TALK - Rozmowy [H]

[GOD]

Jeżeli działa to jedna dawka, spożywane regularnie nie daje efektu. W większych ilościach powoduje nerwowość. Odradzam.

[yass]

Wg Rozanskiego a mam powod, by mu ufac to dawka ~2g Altec Medici (ponoc jedynie dzialajacy Syberyjski) to koszt 100zl na miecha! o zgrozo

Scalono - SRTN

Niestety post pod postem :/ Potwierdzam, dziala od pierwszej dawki. Czekam az sie rozkreci, zobaczymy.

Jak piszesz post pod postem, to zgłaszaj to - SRTN

[NieLubieZielska]

Stwierdziłem, że zrobię drugie podejście.
Kupiłem sobie nowy preparat 200 mg różańca górskiego i testuje, 60 tabletek zjadłem dwie po ilu dniach zacznie to działać?

Scalono - Berig

Jedząc po 10 tabletek losowo ale praktycznie codziennie od 3 do 10 zauważyłem u sibie:
a) Napady głupkowatego humoru siben siben eine lus siben siben ein zwei drai x2 TANZEN tu tu rurututu

Preparat "rhodiola" jest jeszcze gorszy od tego który testowałem rok temu "euphorian" i generalnie nie polecam, szkoda kasy, chu z grzybnią. Różaniec górski to shit, nie testowałem jeszcze z dragami ale pewnie ch**nia

[Moonlights]

Polecam w formie suchego korzenia do zrobienia sobie herbatki. Z cukrem smak jest całkiem znośny, charakterystycznie cierpki, zapach to kwestia gustu - mnie odpycha.
Po wypiciu może pojawić się chwilowa senność, przechodzi tak po 10-15 minutach. Działa krótko, ale wyczuwalnie (4-5h). Zdecydowanie łatwiej się uczy, rzeczy "same wchodzą do głowy", jest taka charakterystyczna czystość myśli.
Bardzo przyjemnie łączy się z kodeiną, moim zdaniem przedłuża jej działanie a sam zjazd jest łagodniejszy.

[Lilith123]

Jako że osobiście bardzo lubię tą roślinkę i jej działanie, a tu się biedactwu obrywa przez to że ludzie kupują ją w kiepskich tabsach, plus oczekują nie tego co ona może dać, to może wyjaśnię troszkę co i jak z rhodiolką jest grane:

-Wyciągi z kłączy i korzeni różeńca podnoszą poziom serotoniny, a obniżają poziom noradrenaliny i dopaminy w korze i pniu mózgu. W podwzgórzu następuje spadek poziomu serotoniny, a wzrost stężenia noradrenaliny i dopaminy.

-Składniki różeńca są inhibitorami monoaminoksydazy( imao A i B) i O-metylotransferazy katecholowej.

-działa adaptogennie i immunostymulująco. Zwiększa wytrzymałość fizyczną i psychiczną. Wywiera wpływ przeciwzapalny i antyrodnikowy. Łagodzi objawy stresu. Może być użyty do terapii antydepresyjnej.

-Składnikami czynnymi są fenylopropanoidy (rosaviny), fenyloetylopochodne (rodiolozyd, p-tyrosol), fitosterole, flawonoidy, fenolokwasy (kawowy, galusowy, chlorogenowy), katechiny, proantocyjanidyny

-Badania aktywności farmakologicznej surowca prowadzono w modelach in vitro i in vivo oraz w warunkach klinicznych. Wykazały one działanie przeciwstresowe, zmniejszające zniszczenia spowodowane hypoksją (niedotlenieniem), przeciwutleniające, poprawiające funkcje seksualne, działanie przeciwnowotworowe i immunostymulujące oraz wzmagające sprawność fizyczną.

-W handlu znajdują się gotowe preparaty oparte na standaryzowanych ekstraktach z korzenia (poprawnie kłączy). Ekstrakty są standaryzowane na rosaviny (1-4%; 5-10%) i (lub) salidrozyd (najczęściej 1%).
- Jeśli mamy proszek lub roślinkę w kawałkach( kłącze z korzeniami) to absolutnym minimum aby mieć szansę coś poczuć jest 1g 3xdziennie, -ekstrakt 3% rozawiny minimum 200mg
-Ekstrakty 3% salidrozdyu 100-170 mg 2-3x dziennie.

-Dużo lepiej kupić ekstrakt w proszku, lub choćby cięty korzeń niż gotowe tabletki i kapsułki zwracając uwagę na datę pakowania, pochodzenie itd

-Wikingowie sporządzali z różeńca leki podnoszące płodność, zwiększające wytrzymałość na choroby przeziębieniowe oraz zwiększające wydolność fizyczną. -to już niezła rekomendacja, no nie?

-jego wyciąg wykazuje działanie adaptogenne oraz wzmacnia organizm zarówno mentalnie, jak i fizycznie. W latach 60-tych właściwości różeńca zostały wykorzystane w sowieckim programie badań kosmicznych, a on sam stał się jednym z głównych substancji poprawiających kondycję astronautów.

-ciekawa jest też naleweczka z różeńca...

- aktywuje receptory u-opioidowe w mięśniu sercowym, które w modelach zwierzęcych chronią serce przed arytmią. W warunkach stresu lub wysiłku fizycznego dochodzi do wzmożonej pracy serca. Rhodiola rosea, usprawniając funkcjonowanie układów parasympatycznego i sympatycznego, podczas sytuacji stresowej, zwiększa rezerwy energetyczne mięśnia sercowego.

-U osoby w pełni zdrowej i zaadaptowanej do stresu, adaptogen wywoła jedynie minimalny, pozytywny efekt. Pełnia jego działania ujawni się dopiero u osoby o obniżonej zdolności adaptacyjnej.

-Ekstrakt Rhodiola rosea( 3% rozawin) charakteryzuje się bardzo niską toksycznością. W badaniu na szczurach wartość LD50 dla ekstraktu wynosiła 3,36 mg/kg. Dawka równoważna dla mężczyzny o wadze 70 kg wynosiłaby 235 g, podczas gdy dawki stosowane w lecznictwie wynoszą przeciętnie 200-600 mg na dobę. Choć przez wpływ na nasze neuroprzekaźniki jakoś chyba bym nie zaryzykowała więcej niż 2g ekstraktu na raz( specyficzny stan był po tych 2g na raz że tak to ujmę)

-Wśród efektów ubocznych preparatów należy wymienić odczuwanie stanów lękowych oraz uczucie pobudzenia. Zalecane jest stosowanie ekstraktów z surowca w porze porannej oraz rozpoczynanie kuracji od niskich dawek i stopniowe ich zwiększanie. Jakkolwiek nie wykazano interakcji z innymi lekami, może wystąpić addycja działania z psychostymulantami - potwierdzone na własnej skórze, a raczej mózgu...

Jako że znów machnęłam referat to reszta pod spoilerkiem:

Spoiler:

Małe i średnie dawki ekstraktu z różeńca górskiego stymulują działanie noradrenaliny, dopaminy i serotoniny. Zwiększają działanie tych neuroprzekażników w mózgu poprzez wzrost przenikalności przez barierę krew - mózg prekursorów noradrenaliny i serotoniny.
Bogactwo naturalnych witamin, składników mineralnych i substancji biologicznie czynnych zapewnia unikalny, wielokierunkowy wpływ na organizm. W badaniu w którym w modelach zwierzęcych porównywano aktywność surowców roślinnych (różeńca górskiego, żeń-szenia) oraz leków nootropowych Lucidrilu i Nootropilu, odnotowano dla obydwu surowców roślinnych poprawę pamięci i procesów uczenia się poprzez wzrost poziomu serotoniny w korze czołowej mózgu.
Ekstrakt z różeńca ułatwia uwalnianie noradrenaliny, serotoniny i dopaminy, aktywując korę mózgu i układ limbiczny. W konsekwencji odnotowuje się poprawę percepcji, procesów myślenia, w tym analizowania, oceny sytuacji, kalkulowania i planowania oraz pamięci i uczenia się. W procesach zapamiętywania biorą udział również inne systemy neuronalne, w tym system cholinergiczny, poprzez acetylocholinę . Uczestniczy on w mechanizmie funkcjonowania pamięci drogą szlaków wstępujących z "magazynu" pamięci - układu limbicznego do różnych części kory mózgu (odzyskiwanie pamięci). Pogorszenie pracy tych układów postępuje wraz z wiekiem i powoduje utratę pamięci. Ekstrakt z różeńca hamuje blokowanie aktywności acetylocholiny w szlakach wstępujących, chroniąc i usprawniając funkcje powyższych układów neuronalnych.
Działanie ochronne na system nerwowy przed wolnymi rodnikami jest związane z antyoksydacyjnymi właściwościami różeńca górskiego.
Stres powoduje pogorszenie pamięci. Różeniec, poprzez zwiększenie wytrzymałości na fizyczny i emocjonalny stres, wywiera pozytywny wpływ na pamięć i procesy poznawcze (zapamiętywanie i uczenie się) - również w wyniku stymulacji wydzielania noradrenaliny, dopaminy, serotoniny i acetylocholiny w systemach neuronalnych.
Pozytywne efekty aktywności różeńca obserwowano na grupie pacjentów z astenią i objawami nerwicy. W okresie kuracji od 10 dni do 4 miesięcy, przy dawce ekstraktu 50 mg trzy razy dziennie, następował spadek uczucia zmęczenia, osłabienia, drażliwości, poprawa koncentracji i likwidacja bólu głowy oraz innych niekorzystnych objawów wegetatywnych. Polepszenie zdrowia pacjentów szacowano w oparciu o testy psychologiczne i badania wydajności fizycznej.
W licznych badaniach wykazano, że ekstrakt z różeńca (standaryzowany 3% rozawin i 0,8-1% salidrozydu), w różnych dawkach (150 mg 1-2 razy dziennie przez 2-3 tygodnie, 300 mg na dobę, 170 mg, 100 mg, 660 mg) chroni przed objawami astenii w okresach zwiększonego wysiłku umysłowego, np. przed egzaminami, i wysiłku fizycznego. Wskazano na wzrost ogólnie rozumianego lepszego samopoczucia oraz sprawności intelektualnej w grupach badanych. Zaobserwowano zwiększenie wydajności umysłowej, wytrzymałości fizycznej, z jednoczesnym obniżeniem zmęczenia i stanów lękowych.

[PiHKAL]

Mam różaniec górski w formie korzenia, miłe odprężenie i faktycznie jak już ktoś wspominał nauka łatwiej wchodzi. I ten "suchy" smak, nie wiem jak go opisać. Roślinka na pewno godna polecenia :)

[mdt48]

Kod Zaznacz cały

Ekstrakt Rhodiola rosea( 3% rozawin) charakteryzuje się bardzo niską toksycznością.

Składnikiem aktywnym w rhodioli jest salidrozyd więc standaryzowanie jej na % rozawin nie ma raczej sensu. Pewien sklep (oczywiście nie polski) ma w sprzedaży ekstrakt Super Rhodiola 3% salidrozydów, jest o wiele lepszy niż preparaty z % rozawin które można kupić u nas (one też działają ale w dużych dawkach). Czytałem kiedyś opis badań prowadzonych przez rosyjskich naukowców którzy żołnierzom podawali mix rhodioli i żenszenia w trakcie długotrwale obciążających ćwiczeń terenowych i wyniki były o kilkadziesiąt procent lepsza wydajność tych którzy brali te adaptogeny. Wiekszość badań nad tą rośliną prowadzili rosjanie niestety niewiele jest badań tłumaczonych na angielski.

[aaaaaaa]

Czy ktoś posiada jakieś informacje jak silnym inhibitorem MAO jest różaniec górski?
Przy stosowaniu 1 dziennie przed snem 1g ekstraktu 4:1 nie zauważyłem jakiegokolwiek działania.

[juvash]

Witam, czy mógłby ktoś się wypowiedzieć jak działa Rhodiola rosea z magicznego ogrodu? Po składzie wygląda zachęcająco ( 3% salidrozyd - a podobno to jest najważniejszy składnik).

[Wildzen]

Miałem ten ekstrakt. Po ponad rocznej przerwie od dragów, brałem to na stres. Chuja dało. Lepiej już sprawdzała się suplementacja magnezu i wapnia niż tego.