TALK - Rozmowy [H]

[StanislawZoneLol]

Bylem przez 6 mies bezeobotny, od siedzenia w domu dostalem depresji i zaczalem brac seratraline. Teraz mam prace, chodze na silownie humor mam spoko. 2 tyg twmu przestalem brac antydepresanty i nie czuje nawrotu depresji. Czy jeszcze sie ona uruchomi a moze wyzdrowialem? A jakby sie juz pojawila i zaczalbym spowrotem kuracje. Czy na efwkty dalej musial ym czekac 2-3 tyg? I przechodzic przez skutki uboczne?

[UJebany]

@StanislawZoneLol
Praca pomaga, daje motywacje do działania, wstawania rano, poczucie obowiązku i satysfakcja z zarobionych pieniędzy.Siłownia - wydzielają się endorfiny [naturalny narkotyk].

Uważam, że jak już się czujesz dobrze bez antydepresantów to ich nie potrzebujesz.Ale bądź w kontakcie z lekarzem psychiatra i każde załamanie, spadek nastroju etc. od razu zgłaszaj bo może to być nawrot depresji.

[AnonimowyWI]

Siema koledzy i koleżanki!
Nie biorę sertraliny od 20.12.2020
Spozywalem ją w dawce 100mg przez rok.
Minęły aktualnie 4 miesiące keidy jej nie biorę a dalej borykam się z problemami z nią związanymi - zerowe libido, ciągle zmęczenie, przebudzenie się w nocy, podniesiony apetyt, zjebana pamięć. To z negatywów.
Na plus: dalej brak lękow, zachowany efekt antydepresyjny.

Przez cały okres kuracji stroniłem od wszelkich używek, od alkoholu przez narkotyki a nawet papierosy. Taki stan rzeczy kontynuuje i to jemu zawdzięczam utrzymanie efektu Antydepresyjnego.

Efektu, za który chciałbym dzisiaj podziękować i zejść w 100% na ziemię. Dlatego, że mam sesję i potrzebuję świeżości, polotu. Nie zamułu, wyjebki na wszystko.

Panowie i Panie, jak mniemam i to już ustaliliśmy wcześniej - lek nie krąży już w moim ciele. Zatem doszło do downregulacji receptorów, ok. Jak mogę to odwrócić i ściągnąć z siebie ten sertralinowy kocyk???

Wiem, że mógłbym przyjebać w tango na kilka dni i byłoby po problemie... ale szukam czegoś mądrzejszego... Pozdro!!

[dajmon]

Podejrzewam tu konieczność wsparcia farmakologicznego wyprowadzenia z leczenia. Myślę, że wprowadzenie agomelatyny na miesiąc/dwa mogłoby być obiecujące, szczególnie jeśli obecne są zaburzenia snu. Również dobrą opcją mógłby być trazodon. Czasami niestety przebiega to w ten sposób i po drobnym "doleczeniu" da się już pociągnąć bez leku.

[AnonimowyWI]

Dziękuję @dajmon za odpowiedź! Chyba mnie zrozumiałeś, tak to odczułem, aczkolwiek Twoje ostatnie zdanie zmieniło ten obraz - otóż ja daje radę ciągnąć bez leki, wręcz chcę się go POZBYĆ z mojego organizmu - tak żeby śladu po nim nie było. Dziś dla przykładu znów śmieciowe jedzenie, tony węgli, słodkiego. Wazylem 15kg mniej przed leczeniem, a moją pierwszą myślą kiedy wstałem to nie było CIASTKO. Taki przykład. Coraz rzadziej zdarzają mi się napady wilczego głodu, który odczuwalem jedząc sertraline, no ale jednak.
Agomelatyna źle na mnie działała, więc odpada. A trazodon używam i tak sporadycznie raz na tydzień w wersji szybko uwalnianej, jednak dłużej na nim nie Potrafilem pociągnąć - mega zamula i też wzrasta aptetyt. Obawiam sie, że jedyne co mi pozostało to poczekac te pół roku/rok aż receptory odwrazliwia się, organizm wróci do homeostazy i swojego zjebania

[MarekWawka]

Słuchajcie tak czytam te wasze wpisy, że sertralina zaburza koncentrację, to aż mnie skręca ze strachu...

Bo wiecie jest taka sytuacja, że biorę od 3 miesięcy Ludiomil i mam straszne pogorszenie koncentracji, w ogóle coraz gorsze mam lęki, depersonalizację, tachykardię, arytmię i brak libido... w ogóle jakieś takie dziwne napięcie czuję z tyłu głowy cały czas. Na sen muszę sobie brać suplement GABA w dawce 1500mg. Sen na szczęście mam spokojny...

I tak się boję zmiany Ludiomilu na tą sertralinę (w środę wizyta u lekarza), bo potrzebuję czegoś co mi ułatwi koncentrację, poprawi nastrój i ogółem umożliwi prowadzenie psychoterapii i potem skończenie studiów. Miałem 4 lata jakiegoś takiego zastoju życiowego, co prawda coś tam studiowałem ale często rzucałem studia, psychoterapię miałem ale taką, że mało mnie do samobójstwa nie doprowadziła, w ogóle darłem się na tą terapeutkę aż, musiałem zmienić terapeutkę - od sierpnia będę chodził na terapię traum taką dość mocną, bo mam traumę przez mamę i taką jedną sytuację z życia, której nie chcę wyjawiać... ale ta nowa terapeutka już wiem, że będzie dla mnie, gadałem z nią przez telefon naprawdę spoko babka mówię wam, rozumie mnie znacznie lepiej niż moja poprzednia terapeutka, która opowiadała mi jakieś kocopały jaki to ja nie jestem, namieszała mi w głowie, aż nie mogę na nią patrzeć...

W ogóle jeszcze myślę, żeby do Ludiomilu dołączyć Lerivon 30mg - brałem taki miks 1 tydzień, ale Lerivon mi się skończył, bo 1 ostatnie opakowanie od mamy dostałem, też leczyła się psychiatrycznie... no i przy tym Lerivonie i Ludiomilu no już jako tako mi się w miarę funkcjonowało...

Doradźcie proszę chociaż tak wstępnie co byście zrobili na moim miejscu, w środę idę do lekarza psychiatry to omawiać...

[AnonimowyWI]

@MarekWawka w moim przypadku mocno podniosła koncentrację dając spokój wewnatrzumysłowy. Cierpiąc na zaburzenia nerwicowo- lękowe mam ich deficyt, który stale się pogłębia jeśli człowiek jest skupiony non stop na swoich zaburzeniach. Natomiast stricte najczystszej samej w sobie umiejętności koncentracji to ona mi nie dała, natomiast odsunęła na bok wszystkie chore, złe myśli, które przyczyniały się do dekoncentracji. Kumasz? Bardzo źle wpływała na moją pamięć krótkotrwałą sertralina!!

[igla83]

Słuchajcie tak czytam te wasze wpisy, że sertralina zaburza koncentrację, to aż mnie skręca ze strachu...

przede wszystkim nie wkręcaj sobie niczego czytając o skutkach ubocznych, spójrz na wyniki ankiety na górze, ogromnej większości lek pomógł, choć prawie połowa tych zadowolonych zaznaczyła że były problemy, czyli skutki uboczne, ale jednak byli na tak, a to znaczy że te uboki były niewspółmiernie mniejsze od korzyści jakie odnieśli z kuracji i zapewne występowały tylko na początku, tak było w moim przypadku i jestem pewien że podobnie będzie w twoim, lub lepiej, więc powodzenia.

[Roade]

Od dwóch miesięcy biorę najpierw 100, od miesiąca 150 mg. Wytłumaczy mi ktoś jakim cudem zaliczyłem ogromny progres na siłowni w porównaniu do poprzednich miesięcy? Mniej stresu, lepszy sen? Myślałem SSRI wręcz przeszkadza w budowaniu mięśni i sylwetki. Pytam z czystej ciekawości.

[matthewx]

Nic tylko się cieszyć skoro tak fajnie działa