Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2623 • Strona 40 z 263
  • 2497 / 49 / 0
qiuru18 pisze:
...mam nadzieje że próbowałeś kiedyś opio tego silniejszego niż kodeina ...to wtedy ta chęć walnięcia znowu nie równa się z niczym
probowalem fentanylu i heroiny, jakos nie mam checi zrobienia tego ponownie, ten stan niezbyt mi odpowiada. Imo to kwestia osobnicza, co nie znaczy, ze narkotyki nie uzalezniaja.
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 454 / 26 / 0
Najpierw narodowa edukacja-czym grozi zarzywanie poszczególnych narkotyków a potem ewentualnie ich legalizacja..kto wyrazi chec spróbowania narkotyku mając wiedze czym to potencjalnie grozi i np.uzalezni sie od nich bedzie musiał leczyc sie na własny koszt..jesli go nie bedzie stać -zaćpa sie i umrze...i dobrze-to korzystne dla narodu-umrze człowiek słabej woli i małego rozumu... ludzie o silnej woli i swiadomi zagrozenia narkomani prawdopodobnie nie beda ich zarzywac jesli konsekwencja uzaleznienia bedzie koniecznosc leczenia sie na swój koszt(badz koszt jego rodziny) czy smierc...kazdy jest kowalem swojego losu..jak sobie poscielesz tak sie wyspisz... wolnosc to równiez pełna odpowiedzialnosc za swoje życiowe wybory... teraz narkoman ma gwarancje leczenia go przez państwo-błąd..
  • 642 / 14 / 0
hehe a to że próbowałeś to wiesz :moody: ...zrób sobie ciąg fentanylowy przez miesiąc to gwarantuje że nie pozbierasz się przez 5lat ,odstawienie helu przy tym to pikuś

wolnosc to równiez pełna odpowiedzialnosc za swoje życiowe wybory... teraz narkoman ma gwarancje leczenia go przez państwo-błąd..
To leczenie przez państwo to nie błąd ..jak się tego nie czuje to się tak mówi ale ostro wjebani ...czując głód i zjebanie to jak zobaczą kolejną dawkę to im się oczy świecą ...i żaden z nich nie jest w stanie sam skończyć ...dopiero zamknięte przymusowe ośrodki pomagają ludziom dojść do siebie ...a jak by nie było przymusowego odwyku to popadali by z wyczerpania....znałem takich ludzi gdzie jedzenia mogło nie być ale hel musiał być i przymierali głodem
  • 454 / 26 / 0
Gdyby człowiek wiedział co go czeka gdy uzależni sie od narkotyków (zero interwencjonizmu państwowego) zastanowił by sie dwa razy czy gra jest warta świeczki... swiat w rzeczywistosci jest brutalny..słabi muszą odejść.. ludzie o słabej woli są słabi..gdyby nie chora umowa społeczna głoszaca koniecznosc pomocy ludziom którzy swiadomie łamią sobie życie alkoholicy,narkomani gineli by na własne życzenie a mądrzy ludzie o silnej woli zapewne by nie wchodzi w zadne bagno swiadomi że jedyne na co moga liczyc to na własne "odrodzenie" co w nałogu jest mało prawdopodobne...
  • 156 / 5 / 0
Nadopiekuńcze państwo można porównać do nadopiekuńczych rodziców. Jakie społeczeństwo wyrasta z takiego wychowania wszyscy widzimy.

100 lat prohibicji to pomyłka. Tylko jak teraz to powiedzieć społeczeństwu od dziecka indoktrynowanemu na potrzeby obecnego stanu prawnego? To jakby księdzu z powołania po 30 latach posługi wykazać ponad wszelką wątpliwość, że Boga nie ma. Oczywiście, że wzbudzi to głęboki, wewnętrzny sprzeciw.

Jestem za wolnością wyboru. Kto ma się zniszczyć dragami, niech się zniszczy...i nie przekazuje swoich pojebanych genów dalej.
  • 442 / 6 / 0
gdyby nie chora umowa społeczna głoszaca koniecznosc pomocy ludziom którzy swiadomie łamią sobie życie alkoholicy,narkomani gineli by na własne życzenie a mądrzy ludzie o silnej woli zapewne by nie wchodzi w zadne bagno swiadomi że jedyne na co moga liczyc to na własne "odrodzenie" co w nałogu jest mało prawdopodobne...

Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/bupropion-te ... z0ruVjrvlR
A chuj ci w dupę, faszysto.
W imię społecznego dobra nie pomagajmy też ślepym, głuchym i inwalidom - w końcu życie jest okrutne, słabi powinni ginąć (zawsze takie pytanie się przy społecznym darwinizmie pojawia, dlaczego kurwa nie giną, skoro prawo naturalne tak mówi?*). Oczywiście nie bierzesz pod uwagę, że niektórzy ludzie są bardziej podatni na uzależnienia od innych (w pewnych przypadkach możemy mówić o predestynacji do nałogu - jak np. wśród ludzi dotkniętych borderline, czy bipolarem, czy w ogóle u ludzi z deficytami neuroprzekaźników). Oczywiście kierujesz się zero-jedynkowym myśleniem o człowieku, przedpotopową koncepcją podmiotu działającego świadomie i niezależnie, i do tego odwołujesz się jeszcze do jakiegoś mętnego pojęcia wolności, które gdy mu się bliżej przyjrzeć okazuje się jedynie marną zasłonką dla humanistycznej ignorancji.
Uproszczenie sprawy w każdą stronę, orzeczenie, że narkoman sam jest odpowiedzialny za swój nałóg lub takie, że coś go do tego 'zmusiło' jest szkodliwe, głupie i - biorąc pod uwagę kryteria naukowości - niedorzeczne.

* Dwie jebane opcje: albo prawo naturalne jest inne (tzn. inne jest kryterium doboru naturalnego; ewentualnie bardziej złożone) albo człowiek jest istotą nieco odmienną od zwierząt i rządzi się nie prawem naturalnym, a rzeczywistością społeczną.

Swoją drogą, jednoczesne stwierdzenie o:
a) świadomości podmiotu co do podejmowanych przez niego decyzji
b) zdeterminowaniu życia społecznego (życia w ogóle) przez dobór naturalny
jest błędem metodologicznym.
  • 2497 / 49 / 0
qiuru18 pisze:
hehe a to że próbowałeś to wiesz :moody: ...zrób sobie ciąg fentanylowy przez miesiąc to gwarantuje że nie pozbierasz się przez 5lat ,odstawienie helu przy tym to pikuś
Na chuj mialbym sie meczyc miesiac w stanie, ktoego nie lubie, w dodatku majac swiadomosc, ze sie wjebie? Nie mam zamiaru podawac nic i.v., a juz zwlaszcza fentanylu, jest to w chuj niebezpieczne i nie wiem, co mialoby mnie sklonic do takiego kroku(no, chyba, ze postanowilbym kiedys wjebac sie w opiaty, ale na razie nie mam takich planow).
Na chuj jesc opiaty, jak mozna mdma, ktore jest nieporownywalnie lepsze i przyjemniejsze(doustnie napewno, dozylnie pewnie tez). Metamfetamina i.v. spowoduje wiekszy wyrzut dopaminy, niz heroina i.v., serotoniny tym bardziej. Wg. mnie to nie przyjemnosc jest powodem uzalezniania sie od opiatow.

@titi: Oczywiscie, ze narkoman jest odpowiedzialny za swoje uzaleznienie, nie ma co do tego watpliwosci. Zrzucanie winy na smutne dziecinstwo, zimne lato, czy zly system jest niepowazne. A juz najbardziej niepowazne jest zrzucanie winy na narkotyk i karanie za jego posiadanie. Czy jestes za karaniem samobojstw?
Ostatnio zmieniony 26 czerwca 2010 przez świetliste macki kosmicznej jaźni, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 454 / 26 / 0
titi pieprzysz jak potłuczony ... głuchy jestes na argumenty które odbiegają od twoich błednych załozeń.... ale cóz nigdy nie brak argumentów dla uzasadnienia doktryny w która z jakichkolwiek powodów chcemy wierzyc... bycie niewidomym ,niedosłyszącym nie jest konsekwencja słabej woli a defektem nabytym bądz uwarunkowanym genetycznie... to nie ich wina ze są niepełnosprawni... żyjesz w swiecie zułudy,utopi gdzie wszystko wszyskim sie nalezy tylko dlatego ze zyją..gówno prawda..masz to na co sobie zasłuzyłes.. no chyba ze uwazasz ze nalezy ci sie wiecej niz masz..wtedy pokazujesz tylko swoje załosne oblicze roszczeniowe...

Skończcie z tym offtopem. leiche
  • 31 / 1 / 0
Siemanko :-) Jestem zaopatrzony w wellbutrin. Generalnie w celu rzucenia palenia. Wciągnąłem tabletkę do nosa. Odradzam! Dużo kichania i ropny katar. Dało mi to mniej więcej pogląd na działanie tego środka. Jest taki amfetaminowa chęć do działania. Właśnie z motywacją u mnie jest średnio. Mam też lekką fobię społeczną. Jak taki środek długotrwale stosowany wpływa na lekko nasiloną postać fobii społecznej? Dziękuję za odpowiedzi :-)
  • 30 / 1 / 0
imho może mieć pozytywny wpływ na fobie społeczna, szczegolnie lzejsza; właśnie przez swoje motywujace działanie może ułatwiać przełamanie lęku i utrwalac wiedze, ze ludzie jednak nie gryza. na intensywne lęki raczej nie polecam tego specyfiku...
ODPOWIEDZ
Posty: 2623 • Strona 40 z 263
Artykuły
Newsy
[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.