Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 552 • Strona 41 z 56
  • 219 / 18 / 0
Jest, zwłaszcza przy podawaniu substancji, która sama w sobie zwiększa temperaturę ciała. Reakcja pirogenna jest realnym ryzykiem przy niehigienicznej iniekcji.
Uwaga! Użytkownik GerardZLivii nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2652 / 382 / 0
drlooney pisze:
Osobiście nie mam żadnego doświadczenia w waleniu po kablach, nie zamierzam mieć, ale co jak co, jak masz czystą strzykawkę i igłę (WŁASNĄ!), nie ma potrzeby przeczyszczania miejsca wkłucia, chyba, że się w ogóle nie myjesz.
Zawsze jest taka potrzeba. Poza tym dzieją się cyrki typu: masz nową szprycę, nową igłę, przemyłeś miejsce wkłucia, zapodałeś towar i i tak dostałeś pirogena. Dlaczemu? A bo miałeś go na paluchach. Dlaczemu? A bo miałeś go na mordzie, którą tymi paluchami przetarłeś dopiero co. Ten chujek może być wszędzie i nadmierna higiena jest wskazana. Nie chroni nas to jednak całkowicie przed niechcianymi niespodziankami. Pirogen może znajdować się na opakowaniu (po wewnętrznej stronie), w który pakowany był towar. Torebki, folie, sreberka, ampułki wielokrotnego użytku - istne źródła naszego wroga, dlatego tak ważne jest odpowiednie przygotowanie towaru przed podaniem. BHP obejmuje tutaj wiele podpunktów związanych z oczyszczaniem wewnętrznym i zewnętrznym, a ćpuny, niestety, są leniwe.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 263 / 12 / 0
Blue_Berry pisze:
drlooney pisze:
Osobiście nie mam żadnego doświadczenia w waleniu po kablach, nie zamierzam mieć, ale co jak co, jak masz czystą strzykawkę i igłę (WŁASNĄ!), nie ma potrzeby przeczyszczania miejsca wkłucia, chyba, że się w ogóle nie myjesz.
Zawsze jest taka potrzeba. Poza tym dzieją się cyrki typu: masz nową szprycę, nową igłę, przemyłeś miejsce wkłucia, zapodałeś towar i i tak dostałeś pirogena. Dlaczemu? A bo miałeś go na paluchach. Dlaczemu? A bo miałeś go na mordzie, którą tymi paluchami przetarłeś dopiero co. Ten chujek może być wszędzie i nadmierna higiena jest wskazana. Nie chroni nas to jednak całkowicie przed niechcianymi niespodziankami. Pirogen może znajdować się na opakowaniu (po wewnętrznej stronie), w który pakowany był towar. Torebki, folie, sreberka, ampułki wielokrotnego użytku - istne źródła naszego wroga, dlatego tak ważne jest odpowiednie przygotowanie towaru przed podaniem. BHP obejmuje tutaj wiele podpunktów związanych z oczyszczaniem wewnętrznym i zewnętrznym, a ćpuny, niestety, są leniwe.
Dzięki za sprostowanie.
  • 3449 / 122 / 8
Thirteen pisze:
Zbytnio nie ma znaczenia czy podasz zgodnie z ruchem krwi w żyle czy też pod prąd. Ryzyka jakie mogą być to większe prawdopodobieństwo utworzenia się skrzepu (zatkanie żyły), czy negatywny wpływ na zastawki.
No to faktycznie bez znaczenia %-D
Btw, czy to przypadek że Thirteen ma 13 punktów karmy i sam też przyznał 13?
  • 1967 / 222 / 0
Z tymi pirogenami bywa róznie. Niektórzy moi znajomi po samej kranówce pirogena dostają a np. ja innej wody nie pstrykam. Nie raz grzałem towar z brudnych łyżeczek (oblizałem dokladnie), brudny sprzęt to norma, tytoń tez się trafił. Filtr zawsze odgryzam i trzymam go w ustach, zeby nie kłaść na czymś czego nie znam. Mimo wszytsko pirogena miałem tylko raz po kupnym metadonie. Za to brak higieny może bardzo nam popsuć żyły. Bywało, ze jedna igłą 0,5 BD kłułem sie 2 tygodnie po 2-3 razy dziennie, strzykawki wyrzucałem jak rozpierdalał sie tłok, albo jak za cieżko chodziły, skali nie było juz dawno. I jak sie przez to załatwiłem? Miałem 2 nowiutkie żyły, zacząłem w nie pstrykać, sprzęt ten sam. Coś zaczęło piec, swędzieć, stan zapalny. Bez orientu zacząłem targać trzecia żyłe i tam zaczęło sie robic to samo. Od razu pomyślałem, ze coś jest nie tak i zacząłem brać antybiotyk, sprzęt zmieniłem. 2 pierwsze zyły zanikły całkiem, trzecia dostała konkretnie po dupie, antybiotyk uratował tylko trzecią.
  • 235 / 4 / 0
Przepraszam jeśli to głupie pytania, ale pierwszy raz sama sobie podaje, więc prosze o wyrozumiałość.
1. Czy mogę zmienić strzykawkę po kilku nieudanych próbach ?
2. Jeśli tak to jak to zrobić?
3. Ile minimum trzeba dać odpocząć jednej żyle ?
4.Ile heroina może leżeć w strzykawce ?
  • 879 / 189 / 5
NiktNicNieWiedzial pisze:
Przepraszam jeśli to głupie pytania, ale pierwszy raz sama sobie podaje, więc prosze o wyrozumiałość.
1. Czy mogę zmienić strzykawkę po kilku nieudanych próbach ?
2. Jeśli tak to jak to zrobić?
3. Ile minimum trzeba dać odpocząć jednej żyle ?
4.Ile heroina może leżeć w strzykawce ?
Nie chcę odpowiadać na dwa pierwsze pytania, ponieważ nie jestem pewna ich znaczenia.

3. To intuicyjne. Najlepiej dać jej odpocząć tak długo jak tylko się da. A już na pewno nie wbijać się gdy jest ona spuchnięta, sztywna lub obolała. Gdy są na niej siniaki, zrosty, gdy ślad źle się goi. Jeśli nie widzisz na niej żadnego z wymienionych przeze mnie objawów, możesz się wbić. Zrób to jednak w trochę innym miejscu niż poprzednio.

4. Najlepiej nie dłużej jak dobę. Polecam też włożenie jej do lodówki. Z każdą kolejną godziną będzie w niej żyło coraz więcej organizmów. Możesz oczywiście jeszcze raz przegotować zawartość, jednak nie wszystke patogeny w 100 stopniach ulegają zniszczeniu.
Jest też inny powód. Heroina ulega hydrolizie, czyli rozpadowi pod wpływem wody. Im dłużej ją w niej trzymasz, tym mniej jej tam będzie.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 5774 / 1181 / 43
To ja odpowiem na dwa pierwsze.
Ad1.
Najlepiej po każdej iniekcji. Powinnaś. Choć ważniejsza jest zmiana igły.
Ad2.
Normalnie.
Odpakowujesz pompkę, odrywasz kawałek papierka z opakowania igły (ja tak robię, żeby otwór igły nie miał z niczym kontaktu, jak tylko z wylotem strzykawki), nabijasz igłę. Dalej wiesz.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 235 / 4 / 0
Klepsydra pisze:
...
london5 pisze:
...

Dzięki za odpowiedzi :) W tym drugim pytaniu nie wiedziałam jak przelać zawartość strzykawki do drugiej. W końcu zrobiłam tak, że podgrzałam jeszcze raz i przefiltrowałam, ale i tak już mi sie nie udało więc resztę która mi została w pompce spaliłam, żeby choć trochę uratować.
  • 879 / 189 / 5
NiktNicNieWiedzial pisze:

Dzięki za odpowiedzi :) W tym drugim pytaniu nie wiedziałam jak przelać zawartość strzykawki do drugiej. W końcu zrobiłam tak, że podgrzałam jeszcze raz i przefiltrowałam, ale i tak już mi sie nie udało więc resztę która mi została w pompce spaliłam, żeby choć trochę uratować.
Można to było zrobić na przykład tak:
-Nałożyć igłę na strzykawkę z towarem
-Wygiąć igłę w łuk
-Jej końcówkę włożyć do drugiej, pustej strzykawki (z odciągniętym tłoczkiem oczywiście)
-Nacisnąć tłoczek pierwszej
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
ODPOWIEDZ
Posty: 552 • Strona 41 z 56
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci czekoladkami z marihuaną w parku w Wheeling

Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci słodyczami z THC – psychoaktywnym składnikiem marihuany – w niedzielę po południu w parku w Wheeling na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Dzieci trafiły do szpitala.

[img]
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki

Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.