważnie im bardziej miękki i jasny to mocniejszy. Przeważnie tak było, dlatego dziwie sie ze czarny jest najmocniejszy. Nie wiem, nei znam sie. Przyznaje sie bez bicia :D

A sam haszyk nie odpowiada mi tak jak zielsko. Wole Z. Moze z przyzwyczajenia. Czasem lubie sobie dobrą chrzesc zjarac tak dla odmiany. Mało tego zrobiłem w życiu, kilka moze kilkanascie razy. Za kazdym razem sie dobrze poklepałem. Ale nie miałem takich faz jak ludziska ponizej. Widocznie haszyk haszowi nie równy.

No i małe pytanie. Ostatnio mam ochote na dobry haszłyk. No i mam dostęp do takiego czarnego, miekkiego wręcz lepkiego. Jaka jest szansa ze trafie prawdziwego afgana w pozku? Tym bardziej ze koles ktory to ma potrafi wkręcać ze ma dobrego chemika. Mowie mu ze wiem ze nie ma takiego czegoś jak chemik. On na to "aha aha. Czyli mam cie skreślić z listy głupków lecących na ten tekst. No dobra, to dobry skunik jest " :D No w jaki sposob to sprawdzic, jezeli sie da, oglądając tylko ten #, bo krucho z flota i te 25 zł wolałbym wydac na dobre ZE, jezeli nie jest to afgan.
Zwierzęta i ludzie może nie są podobni
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
  • 1736 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
Moim zdaniem nie da się tego sprawdzić...

Ogólnie to hasz robi sie czarny od kontaktu z powietrzem - także...

Afghanski hasz jest robiony metodą "przesiewową" najczesciej - poprostu wiesniaki przesiewają go przez jakiś materiał
i tyle - taki hasz (przesiewany) powinien byc twardy i miec troche odpadkow roslinnych...

Najlepszy hasz to jest icehash lub bubblehash (chyba) jest to czysta zywica otrzymywana z topów, ewentualnie odpadków roślinnych, wszystko segreguja materiał o odpowiedniej gęstości tak aby było jak najmniej odpadków roślinnych - taki hasz przynajmniej teoretycznie powinien byc najczystszy i najmocniejszy...

Ale teoria ma sie tutaj huja do praktyki bo wszystko zalezy z czego otrzymamy hasz (dlatego afghanski hasz jest taki mocny pewnie :P) Bo co tu porownywac hasz z powiedzmy Afghana (nawet niezbyt czysty) do czystego haszu z takiej Early Girl naprzyklad...

Pozatym jeszcze jest takie coś jak oilhash - jest to olejek uzyskiwany poprzez rozpuszczenie zywicy z lisci/topów w jakims rozpuszczalniku (alkoholu - malo skuteczne, butanie - bardzo skuteczne... i tak dalej) Taki hasz jest podobno najmocniejszy i ma postać olejku o gęstości podobnej do miodu...

No i jest takie coś jak jawelhash - jest to mieszanka w odpowiednich proporcjach oilhashu i kifu (czyli tego proszku z ktorego sie zbija brylki haszu) ubita albo ukulana razem i wtedyt akie kulki sie mocno swieca i sa troche plastyczne i bardzo mocne ;P

No i tyle teori

BTW: Slyszalem ze tam wlasnie na jamajce, maroku i innych miejsach gdzie sa wielkie uprawy narkotycznej konopii uzyskuje sie z tej konopii (ale przy okazji) miód :) Podobno zawiera troche THC i ma kolor żółto-zielonawy...
Poprostu ule stawia sie koło pól i pszczoły zapyalją konopie zbierają pyłek i robia w ogole to co pszczółki robic powinny...

Pozdrawiam - jak sie gdzies pomyslilem to to poprawie ewentualnie poprawi ktoś mnie
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 849 / 42 / 0
Nieprzeczytany post autor: lucyper2 »

Ja tam nie wiem skąd dokładnie pochodzi hasz ktory pale (pewnie jakoś kolo poznania go robią) a niektórzy u mnie gadają ze to z Nepalu, Afganistanu i cholera wie skad jeszcze Zwała potem jest z takich kolesi, bo my wiemy ze to na bank nie pochodzi ze wschodu
Raczej nie spod Poznania, bo produkcja haszu mając niewiele roślin to nie jest zbyt dobry biznes. Ten u nas to prawie zawsze marokański.
Afghanski hasz jest robiony metodą "przesiewową" najczesciej - poprostu wiesniaki przesiewają go przez jakiś materiał
i tyle - taki hasz (przesiewany) powinien byc twardy i miec troche odpadkow roslinnych...
Afgan ma prawie zawsze postać plastelinki. Przy czym do azjatyckich często dodaje się trochę oleju żeby miały odpowiednią konsystencję.
Uwaga! Użytkownik lucyper2 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: #THC# »
Siema

Troche jarałem, teraz tylko okazyjne ale wypowiem sie w tym temacie.

Hasz jarałem przez rok, bot ylko to u mnie było. Pewnego dnia skumalem sie z ziomem z innego województwa no i on nie mial w swoim miescie haszu, tylko skun. Zrobilismy mala wymiana jamu 5 g haszu przywiozłem a wziełem od niego 1g ziola i 40zł. Heh w ten sam dzien postanowilem sprawdzic to ziólko. Heh jedna mała lufa, mija 30 sekund i zostalem wbity w ziemie (jak po wiadrze z #) ale jaram nastepna i OMG ledwo na oczy widze. Wracam do domu, wlaczam techniawe i animacje z WMP i tunel mnie wciąga, masakra jak po grzybach hehe. Wsumie to ten 1 g starczył mi samemu (nie dzieliłem sie tym cudem ^_^) na 5 jaran. I smiechawy byly masakryczne jak z kumplem jedna mala lufa na 2 zjaralismy. Moja opinia: tamtego grassu nie zapomne nigdy bo był masakrcznie dobry. I uwazam ze MJ jest bardziej wbijajace w ziemie i bardziej smiechawowe. no i sa po tym czerwone oczy :( a co do # to znacznie bardziej wole 2-3 kible z haszu i obraz klatkujacy co 5 FPS'ów i zamęt myslowy (ooo tak 10000000 mysli na sekunde) Pozdro dla jaraczy
  • 60 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Radar »
A ja tam jednak wole skuna :-D Mam po nim najlepsza banie. Palilem duzo haszu, szczegolnie jak byla jakas lipa ze skunem i nie podoba mi sie. Mam strasznie tepa banie po nim. Zadnego myslotoku, zadnych rozkmin. Czuje sie ukurwiony, ale to nie to co po skunie. Mialem tez okazje kopcic afganka, kiedy byl okres ze w anglii mala lipa z ziolem byla i coz moge powiedziec. Jest to najlepsza odmiana jak dla mnie, mocna i o przyjemnym smaku ale ciagle nie to samo co skun. Jaralem inna odmiane o nazwie 'Polon' jak to okreslali angole. Spoko zywa bania, nie bylo mowy o zadnej zmule, cos jak po baciku ze skuna i dobrej kreseczce koxu, ale podobno wiecej chemii niz thc ;)
Back inna' town
ODPOWIEDZ
Posty: 1256 • Strona 7 z 126
Artykuły
Newsy
[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy

Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.