Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 817 • Strona 6 z 82
  • 40 / 1 / 0
DMvK pisze:
burango pisze:
A na poważnie to wszystkie dragi otępiają, rozpierdalają umysł i sprzyjają powstawaniu czarnych dziur.
wiem, ze modne jest powtarzanie "dragi są złe, niszczą życie i zdrowie, otępiają i w ogóle to dzieło szatana" (i dobrze, bo po co zachęcać małolaty do ćpania) ... tylko, ze to generalizacja - każda substancja inaczej wpływa na organizm i psychikę.

Ćpanie wcale nie musi przekreślać sukcesu zawodowego, szczególnie jeżeli unika się ciągów.
No dobra, trochę mnie poniosło ale chciałem postawić ostrzejszy kontrast co do wczesniejszej mojej pisaniny. Też nie twierdzę że ćpanie przekreśla sukces zawodowy, mówiłem o romantycznych nie-wiadomo-jakich wizjach ćpającego pracownika. Oczywiście że sportowo rekreacyjne ćpanie jest mniej ryzykowne pod tym względem. Ja mówię teraz ino na podstawie własnych doświadczeń, stosowanych przeze mnie używek: powiem że jako "umysłowy" (tfu) muszę bardzo ostrożnie obchodzić się z używkami (zdaję sobie z tego sprawę ale nie zawsze to robię %-D ) bo powoduje to albo straty nie do odrobienia albo nieporównywalnie dłużej muszę te straty odrabiać. mam tu głównie na myśli początki afazji (groźne słowo i nadużywam ale lubię) - ograniczenie słownika, problemy ze składnią zdania, gramatyka i ortografia a o pamięci (zarówno krótkotrwałej i długotrwałej) nie wspomnę (nie wspomnę bo nie pamiętam). Stąd moja quasi-poważna konkluzja z poprzedniego posta. Ewentualne komplikacje jak anhedonia, depresja, apatia po ćpaniu też nie wpływają pozytywnie na jakikolwiek wykonywany zawód, ba, na jakiekolwiek działania. Ale ten negatywny wpływ nie przekreśla jak piszesz sukcesu. Negatyw jest, ale nie nie przekreśla, to ciekawe. Piszę głównie o stymulantach i opiatach, ale są dragi, które pozwalają stać się bardziej kreatywnym przy mniejszych stratach. Więc są też pozytywy nie przekreślające sukcesu ;)

p.s. jakkolwiek rozumiemy 'sukces'
  • 72 / / 0
Moim zdaniem używane poprawnie, substancje psychoaktywne mogą jak najbardziej człowiekowi pomóc. 10 miesięcy temu moim planem na życie było pracowanie w REALu,granie w gry komputerowe i życie tylko po to żeby żyć. Przez ostatnie 10 miesięcy byłem non stop na fazie, ale zawsze starałem się myśleć do przodu i mimo, że byłem cały czas w ciągu, to moje życie i tak szło do przodu. Dało mi to dużo ciekawych pomysłów i wiele się przez to nauczyłem.

Teraz mam cele w życiu, wiem jak je osiągnąć i cały czas czuję się jakbym był na wakacjach. Dla każdego sukces zawodowy to coś innego. Moim zdaniem to jest wtedy, kiedy wiedziesz takie życie jakie chcesz i osiągasz to robiąc coś co sprawia Ci przyjemność.
"What the fuck are we doing in the middle of a fucking desert ?! "
  • 1615 / 28 / 0
Wszystko się zgadza, ale często sprawdza się do czasu kiedy robimy sami na siebie. Często trodno pogodzić te dwie rzeczy (pracę i robienie czegoś co sprawie przyjemność) jeśli mamy na utrzymaniu nie tylko siebie, ale cale gospodarstwo domowe.

Przykładowo, ktoś lubi sport, jest instruktorem w dużym fitnes klubie. Codziennie do pracy idzie z uśmiechem na twarzy, bo wie że cały dzień będzie robić to czym się jara. Dodatkowo ma dostęp do nowoczesnego obiektu i wysokiej klasy sprzętu, co stanowi dodatkowy plus.

Niestety kasa którą tam zarabia nie wystarcza na to, żeby zapłacić ratę kredytu, mieć co jeść, zapewnić godziwe warunki zycia i nauki dla dzieci. Mimo że partnerka również zarabia (kobieta zwykle mniej niż facet). I to sprasznie komplikuje sprawę.
  • 1456 / 19 / 0
Jak ktoś nie ma warunków to niech się nie zabiera za robienie dzieci i zabawę w "gospodarstwo domowe".
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 267 / 0
czemu? znam pary, które po pojawieniu się dziecka stworzyły bardzo udane rodziny i poprawiła się ich sytuacja materialna, ogarnęli się po prostu
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1615 / 28 / 0
Im człowiek jest starszy, tym łatwiej poradzić sobie gdy pojawi się nieplanowane dziecko. Natomiast gdy dziewczyna zachodzi w ciążę np w gimnazjum, to kariery raczej nie zrobi. Ale z kolei studenci, nawet mieszkając w akademiku dadzą radę.
  • 4807 / 267 / 0
Pytanie jeszcze co to znaczy "odpowiednie warunki do wychowywania dzieci"? Mam wrażenie, że bezdzietni z premedytacją tworzą w głowach jakieś wydumane wizje czego to nie potrzeba żeby móc zdecydować się na dziecko. Oczywiście, samo dziecko najmniej ich interesuje w tym wszystkim, przecież to rodzicom ma być wygodnie z dzieciakiem, takie czasy.
Ostatnio zmieniony 15 sierpnia 2013 przez TheLight, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1615 / 28 / 0
Odpowiednie warunki, to takie w których są środki (finansowe) na zaspokojenie podstawowych potrzeb, wyżywienia i materiałów do nauki, oraz "zdrowa" atmosfera w domu. Czyli ojciec i matka, którzy poświęcają swoją uwagę dziecku, są dla niego wzorem. To od nich przede wszystkim przejmuje wzorce i zachowania. DOM bez alkoholu, narkotyków, przemocy i patologii.

DOM w którym panuje przyjazna atmosfera, do którego dziecko chętnie wraca. Gdzie wzajemny szacunek i wzajemna pomoc pozwala pokonywać codzienne trudności i problemy.
  • 4807 / 267 / 0
Podsumowałbym ten wątek dzieląc go na dwa warianty. Pierwszy, zażywanie narkotyków gdy jeszcze nic się w życiu nie osiągnęło, drugi zażywanie narkotyków gdy sodówa już uderza do głowy bo "stać mnie". Przyszły człowiek sukcesu nic nie osiągnie, obecny wszystko straci, to najbardziej prawdopodobne scenariusze wg. mnie. Chyba że mowa o ludziach pokroju Steva Jobsa, który rzekomo pod wpływem LSD dopracował koncept swojej firmy Apple i później już nie ćpał. Ale ten wariant nie dotyczy rozećpanych forumowiczów, prawda??

Ogarnięci ludzie nie łączą narkotyków z drogą do sukcesu.

0202122, z Tobą ogólnie ciężko się nie zgadzać, zawsze mądrze prawisz. Niestety nie wyobrażam sobie entuzjastów ćpania w roli rodziców, może gdy przetrwają najgorszy okres i postanowią rzucić to w pizdu zanim zaczną się toczyć po ośrodkach żeby w ogóle żyć.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1615 / 28 / 0
Przede wszystkim powinna być "naturalna potrzeba" przedkładania dobra dziecka nad wszystkie inne sprawy. Napierw dziecko a później wszystko inne. Młody człowiek chłonie jak gąbka wszystko co dzieje się w okół niego. To właśnie w domu zaczyna kształtować się jego osobowość. Dlatego relacje jakie panują między rodzicami są kluczowe.

Sukces jest sztuką znalezienia złotego środka, uzyskania pewnej równowagi pomiędzy życiem osobistym, karierą, kasą i satysfakcją płynącą z życia prywatnego i zawodowego.
ODPOWIEDZ
Posty: 817 • Strona 6 z 82
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Ekspertka: nikotyna ma większy potencjał uzależnieniowy niż heroina

Nikotyna ma bardzo duży potencjał uzależnieniowy, jest on nawet większy niż w przypadku heroiny - powiedziała PAP prof. Dominika Dudek, psychiatra. Dodała, że jej używanie ma niekorzystne skutki zdrowotne. Wskazała też, że nikotyna działa silnie na układ nagrody powodując wydzielanie się dopaminy.

[img]
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki

Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.

[img]
Palenie papierosów uszkadza cement. W zębach pozostają trwałe ślady po nałogu

Zęby składają się z trzech zasadniczych warstw: szkliwa, zębiny i cementu. Ten ostatni pokrywa korzeń i budową przypomina kość. Układa się on w charakterystyczne pierścienie, podobne do pierścieni drzew, które rosną z każdym rokiem. Naukowcy z Northumbria University chcieli sprawdzić, czy cement można wykorzystać w medycynie sądowej, na przykład do określania wieku ofiar przestępstw lub katastrof. I odkryli, że palenie papierosów pozostawia w cemencie trwałe ślady.