Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 316 z 448
  • 433 / 2 / 0
Mi np dopalanie znacznie podbijało efekty dysocjantów, dodawało nutkę psychodelii i ogólnie nadawało tripom takiego "koloru".

To nie wątek o miksach
Ignis
Legalise drugs and murder.

Moje posty to fikcja literacka.
  • 1794 / 123 / 0
Amplifa pisze:
Nie wal w nos, bylo mowione o tym tysiac razy, w nos chujowo klepie, wrzucaj pod jezyk i trzymaj
Pierdolenie. Wejście przy niuchaniu - pół godziny-godzina max, wejście pod jęzor - 1.5 godziny-2.5(!) godziny. Obsrać się idzie czekając aż ci wejdzie pod jęzorem, szczególnie, że wchodzi malutkimi kroczkami, bez pierdolnięcia i człowiek już wysiedzieć nie może. Przewąchałem już kilka gietów i jak najbardziej polecam tę metodę.
Lokian pisze:
Czemu do kazdej substancji sebki musza dowalic jakies hehe ziółko? Lepiej czcic czysta mexe
O tym gdzieś już pisałem. Czysta MXE to przeżycie typowo duchowe, rozwijające, wspaniałe itp. za to MXE+zioło to zupełnie inna faza, genialny czill, świetny humor, brak zmuły, chęć rozmowy, płynięcie na muzyce itp. Ta druga opcja jest świetna w towarzystwie, po prostu typowo imprezowy miks. I BTW nie trzeba być 'sebkiem', żeby do każdego draga dorzucać zioło. Jasne, nie za pierwszym razem, ale nie widzę nic złego w próbowaniu różnych miksów, a zioło akurat świetnie się sprawdza chyba z każdą używką.
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 906 / 36 / 0
Po 4 tripie z metoksetaminą zauważyłem ciekawą rzecz odnośnie muzyki. Otóż wracając do muzyki której kiedyś słuchaliśmy, odczuwamy emocje jakie wtedy nam towarzyszyły. Przykład jaki tu opisywałem niedawno czyli rozpacz i załamka po przesłuchaniu jednego albumu, przypomniało mi że słuchałem go też kiedyś w trudnej sytuacji życiowej i miałem dokładnie takie same przeżycia. Zauważyłem to za każdym razem, w każdym tripie. A słuchając nowej muzyki, której nigdy wcześniej nie słyszałem, nie odczuwałem żadnych emocji.

Jestem ciekaw czy też tak macie?
297 dni czystości (05.01)
  • 322 / 2 / 0
Co organizm to obyczaj. U mnie podjęzykowo wjeżdża pół godziny, więc to kwestia osobnicza.
Polecam mniej czytać i samemu wybrać ulubioną drogę podania, bo dyskusja da tyle, co debata katolików z ateistami na temat istnienia boga.
W czerwonej tabletce było DMT z IMAO, a w niebieskiej końska dawska GHB. Dobrze wybrałeś, Neo.
  • 1794 / 123 / 0
Mnie w sumie z dróg podania interesuje rozpuszczenie w napoju. Czytałem o tym, ale czy ktoś ma własnej skórze próbował? Zawsze szkoda mi było MXE, bo myślałem, że pewnie część się nie rozpuści, część zostanie na szklance, poza tym pewnie wchodzi z 2 razy dłużej niż podjęzykowo, ale raz spróbować można.
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 231 / 2 / 0
Ja też najbardziej lubię aplikację podjęzykową.

Zgadzam się z tym co mówi przemo8848. Takie piosenki, które już się kiedyś słuchało i z czymś je kojarzymy właśnie najlepiej się słucha, odbiera. Próbowałem muzyki specjalnie zgranej na tripa i takich starszych nutek i najlepiej właśnie wchodziła na druga. Gatunek ten sam w obu przypadkach (trance).

Z podaniem oralnym jest pewnie jak przy innych substancjach. Dłużej wchodzi i mniej się wchłania, ale pewnie sporo zależy od tego czy coś się jadło i ile tego było.
  • 322 / 2 / 0
Sam przez pewien czas przyjmowałem doustnie. W napoju jak z czymkolwiek, po drodze trochę substancji się gubi. Zawsze można w bombkę albo wsypać z miarki do ust ;) MXE jest jedną z mniej niesmacznych substancji jakie znam. Dawkowanie tak jak pod język, moc wychodzi podobnie, tylko podróż trwa minimalnie dłużej.
W czerwonej tabletce było DMT z IMAO, a w niebieskiej końska dawska GHB. Dobrze wybrałeś, Neo.
  • 37 / / 0
przemo8848 pisze:
Po 4 tripie z metoksetaminą zauważyłem ciekawą rzecz odnośnie muzyki. Otóż wracając do muzyki której kiedyś słuchaliśmy, odczuwamy emocje jakie wtedy nam towarzyszyły. Przykład jaki tu opisywałem niedawno czyli rozpacz i załamka po przesłuchaniu jednego albumu, przypomniało mi że słuchałem go też kiedyś w trudnej sytuacji życiowej i miałem dokładnie takie same przeżycia. Zauważyłem to za każdym razem, w każdym tripie. A słuchając nowej muzyki, której nigdy wcześniej nie słyszałem, nie odczuwałem żadnych emocji.

Jestem ciekaw czy też tak macie?
Po pierwsze, muzyka niesie ze sobą ładunek emocjonalny. To, czy i jak się go wychwytuje to już taka subtelność, ale fakt pozostaje faktem.
Po drugie, krótko mówiąc, człowiek przez podświadomy system skojarzeń koreluje i zapamiętuje ze sobą pewne elementy rzeczywistości, w odniesieniu do warunków (innych elementów) z którymi, coś konkretnego się w pośredni lub bezpośredni sposób wiąże. Spróbujcie uczyć się do egzaminu, który macie (dajmy na to) za dwa tygodnie, każdego dnia godzinę w towarzystwie jakiegoś konkretnego zapachu. Następnie ten sam zapach rozpylcie wokół siebie podczas egzaminu. Pomysły powinny same wpadać Wam do głowy. : ) Tak samo jest z muzyką, czy czymkolwiek innym. Nasz mózg ma w naturze łączyć ze sobą doświadczenia z różnych obszarów zasobów zmysłowych, by lepiej je zapamiętać, w związku z czym powrót do jednego takiego doświadczenia wywołuje także nawrót innych z nim powiązanych doznań pamięciowych.
We'll see. - said master Zen
  • 238 / / 0
MaximusTDM pisze:
Mnie w sumie z dróg podania interesuje rozpuszczenie w napoju. Czytałem o tym, ale czy ktoś ma własnej skórze próbował?
Ja rozpuszczałam MXE w wodzie, aby mieć kontrole nad dawkowaniem i po zapodaniu na pusty żołądek już po 20min odczuwałam pierwsze efekty, a do godziny całkiem już się rozkręcało.
Z tym, że to miało dosyć wysokie stężenie, bo nie rozpuszczałam tego w szklance napoju tylko na 25ml przypadało 250mg.

A smak jest całkiem spoko w porównaniu z innymi dragami.
życie jak las vegas parano
  • 677 / 2 / 0
Byłem najebany i dodatkowo naprusty 4,4'-DMAREM oprócz tego oczywiscie zjarany i dostalem MXE w gratisie zapodałem z 15-20 mg i poczułem sie przyjemnie aczkolwiek dziwnie , teraz jestem w domu zjadlem i czy jest sens jeszcze dzisiaj cos brac i czy moze mi sie cos stac czy lepiej po prostu isc spac i jutro to stestowac jak bd trzezwy. prosze o szybka odpowiedź elo9.
Uwaga! Użytkownik Nycomed nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 316 z 448
Artykuły
Newsy
[img]
Ukraińce przemycającej narkotyki na Bali grozi kara śmierci przez rozstrzelanie

21-letnia Kateryna Wakarowa jest oskarżona o wwiezienie narkotyków na Bali. Kobieta może zostać za to skazana na karę śmierci przez rozstrzelanie.

[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Konopie skuteczne w leczeniu migreny – pierwsze badanie kliniczne z placebo!

Według danych z badań klinicznych przedstawionych na dorocznym spotkaniu American Headache Society, inhalacja kwiatów konopi zawierających THC i CBD zapewnia skuteczniejszą ulgę w migrenie w porównaniu z placebo.