Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 754 • Strona 40 z 76
  • 705 / 1 / 0
Jak Wy opalacie, ze az tak wam sie grzeja te lufki? Pewnie za duzo ognia wciagacie do srodka, a to jest glowna przyczyna nadmiernego nagrzewania sie szkla. Ogien powinno sie wciagac cybuchem wtedy, gdy wyraznie slychac, ze sie smazy albo jak lufka jest konkretnie zajebana i ciezko opalic 'z zewnatrz' to, co sie troche dalej umiejscowilo. Kiedys mialem tez tak zajebana lufke, ze w ogole nie szlo nic przeciagnac, szczelna jakby ja klejem zakleil, az lalo sie to wszystko do geby :-/ . Wtedy od razu radze zapomniec o opale, bo sie tylko wszystko zmarnuje.
  • 202 / 1 / 0
Mi też się jakoś za specjalnie nie grzeją, nigdy też nie wciągam ognia szkłem, a poza tym nie zawalam rur aż do braku przelotu. Dla mnie idealna do okatowania to taka po ~2-3 sztukach, dobrego, żywicznego sortu. Jami ;)
  • 705 / 1 / 0
No wiesz, moja byla tak zajebana po dwojce ;] Mowa oczywiscie o wagowej dwojce rasowego Silver Haze'a.
  • 202 / 1 / 0
hehe to musiało być ładnie :)

Nie chcę mi się trochę doszukiwać czy była już o tym mowa, dlatego po prostu napiszę. Bardzo nie lubię jak ktoś po złapaniu bucha z końcówki korka dmucha w celu wywalenia popiołu. Ile to już razy zdarzyło mi się mieć cudowną kroplę, która została bezczelnie wydmuchana. Co to ma być? Wydmuszki? Są inne sposoby na pozbycie się popiołu z rury
  • 5774 / 1182 / 43
Oj stary nie bądź takim materialistą , widzę , że niektórzy na forum by jeszcze ten popiół palili jak browna.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 705 / 1 / 0
Bo ten zastaly popiol powinno sie przepalic zeby w koncu wypadl. Inne metody, jak np. wykruszanie za pomoca czegos twardego, sa imo po prostu nieodpowiednie. Z lufka, jak z kobieta ;-)
  • 202 / 1 / 0
london5 pisze:
Oj stary nie bądź takim materialistą , widzę , że niektórzy na forum by jeszcze ten popiół palili jak browna.
Jak już to stara. Jaki problem w tym, że lubię mieć ładnie osadzoną fifkę, którą sobie później w domowym zaciszu opalę? Jak mi pęknie czy gdzieś przepadnie to pies ją trącał, ogarniam sobie drugą, ale jak od początku da się zadbać o kroplę to czemu by tego nie robić? I tu wcale nie chodzi o bycie materialistą, tylko o przywiązanie do lufki, sentyment. Każda ma w sobie inną historię, różne osoby z niej paliły w różnych okolicznościach. A ja lubię później przy opalaniu przypominać sobie te wszystkie historie, tym bardziej kiedy fifka jest zadbana. Kwestia upodobań.
  • 433 / 1 / 0
majerson pisze:
Każda ma w sobie inną historię, różne osoby z niej paliły w różnych okolicznościach. A ja lubię później przy opalaniu przypominać sobie te wszystkie historie, tym bardziej kiedy fifka jest zadbana. Kwestia upodobań.
Coś w tym jest, sam mam podobnie. Opalanie daje radę, nie raz kolorowało mi smutne dni :)
Legalise drugs and murder.

Moje posty to fikcja literacka.
  • 45 / / 0
Ja to opalam normalne, trzymam ogień zapaliczki nad lufką i ściągam chmurę. Nie bawię się w jakieś przepychanie tytoniem, nie ma na to czasu. No i smak jest ohydny.
Uwaga! Użytkownik Edamski nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 159 / 6 / 0
jak sie pali mj z tyteksem to opal jest naprawde z 3 razy bardziej ohydny niz z czysciocha :D. Ja jak opalam zgrzewy to w ogole nie wciagam ognia, podgrzewam dlugo i wszystko to co jest osadzone i tak spokojnie mi sie wypala:) Ehh jak ja lubie ten rytual, zaraz ide wlasnie ostatnie szklo dojechac i na sobote to musi wystarczyc : (
ODPOWIEDZ
Posty: 754 • Strona 40 z 76
Newsy
[img]
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU

Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki

Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.