Fenyloetyloaminy z przyłączonym farmakoforem N-benzylowym.
Więcej informacji: NBOMe w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2016 • Strona 59 z 202
  • 827 / 3 / 0
Chcesz powiedzieć, że różnica objętości która o ile dobrze wynosi jakieś ~10% jest przyczyną zróżnicowanego dawkowania (mniej więcej ile)?! Uważasz to za główny wyznacznik?

IMO. Zróżnicowanie jest wynikiem nieco odmiennego spostrzegania świata zewnętrznego i reagowania na bodźce (czysto psychologiczne i nie ma to najmniejszego związku z rozmiarem mózgu...). W zasadzie w stosunku do mężczyzn kobiety częściej charakteryzują się egocentryczna, narcystyczna orientacją – skupieniem wokół swojego ja itd... ;-)
Miej dystans
  • 182 / 4 / 0
badań nie przeprowadzalem ale wydaje mi sie to o niebo lepszym wytłumaczeniem różnic działania niż rożnica w wadze całego ciała
  • 76 / 7 / 0
Sab0taZ pisze:
exT: w zasadzie masz racje ale bez podawania mas badanych obiektów ciężko cokolwiek wnioskować, zauważ że ludzie na forum w tym temacie zalecaja mniejsze dawki dziewczynom(zwykle lżejszym)
Z całym szacunkiem dla forumowiczów, ale sam fakt że ktoś coś zaleca nie ma zbyt wielkiej wartości naukowej.
Poza tym nawet jeżeli panie okazałyby się nieco bardziej podatne na działanie psychodelików, nie oznaczałoby to automatycznie że powodowane jest to ich średnio mniejszą wagą.
Sab0taZ pisze:
poza tym na mnie 1/2 dobrego kartona na 80kg LSD też licho działa (co u kumpeli 40 kg robi masakrę) a cały jest już optymalnie, więc będe postulować że masa ma znaczenie (choć w przypadku tak aktywnych subst. raczej drugorzędne)
Masa substancji na kartonie jest 9 rzędów wielkości mniejsza, od przeciętnej masy człowieka. Postulując, że kilka kilo w jedną czy drugą stronę robi zauważalną różnicę, twierdzisz też że już nieznaczne różnice w dawkowaniu powinny powodować sporą różnicę w intensywności tripa. Doświadczyłeś może czegoś takiego? Prawdę mówiąc to ja nie potrafiłbym stwierdzić, czy ktoś rzucił mi 25, czy 30 mg takiego 4-aco-dmt, które to bierze się w dawkach o 3 rzędy wielkości większe od 25C. Oczywiście temu rozumowaniu można zarzucić, że to przecież inny środek i być może na działanie akurat ten czynnik ma mniejszy wpływ. Wracając jednak do naszej fenki, też nie ma dowodów na to, by niewielka zmiana dawki, była przyczyną zauważalnego nasilenia, lub osłabienia tripa.
Do tego x mcg materiału potrafi porobić z różną mocą. 4 razy będzie luz, raz ledwo co poczujesz, a jeszcze innym razem zaskoczy Cię siła doznań. By jednoznacznie rozstrzygnąć tę kwestię potrzeba badań. Postulujesz coś, na co nie ma dowodów, a więcej faktów zdaje się temu przeczyć. To że Twoja koleżanka wagi piórkowej odfrunęła nic nie znaczy. Przeważnie tripuję z kolegą cięższym ode mnie ~20 kilo, zawsze nas klepie w niemal w identyczny sposób. Podobnie było z moją znajomą na 4-ho-mecie, która ważyła ~30 kilo mniej ode mnie. Nie wiem ile dokładnie ile ważny znajomy grubas, ale chłop ogółem duży jest, na pewno ponad 100 kg, ale 2.6 mcg 25D zmiotło go z powierzchni Ziemi, kiedy ja i inny gość mieliśmy ok. Czy powinienem wyciągnąć wniosek, że większa masa = mocniejszy trip? Oczywiście że nie.
Póki co nie ma powodów, by postulować znaczenie wagi. Wpływ pewnie jakiś jest, ale ciężko mi go nawet nazwać trzeciorzędnym.

Pozdrawiam.
  • 12 / / 0
Pierwszy raz styczność z 25C miałem gdy dopiero zaczynałem z Rc i szczerze mówiąc niezbyt pamiętam jak to było. Teraz gdy minął spory czas (2lata) i nabyłem spore doświadczenie co do psychodelików postanowiłem zarzucić 1mg właśnie 25C który miał być taką mega słaba wersją.

Na początku odczuwalny dreszcz niczym "pierwszy dreszcz kwasowego kopa" a jako że nie spodziewałem się tak długiego ładowania (w moim przypadku po 1mg około 1,3h) postanowiłem poważniej do tego podejść, no i się przeliczyłem. Teraz jestem podczas drugiej godziny po zażyciu i mogę śmiało powiedzieć, że jest to twarda plastelina która mięknie przy spotkaniu z dobrym znajomym czy spacerze (klimat) a twardnieje przy traktowaniu jej na poważnie.
Uwaga! Użytkownik Anderkowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 22 / 1 / 0
Mam pytanie :-) W łikent planuję wyprawę (w dzień) do lasu z 1,3 mg 25C wrzuconym ok. południa. Czy i jaki wpływ (na zdrowie, jak i na bombę) będzie miał sniff bufedronu zapodany w godzinach wieczornych? Jest sens brać w takim wypadku bufedron (pochodna fenyloetyloaminy= tolerka)? Podejrzewam, że po podróży z 25C będę ździebko padnięty, a tu noc będzie jeszcze młoda...
[align=] Mądrość rzecze: bądź silny! Wtenczas udźwigniesz więcej radości.[/align] %-D
  • 992 / 25 / 0
Nie ma tolerancji krzyżowej między 25c a bufedronem.
  • 187 / 4 / 0
Witam :) Nie spodziewałem się aż takiej dyskusji ;p

kodeinowy szaman: kobiety maja porównywalną ilość neuronów, tyle że gęściej upakowane, więc ilość receptorów serotoninowych w mózgach obu płci też będzie podobna - myślę że nie tędy droga... poczytaj: Mózg kobiecy i męski - dwa różne światy http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/202902 ... 03542.html

exT: nie upieram sie oczywiście że waga jest dominującym czynnikiem, ale receptory serotoninowe wystepują też w mięśniach gładkich, więc może fakt posiadania przez mężczyzn większej masy ciała przekłada się na dodatkową liczbę receptorów do "wysycenia" a tym samym mniejsze działanie tej samej dawki niż u kobiet. Myślę że największe znaczenie w mocy działania tych samych dawek będą miały różnice fenotypowe (każdy może mięc przecież genetycznie więcej lub mniej danych receptorów).

exT: "twierdzisz też że już nieznaczne różnice w dawkowaniu powinny powodować sporą różnicę w intensywności tripa. Doświadczyłeś może czegoś takiego?" TAK dla mnie +/- 5 mg przy AcO-DMT to olbrzymia różnica

exT: "By jednoznacznie rozstrzygnąć tę kwestię potrzeba badań. Postulujesz coś, na co nie ma dowodów, a więcej faktów zdaje się temu przeczyć. To że Twoja koleżanka wagi piórkowej odfrunęła nic nie znaczy." - badań raczej szybko nie będzie więc może zrobimy tu ankietę bo moje doświadczenia z obiektami obu płci o różnej masie potwierdzaja moją hipotezę o istotnym znaczeniu masy w przypadku subst dawkowanych w mg ;) Odnośnie tych dawkowanych w mcg to za mało mam doświadczenia więc nie bedę się upierać :)

Osobiście uważam że największy wpływ na siłę działania danej substancji mają:

1. Różnice genetyczne - zmienna ilość (lub brak) receptorów
2. Płeć - konkretniej dzień cyklu u kobiet (hormony)
3. Jedzenie - jedząc pochłaniamy tysiące różnych subst. z których np inhibitory MAO mogą mieć istotny wpływ
4. Masa obiektu

Podsumowując: jak zawsze cieszy mnie duży odzew i możliwość poznania innych punktów widzenia. Uwielbiam konstruktywną dyskusję i posty pobudzające do myślenia %-D
  • 1049 / 10 / 0
Przeciez takie badania, byly juz prowadzone i generalnie wykazywano, ze w przypadku substancji dzialajacych na receptory serotoninowe znajdujace sie w mozgu! (a nie w jelitach czy miesniach, bo one odmiennie funkcjonuja), masa nie ma znaczenia statystycznego w odniesieniu do dawki np. lsd25. Sa tu bardziej predyspozycje neuronalne nizli masowe, czy objetosciowe. Mozna przyjac ze srednie dawki danej substancji psychoaktywnej, bedzie dzialac na wszystkich osobnikow podobnie, a indywidualne odchylenia od sredniej, sa albo urojeniami, albo fizjologia lub tez predyspozycjami neurologicznymi lub tez patologiami.
  • 183 / 2 / 0
Wildzen pisze:
Nie ma tolerancji krzyżowej między 25c a bufedronem.
Czy to rowniez dotyczy 6-APB?? Moge sprobowac 25c 4-8 dni po sesji z 6-APB i 4-FMA czy lepiej poczekac te 2 tygodnie??
  • 1049 / 10 / 0
Wystarczy tydzien, a po co chcesz laczyc fluorometamfetamine z benzofury? 4-FMA nic oprocz pobudzenia nie wniesie do tripu.
ODPOWIEDZ
Posty: 2016 • Strona 59 z 202
Newsy
[img]
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami

Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.

[img]
Zaskakujący trend wśród Polaków. Chodzi o spożycie alkoholu

Spożycie alkoholu aktywnie ogranicza 55 proc. Polaków, a 21 proc. deklaruje całkowitą abstynencję.

[img]
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu

Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.