Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 422 • Strona 42 z 43
  • 510 / 110 / 0
Re: Changa
Nieprzeczytany post autor: nicki »
29 października 2024Synestetyk pisze:
Czołem wszystkim, szybkie pytanie, biorę takie leki,

Pregabalina, paroksetyna, arypiprazol

Mogę spróbować czengę, pytam bo Ziomek mi zrzędzi, że może być zespół serotoninowy i chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat.

Najlepszego!
Tylko pregabaline z tego był połączył, resztę nie. Gryzie się!
  • 80 / 47 / 7
Jestem w trakcie produkcji changi. Do zlewki wlałem ~40ml alkoholu izopropylowego,.następnie dodałem DMT oraz ekstrakt z ruty stepowej (kolor żółty), a następnie rozpuściłem je w kąpieli wodnej. Kiedy tylko wszystko się rozpuściło, odłożyłem na szafę i wrzuciłem do środka dziewannę. Stosunek dziewanny, DMT oraz ekstraktu z ruty stepowej wynosił - 1:1:1 po ~0.76g. Od samego początku wizualnie wyglądało to tak jakbym przesadził z ilością tego alkoholu izopropylowego. W dodatku kiedy tylko ten alkohol ostygł, to było widać część nierozpuszczonych w nim DMT oraz ekstraktu. W zlewce o średnicy ~10cm, ten alkohol odparowywał ponad tydzień. Skończyłem z produktem, który konsystencją przypomina hasz. Wygląda to tak jakby materiał roślinny w postaci dziewanny, nie mógł już w sobie więcej zmieścić i mnie się to nie podoba. Uważam, że ten materiał nie nadaje się do palenia. Dlatego teraz główkuje co z tym kurwa zrobić. Myślałem po prostu, żeby dolać alkoholu izopropylowego, mieszać, dodać drugie tyle dziewanny (0.76g) i czekać aż alkohol odparuje. Nie wiem jednak czy to w ogóle zadziała. Zastanawiam się czy te grudy, po ponownym zanurzeniu w alkoholu izopropylowym, oddadzą do tego alkoholu z powrotem DMT oraz ekstrakt. Bo jednak zależy mi na tym, żeby wszystko było równomiernie rozłożone.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 3208 / 908 / 5
Będzie git chociaż to też możesz spalić.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=69736&hilit=Chef&start=170
Podziel się posiłkiem
  • 11 / / 0
Ja stosuje pregabaline i wydaje mi się że z changa bez problemu, może czasem słabsze działanie ale wszystko ok. Również doświadczam przyjemnego afterglow oraz mam wrażenie że pregabalina mocniej działa (tak jakbym miał mniejszą tolerancję)
  • 495 / 148 / 0
Skonstruowałem ostatnio DIY bongo i postanowiłem przetestować na nim changę. Po przygotowaniu zacząłem palić, przytrzymując około 10 sekund każdy z wdechów, aż poczułem, że motoryka już przestaje funkcjonować. Wtedy się położyłem i zacząłem oglądać visuale. Początkowo oglądałem visuale które przypominały światy w których różne istoty można było spotkać, nie tylko całkiem obce, ale też w pewnym momencie miałem wrażenie, że spotkałem rodziców. Ciężko spamiętać wszystkie miejsca i osoby które spotykałem, ale z czasem straciłem łączność z tutaj, zapomniałem o swoim istnieniu i po prostu doświadczałem światów.

Po tripie stwierdziłem, że nie tak jak w przypadku czystego DMT changą się przebija, a dostaje się w to samo miejsce po prostu przechodząc niezauważenie. Zdecydowanie do tej pory z changowych tripów w tym udało mi się najdalej zajść.
  • 1 / 1 / 0
Siemanko,

Dziś pierwszy raz tu zaglądam – i chyba dobrze trafiłem.
Mam za sobą kilka tripów na grzybach i LSD, które sporo mi pokazały – i po prostu dały dużo radości. Ale coraz częściej czuję, że to nie tylko „fajne doznanie”, tylko jakaś podróż w stronę głębszego zrozumienia.
Zacząłem się interesować changą i 5-MeO-DMT, trochę się tego boję, ale też czuję, że mnie przyciąga – jakby miało tam czekać coś ważnego.

Z jednej strony – chrześcijańskie wychowanie, tradycja, modlitwa. Z drugiej – pytania, których nigdy nikt mi nie pomógł zadać.
Czy ktoś z Was miał podobnie? Że psychodeliki popchnęły Was bliżej duchowości – albo ją kompletnie rozłożyły i poskładały na nowo?

Dzięki z góry za każde słowo. Lubię słuchać ludzi, którzy byli tam, gdzie ja dopiero idę.

Przeniesiono — 🦆
  • 2647 / 41 / 0
03 sierpnia 2025ginold pisze:
Siemanko,

Dziś pierwszy raz tu zaglądam – i chyba dobrze trafiłem.
Mam za sobą kilka tripów na grzybach i LSD, które sporo mi pokazały – i po prostu dały dużo radości. Ale coraz częściej czuję, że to nie tylko „fajne doznanie”, tylko jakaś podróż w stronę głębszego zrozumienia.
Zacząłem się interesować changą i 5-MeO-DMT, trochę się tego boję, ale też czuję, że mnie przyciąga – jakby miało tam czekać coś ważnego.

Z jednej strony – chrześcijańskie wychowanie, tradycja, modlitwa. Z drugiej – pytania, których nigdy nikt mi nie pomógł zadać.
Czy ktoś z Was miał podobnie? Że psychodeliki popchnęły Was bliżej duchowości – albo ją kompletnie rozłożyły i poskładały na nowo?

Dzięki z góry za każde słowo. Lubię słuchać ludzi, którzy byli tam, gdzie ja dopiero idę.

Przeniesiono — 🦆
Bóg stworzył te rośliny, więc jie widzę kontradykcji z chrześcijaństwem.
Uwaga! Użytkownik ShadySharky nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / 2 / 0
Zrobiłem sobie change, wcześniej to tylko samo DMT paliłem lub parę razy ayahuaske robiłem.

Samo DMT - odpychały mnie te animowane tripy, w głowie tylko muzyczka z ZX Spektrum czy innych gierek typu Mario Bros. Takie to wszystko sztuczne było, zbyt intensywne. Naturalne wizje dopiero pojawiały się na samej końcówce, ale bardzo szybko uciekały.

ayahuaska - za dużo roboty przy tym, i do tego rzyganie za każdym razem - nie moja bajka.

changa - Jestem pozytywnie zaskoczony całością. Dla mnie psylocybina była nr 1 a potem bardzo długo nic.
Tak changa wpada na miejsce 2.
Zrobiłem z Harmala freebase,DMT wyekstrachowane z mimosy, i liscie miety.
Proporcje:
1g DMT
0.25g Harmala
0.75g suszona mięta

Działanie zdedycowanie różne od palonego czystego DMT. Nie wypierdziela cię tak z butów na starcie, choć działa równie szybko. Start ma bardzo łagodny i powoli się rozpędza.
Działa długo, po piku nastepuje łagodny zjazd i taki cudowne naturalne rozpływanie się, skupienie, spokój, można medytować i to trwa bardzo długo, nawet kilka godzin.
DMT ma coś takiego w sobie charakterystycznego w wizjach. Cięzko mi to opisać. Cięzko to pomylić z czymś innym. Także changa u mnie będzie gościć często.

Zamowiłem 250g mimosy i trzeba dorobić DMT.
  • 12 / 2 / 0
Bawił się ktoś z proporcjami DMT:Harmala
Ciekawi mnie jaki efekt daje zmiana takich proporcji. 1:1 2:1 3:1 4:1
4:1 juz znam, bo robiłem. Jak ktoś się bawił proporcjami to chetnie poczytam jakie zmiany dają poszczególne proporcje.
  • 12 / 2 / 0
Jestem po drugiej rundzie ekstrakcji DMT z mimosy. W opisie mimosy napisali ze zawiera ok 1% DMT.
Tym razem dodalem sól do ekstrakcji. I jestem zaskoczony, bo wczesniejsze ekstrakcje mialem takie ze nawet nie przekroczylem 1%. Tym razem posypalo krysztalem konkretnie.
Po 2 zbiorach z 250g mimosy, mam juz 4.7g DMT. Czyli wychodzi 1.88%.
Licze ze jeszcze troszke sypnie po 3 i 4 razie.
Takiego wyniku jeszcze nie mialem wczesniej nie uzywajac soli.
ODPOWIEDZ
Posty: 422 • Strona 42 z 43
Newsy
[img]
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana

Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.

[img]
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.

Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.

[img]
15 lat niechcianych badań. A teraz nowa rewolucja w psychiatrii

Specjalista z Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami nowej rewolucji w psychiatrii. Psychodeliki, jak psylocybina i MDMA, zdobywają coraz większe zainteresowanie naukowców w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych.