Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 7 z 10
  • 71 / / 0
Chyba że to są odnogi(?)
Link do fotki - http://img141.imageshack.us/f/zdjcie008d.jpg/
  • 1387 / 2 / 0
Tak, ale jeszcze sporo wody w doniczkę wlejesz zanim wyrosną na tyle, żeby były na nich kwiaty ;)
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 71 / / 0
Hehe już kwitnie mój serdecznik :)
http://img13.imageshack.us/i/zdjcie00m.jpg/
  • 1387 / 2 / 0
śliczności :)
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 1174 / 19 / 15
miodzio!

PS Jogurty w realu za złoty dwajścia dzewięęęć! :gun:
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / 1 / 0
Witam !

dwa dni temu zasadziłem swoje nasionka Syberyjskiego Serdecznika. Niestety do tej pory nic nie wybiło. kolega mówił, że już po jednym dniu miał wybite nasionka.

Moje pytanie, czy gdy sadzilem te nasiona ,koniecnze jest przysypanie 1mm ziemia? dlatego ,ze nie przysypałem i moze od tego to zależeć.

2 sprawa ,w jakich ilosciach i co jaki czas podlewac te roslinki ?

Pozdrawiam
  • 1174 / 19 / 15
Jak to nie zakopałeś? Po prostu położyłeś na ziemi? W takim razie roślinka nie ogarnia...

Było trzeba najpierw zanurzyć nasionka w wodzie na parę dni.
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1387 / 2 / 0
Jak sadzimy? Prosta sprawa, 2 sposoby:

- sypiemy ziemi do pojemniczka, pukamy żeby się ubiła. Kładziemy nasionko, przysypujemy małą warstwą ziemi (do 1cm, na oko) pukamy żeby się ubiła. Zwilżamy.

- kładziemy nasionko na wilgotna ziemię i przykrywamy folią, żeby miało wilgotno i wykiełkowało.
modyfikacja: kładziemy na czymś mokrym (chusteczki, włóknina kokosowa [rekomenduję, bo nie pleśnieje]) czekamy na kiełek, sadzimy do ziemi


Ważne. Lepiej jak kiełek wydostaje się z ziemi niż kiełkuje na ziemi. Bo jak wiadomo z nasionka rośnie nam łodyga i korzeń. Jeśli wyrośnie nam na powierzchni, to miejsce przejścia łodygi w korzeń będzie na wierzchu i roślinka będzie niestabilna. Kiełkowanie w wodzie jest dla mnie dziwne :/
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 1174 / 19 / 15
Ja tak robię i działa dobrze, bo łatwo wyodrębnić "mocne" osobniki. Po prostu szybciej się "otwierają" i wypuszczają długie ogonki. Wyglądają jak małe kijanki. Wrzuca się je wówczas do doniczki, zasypuje cienką warstwą ziemi, a po paru dniach już zaczynają wybijać się na powierzchnie :)

Właśnie mam na parapecie jakieś 8 małych leonotisów. Kiełkowność jest na poziomie 30-40%, umieralność poniżej 50%, więc dobrze. Tym razem wysadzę je na zewnątrz jeszcze jak będą małe, a nie tak jak w zeszłym roku, kiedy miały już ponad pół metra. Po prostu jak tylko wyjdą na słońce, od razu strzelają w górę jak z procy. Ale trzeba jeszcze ze 2-3 tygodnie poczekać, bo się mogą przymrozki zdarzyć.
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2011 przez WaWe, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1387 / 2 / 0
Leonotis i Leonurus na ziemi kiełkuje do 100%, więc kiszka. I nie zaobserwowałem umieralności. Coś albo nasiona kiepskie, albo ręka :D Albo metoda.

Logika - nasionko przy rozwoju również potrzebuje powietrza, bo oddycha, dzieja sie procesy metaboliczne. Po co się moczy nasiona w wodzie? Żeby nasiąkły. A nie zeby wykiełkowały. W dodatku robi się to tak głównie z nasionami dużymi, albo średnimi (niektórzy np. konopie), serdecznik jest za mały na takie zabawy.

Salomonki kiełkowałem na włókninie, z 12 nasion 11 kiełków. Kiełkowałem też świerzbca, 4 kiełki na 5 nasion, tylko znacznie dłużej nasiąkało.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
ODPOWIEDZ
Posty: 99 • Strona 7 z 10
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”

Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.

[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.

[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.