...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3993 • Strona 340 z 400
  • 149 / 5 / 0
Przede wszystkim informacji . Nigdy nie przyjmowałem stymulantów dłużej niż tydzień i po prostu nie wiem co może mnie czekać po odstawce , a co po 2 tygodniach i czy w ogóle coś . A jak już czegoś szukam to na dzień dzisiejszy ew. czegoś dodającego energii bo np. z tym dziś słabo bardzo i leki które przyjmuje energii nie dodają. Jeśli wystarczy trochę odsypiania to super a jeśli nie to chciałbym to wiedzieć i jak ew. sobie z tym radzić .
Jest super wątek o detoxie dla opiatowców, ale chyba nie wszyscy użytkownicy biorą tylko opiaty.
  • 4954 / 866 / 0
Możesz mieć wahania nastroju, brak energii, będzie Cię wszystko irytowalo. Będziesz duzo spał. To tyle jeśli chodzi o odstawienie stymulantow. Organizm musi dojść do homeostazy.
  • 149 / 5 / 0
@serotoninowy Przez jaki czas tak będzie ? Ketony ostatni raz w czwartek/ amf przedwczoraj. Już nie wiem czy nie lepiej wziąć se zobą niż zdychać ale trochę strach samolotem. Póki co jest średnio, senność daje się we znaki.
  • 4954 / 866 / 0
Tydzień conajmniej później będzie się polepszać.
  • 149 / 5 / 0
No to nieco ponad tyle mam. Ale dziś już słabo, pojawiły się nudności, co oznacza jakiś lęk zazwyczaj u mnie.

Mam nadzieję że to przejdzie , nie chce benzo żreć za często bo i tak mi tolerka podskoczyła bo właśnie często brałem na sen po stym. a i o uzależnienie obawy się pojawiają z tyłu głowy.

Ale możliwe też to dlatego że strasznie sie obawiam o ten wyjazd, czy będę siè dobrze czuł.

Odkąd weszła mi paro bardzo rzadko miałem takie stany choć w sumie w najważniejszym momencie mnie zawiodła. Dlatego mimo wszystko dziękuję opiatom bo może dzięki nim żyję.

Ten żeń szeń jest złym pomysłem żeby trochę po suplementować ?
  • 349 / 8 / 0
Ja mam pytanko a propo odstawiania opiatów. Robiłem to wiele razy ale pierwszy raz mam cholerne drżenie rąk a już 10 dni czysty na zimnego odstawiałem %-D
Ogólnie ciąg nie był specjalnie długi, ponieważ trwał od lutego do teraz. Brane na codzień kodeina w dawkach rzędu DO 600mg.

Jak tolerka ruszała zbijałem buprą. I tak w kółko. Czasami hel, ale to też sporadycznie. Ostatni tydzień schodziłem metadonem i objawy były ogólnie słabe w porównaniu do tego co po dwóch latach na helu prawie, że codziennie.

A wtedy mi się tak łapska nie trzęsły już po 8 dniach. Jak mogę zredukować to ogólnie dostępnymi lekami/suplementami? Jakieś nootropy maybe? Jestem z zawodu monterem elektrykiem i moja praca jest mega precyzyjna momentami i wkurwia to niemiłosiernie. Wiadomo wysiłek fizyczny, kawy nie tykam od kilku lat, alko też już długo nie tykam. WTF. Gdyby to był tram to bym się nie dziwił. A trzęsą mi się te wity bardziej niż w pierwszych dniach odstawki.

EDIT: Oczywiście wracam na terapię ambulatoryjną na razie. Jak się złamie znowu wracam do ośrodka w te pędy.

Dodano akapity -- 909
  • 149 / 5 / 0
Mi dla odmiany na opiatach trzęsły się ręce. Więc może coś jest w tym że przy odstawieniu też xd

Nie wiem czy nie brak ketonów powoduje u mnie nie pokój.
Ostatni raz w czwartek. Bo kurcze spałem i jadłem w miarę normalnie odkąd nie brałem ketonów dzień w dzień tylko nic lub na zmianę z fetą.

Nie wiem czy paro nie zmienić z jakimś ogarniętym lekarzem... Po to po niej zaczełem zacząlem się normalnie czuć ale też mieć wyjebane czy wezmę czy nie + trudne sytuacja życiowa i był ciąg na opiatach. Wyprostowało się życiowo to potem wpadłem w ciąg na stymulantach. Jest super życiowo ale boję się że mnie zmiecie to wszystko. A tyle lat nie brałem praktycznie nic, bardzo rzadko coś siè zdarzyło. Pewnie z 7-8 lat... Nie spodziewałem że paroksetyna spowoduje takie skłonności do używek, czytałem temat setki razy i nie pamiętam żeby ktoś pisał. Wiem że to głupie tłumaczenie, każdy ma swoje ale może serio bym się lepiej pilnował wiedząc to.. chciałbym wszystko odstawić jeśli chodzi o uzywki ale boję się że nie dam rady, a naprawdę życiowo jest dobrze
  • 149 / 5 / 0
Nadal nie wiem czy moje wczorajsze samopoczucie nie wynikało z odstawienia ketonów. bo ostatni raz żarłem w czwartek, ale wczoraj odwiedził mnie mój serdeczny przyjaciel i dałem się namówić.
I dziś już psychicznie czuję się lepiej, może że spałem krótko bo nie mogłem usnąć mimo leków , ok. 4 usnąłem. Może rzeczywiście powinno się też stopniowo schodzić jak ze wszystkiego. Tylko że ja nie mam czasu. Za ponad tydzień wyjeżdzam.

Inna kwestia że zacząłem pić elektrolity, bo wcześniej tylko witaminki, a odwodniony akurat to mogę być.

Mam jeszcze Requip ropiniole - agonistę bodajże dopaminy.
Myślę jeszcze nad L-Tyrozną.
  • 15 / 4 / 0
Po ponad 11 latach na beta ketonach pierwszy raz czuję, że chcę spróbować żyć bez tego. Kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać, w kwietniu zacząłem przyjmować je również dożylnie co obecnie kończy się maratonami z kilkunastoma iniekcjami w jednej sesji.

Pracuję zdalnie, od kilku miesięcy kompetnie wycofałem się z życia społecznego, mieszkam sam i szczerze mówiąc to trochę się boje tego odstawienia. Tak na prawdę całe moje dorastanie i wejście w dorosłe życie to było ciągłe ćpanie, głównie b-k ale sporo też opio i nie znam innego życia.

Ale czuję, że jestem już tym zmęczony i chcę o siebie zawalczyć, bo coś mi mówi że jak tego nie zrobię skończy się to w piachu.

Aktualnie jestem w ciągu trwającym 4 miesiące, do tego dochodzi jakieś 12 piw dziennie.
  • 14 / 3 / 0
Siema.

Ja tak tu piszę z pytaniem trochę i tak chcę coś powiedzieć..
W sumie ostatnie 10 lat jarałem masy trawy, bo w lasach i szafach rosła.

Ostatnie 6 lat od kiedy urodziło mi się dziecko, syn - w sumie napierałem non stop trawę albo leki tzn kwetiapinę (na polecenie lekarza), dorobiłem się ciężkiej bezsenności - wynikało to z trudnej sytuacji w domu, tzn tak sobie tłumaczę, miałem partnerkę co była permamentnie bezrobotna a do tego kradła z domu. Sam spłacałem kredyty, odkładałem pieniądze, urządzałem DOM itp itd. Potem się rozstaliśmy, zabrano mi syna, nie widziałem go rok, potem sądy, walka z systemem i byłą która mi dojebywała i za wszystko złe w związku winiła mnie... tak 3 lata zabawy, sądy, sądy, płacze po nocach i w dzień, prawnicy, masy kasy które szły...

Jakoś kurwa ogarnąłem, wytrwałem, stoję na nogach i nie dałem się zlamać i jebnąć magika.
Teraz 4 miechy temu odłożyłem trawę - najdłużej jak nie palę od blisko 10 lat, rzuciłem też szlugi już ponad 2 miesiące, nawet odłożyłem leki już od 2tg i normalnie spię nawet po 8-9h, od 6 lat tak nie było.

No i po 2tg coś jebło.

Tylko dowiedziałem się, że teraz mój syn będzie mieszkał z byłą i nowym gahem - i jakoś mi siadło, żyć mi się nie chce, odczuwam ogromną pustkę, znowu łzy idą same z rana z wieczora i w dzień, czuję się do niczego, nie chcę znowu jarać szlugów czy trawy, nie chcę brać żadnych leków, styka mi po iluś latach.
I tak się zastanawiam jak wy sobie radzicie z dołami takimi życiowymi.

Dodano akapity -- 909
ODPOWIEDZ
Posty: 3993 • Strona 340 z 400
Newsy
[img]
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA

Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.

[img]
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych

Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.

[img]
Gdańsk: Chciał sprzedać policjantom narkotyki w promocyjnej cenie

- Czego potrzebujecie? - usłyszeli policjanci w cywilu od 38-latka na jednym z gdańskich parkingów. A potem padła oferta zakupu w promocyjnej cenie marihuany i amfetaminy.