Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 906 • Strona 33 z 91
  • 213 / 1 / 0
koniu19 pisze:
Mnie dex nigdy nie skrzywdził, ni nie skaleczył. Zawsze miękkie lądowania. Lecz znam typa co zafascynował się dexem i wpierdala co drugi dzień po 900 mg. To mówisz do niego a on kurwa swoje, no jak grochem o ścianę. Wiadomym jest że ciągi takie wykańczają beret.
Wysoka częstotliwość dexa wpierdalania = coraz bardziej zryta bania.
mały off -
A ludzie z forum szanują Nagniota hehe
Uwaga! Użytkownik mundziel jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 352 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Migrant »
Nagniota coś nie widać chyba zrobił sobie przerwe we wpierdalaniu kaszlodynu. Życze mu powodzonka :-) W każdym bądz razie jest najlepszym przykładem co dex z baniakiem zrobić potrafi.
Pozdro
  • 18 / / 0
Szkodzi każde odchylenie od homeostazy organizmu (gł. te gwałtowne i nienaturalne) .
Takie życie .
  • 29 / 1 / 0
Ja czasami wieczorem mam takie dziwne, ale łagodne lęki typu zaraz jakiś duch wyjdzie z szafy, w lustrze pojawi się jego odbicie, oczy ludzi są straszne itp. Po ok. miesiącu abstynencji od DXM zanikają całkowicie.
Uwaga! Użytkownik Laku1411 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 466 / 4 / 0
Jak masz takie schizy po dexie to lepiej tego nie jedz.
Uwaga! Użytkownik Cpunek00 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 734 / 3 / 0
czasem mysle, ze wolalabym sie bac duchow z szafy albo wtarzy w lustrze, zamiast okna, lampy albo butelki.
a tak odbiegajac nie pamietam czy kiedykolwiek po dexie balam sie czegokolwiek, potarfie sie np wystraszyc, ze nagle kogos zobacze niespodziewanie, ale na ogol to dex dziala na mnie wrecz anty-wkretowo. To znaczxy zle, wkrecac jest sobie latwo, ale wszystko jest pozbawione jakis nieprzyjemnych efektow i strachow, jak po dexie sobie cos wkrece, to przyjmuje taki stan rzeczy,ze aha, tak wlasnie jest, akceptuje, ale sie nie boje.
  • 648 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Shuudan »
Dokładnie. Dxm rodzi pełną akceptacje. Dostrzegasz, nie analizujesz, akceptujesz. ;). Można uwierzyć w każde cudo, wszystko sobie wyobrazić i do tego jeszcze być święcie przekonanym że to prawda. Plus jest taki że nie wystraszysz się niczego. Minus jest taki że możesz się wtedy dosyć dziwnie zachowywać ;).
Matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności.

https://soundcloud.com/second_hand123 - Moja własna Twórczość muzyczna.
  • 22 / / 0
A ja miałam niedawno coś dziwnego, może mi to ktoś wytłumaczy...

Brałam Acodin setki razy i nigdy nie miałam uczulenia po nim, a mdłości bardzo rzadko. A niedawno, po długiej abstynencji wzięłam 1 op. I nie miałam praktycznie żadnej fazy, a zawsze miałam ostre jazdy po 30. Zamiast fazy skóra na całym ciele zrobiła mi się czerwona, piekąca i swędząca.

I jakiś tydzień później wzięłam specjalnie więcej leku na uczulenie, żeby znowu tak nie było. Leżałam sobie w łóżku i czekałam na fazę, wstałam do łazienki i nagle mi się strasznie niedobrze zrobiło. Kilka razy, raz po raz, zemdlałam waląc głową o posadzkę, aż w którymś momencie nie miałam siły się nawet podnieść. Zaczął mnie potwornie boleć brzuch i cała skóra potwornie piekła i swędziała. Myślałam, że jestem rozrzuconym pasjansem, którego trzeba ułożyć, żebym wróciła na ten świat. Wogóle straciłam jakąkolwiek samoświadomość i identyfikację ze swoim "ja". I zdawało mi się, że umrę z bólu. Rodzice wezwali karetkę i zawlekli mnie do łóżka. I wtedy nagle mi wszystko przeszło - i ból, i mdłości, i stopniowo swędzenie. A najdziwniejsze, że nagle całkiem wytrzeźwiałam. Cała akcja trwała najwyżej 15 minut. Jak przyjechało pogotowie, to się już całkiem normalnie czułam (aż za normalnie) i nawet oni się dziwili, że nie odlatuję.

A tydzień temu znowu wzięłam 30 i bez uczulenia miałam fazę, jak zawsze. Czy ktoś mógłby to jakoś wyjaśnić?
Lepiej otworzyć oczy i zginąć niż być ślepcem całe życie...
  • 648 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Shuudan »
Jakie leki brałaś przeciwuczuleniowe?

Być może wystąpiła silna reakcja histaminowa, ale jeśli wystąpiła aż tak silna że mdłałaś powinnaś za każdym razem przed tripem łykać x2 Zyrtecu. Myślę że od znalezienia się Ciebie w szpitalu niewiele brakowało. :nuts:.
Matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności.

https://soundcloud.com/second_hand123 - Moja własna Twórczość muzyczna.
  • 22 / / 0
Właśnie Zyrtec wzięłam. Ale czasami biorę aco bez żadnych leków antyhistaminowych i nic mi nigdy nie było, z wyjątkiem właśnie tych 2 razów :huh:

A co do szpitala, to trafiłam, ale to było idiotyczne, bo byłam całkiem trzeźwa i czułam tylko lekkie osłabienie. :/
Ale karetka nawet na trzeźwo sprawia wrażenie "Błędnego Rycerza"
Lepiej otworzyć oczy i zginąć niż być ślepcem całe życie...
ODPOWIEDZ
Posty: 906 • Strona 33 z 91
Newsy
[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków

Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.