Czy ktos slyszal z was o growkicie malabar cubensis? jest jedynym dostepnym GK na popularnym sklepie, jednak jako jedyny jest tez autorskiej produkcji sprzedajacego sklepu, jednak w polskim internecie nie ma prawie zadnej informacji o tym gatunku tudzież samym growkicie, jesli ktos ma jakies informacje to prosze o odzew.
tyle na szybko, ale pewnie też widziałeś
Ogólnie to poszczególne gatunki cubensisów nie różnią się nijak sposobem uprawy a jeśli chodzi o moc to różnice są, ale często gęsto wcale nie wynikają nawet z gatunku a ze sposobu uprawy, ogólnych warunków ETC. Innymi słowy czego byś nie kupił to efekt końcowy będzie podobny. (odliczam oczywiście azurescens i inne nie sygnujące się w nazwie słowiem "cubensis")
Wszystko pięknie, przyszedł po 2 dniach, w środku jest torebka, box... ale nie mam instrukcji. Co jest dziwne, bo zamówiłem 2 i w żadnym jej nie ma. Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, jak krok po kroku się zachować? Znalazłem taką instrukcję w internecie: http://www.growkit.com/growkit-instructions/ ale nie wszystko jest dla mnie jasne. Na pudełku są takie miejsca, gdzie chyba powinienem zrobić dziurki? Powinienem zrobić to np. zdezynfekowanymi nożyczkami? Co potrzebuje kupić do hodowli, coś do dezynfekcji narzędzi, spryskiwacz? Czy mam zdjąć pokrywkę pudełka, żeby wlać tam wody? W tej instrukcji napisane jest, by użyć kranówki, ale się boję nie zakazić czymś grzybni. Czy lepsza będzie woda mineralna ze sklepu? Wreszcie, czy rozsądnym będzie zakupić niedrogi termostat, żeby podgrzewał pudełeczka (ta odmiana ponoć bardzo lubi ciepło, nawet temperatury rzędu 33 stopni - oczywiście, nie zamierzam posuwać się aż tak daleko!), szybciej wyrosną? I jeszcze, te torebeczki co dostałem - wlewam tam do środka wodę, w tym trzymam boxa. Rozumiem, że raz na jakiś czas trzeba je wyjąć do wietrzenia? Czy ta torebka będzie przepuszczać jakieś powietrze, też mam w niej jakieś dziurki porobić? Ostatnie pytanie :D, czy światło z lampki, a światło słoneczne robi jakąś różnicę grzybom? Planuje też trzymać je na półce w pokoju, naprzeciwko balkonu. W całym moim pokoju nie ma raczej bezpośredniego, mocno oświetlonego miejsca, jedynie ta półka po przeciwległej ścianie łapie dostęp światła, ale nie jest nigdy w jego centrum. Jeśli ktoś ma instrukcję lub zajmował się tą odmianą proszę o pomoc.
Poza tym ja rozumiem, że to jest wątek dla zaczynających swoją przygodę z grzybami, ale uważam że naprawdę powinieneś więcej poczytać bo zadajesz pytania które po prostu bolą
Namocz substrat przez około 5 godzin, wlej na dno torby jakieś 2 cm wody (albo nie), wsadz substrat w pudełku w tą wodę (oczywiście bez pokrywki) 2 razy dziennie wachluj swoją hodowle i 2 razy dziennie spryskuj spryskiwaczem. Kiedy tego akurat nie robisz zamykasz torbę
W aktualnych temperaturach podgrzewanie hodowli będzie wręcz szkodliwe.
Poza tym grzyby potrzebują minimum godzinę dowolnego światła dziennie
Nie rób w niczym żadnych dziurek.
Aktualnie trzymam tą samą odmianę tyle, że nie z gotowego kita, a z zarodników - ładnie owocnikują utrzymywane w warunkach jak powyżej. NA dobrą sprawę nie ma różnic w tym jak hodować grzyby poszczególne odmiany psilocybe cubensis
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
