Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 178 • Strona 4 z 18
  • 622 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: meira »
Po kodeinie śpi się krótko i płytko ale jest to dla mnie miłe uczucie... A najlepsze jest to, że rano, pomimo byle jakiego snu jest się w dobrej formie, wystarczy kawka i czuję się świetnie, nie ma w ogóle żadnego porównania do kaca po alkoholu, można normalnie funkcjonować, a działanie przeciwbólowe i "antydepresyjne" utrzymuje się jeszcze rano...i tu tkwi moim zdaniem pewien potencjał uzależniający (psychicznie) kodeiny, przynajmniej jak dla mnie...Czuć się dobrze i wieczorem i rano, bez poprawiania od rana

Dadam jeszcze tytułam drobnego wyjaśnienia tego co wyżej, że od dawna stwierdziłam, że najlepiej i najdłużej działa na mnie kodeina z Thiocodinu zjadanego W CAŁOŚCI, popitego grejpfrutem, ale nie są to malutkie dawki, takie między 20 a 25 tabetek (300-375mg) i zjedzone około 19 wieczorem działa jeszcze następnego dnia.
Uwaga! Użytkownik meira jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2011 / 122 / 0
Nieprzeczytany post autor: jacok »
bez poprawiania od rana
do czasu.

Ej, słuchajcie, czasem mam tak po opio (niezależnie czy koda czy hel czy fent) że nie mogę zasnąć, bo tak jakby juz przysypiam ale wciąż jestem świadomy i słyszę głosy napierdalające, czasem kłócące się i inne tego typu złudzenia słuchowe, ale przede wszystkim głosy, często rozpoznaję w nich znajomych lub rodzinę. Miał ktoś podobnie? Jak się uprę i konkretnie rozbudzę, to przechodzi, ale jak znów się kładę i zacznę delikatnie przysypiać, to się pojawiają i przeszkadzają w tym, żeby do końca zasnąć. Nie jest tak zawsze, ale zdarza się od czasu do czasu, jak jestem mocno zrobiony. Ktoś ma jakąś koncepcję, co to do cholery jest?
Świat stracił kolory.

Hurra, diese Welt geht unter
  • 368 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: bigboy8830 »
Koszmary są związane ze złym samopoczuciem, intoksykacją organizmu nie koniecznie z kodeiną. Wyciągają nasze błędy z przeszłości oraz podświadome lęki. Gdy byłem młody często miałem koszmary (pożeranie żywcem przez różne istoty), teraz nie zdarza mi się to, dziwnie mam wszystko gdzieś. Ale się zajebałem gieblem.
I była tam też trzecia grupa więźniów. Ci patrzyli się na ciebie. Patrzyli się na ciebie jakby nie tylko chcieli wciągnąć cię do swojej celi i zrobić z tobą rzeczy patrzyli jakby chcieli zjeść i wysrać twoją duszę jakbyś był niczym.
  • 320 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bizon »
po kodzie mam czasem takie przewidzenia i przesłyszenia, nawet w dzień. może to jakaś hypnagogia, tylko taka z zachowaniem części jaźni. albo raczej pozorem jaźni. w sensie ciało i umysł automatycznie wykonują pewne czynności, jednocześnie przez świadomość przebija się sen. taki nawpółsen chwilowy. organizm zdaję sobie sprawę że zasypia podczas czynności więc się wybudza bo to może być niebezpieczne. atawistyczny odruch zasypiającego zwierzęcia w stanie czuwania.
Wszystko, co napisałem to święta prawda. Jestem zdrowy na ciele i umyśle.
  • 1718 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: forest »
jacok - to normalka. Hipnagogia. Na trzezwo tez to masz, tylko zwykle juz w tym momencie zasypiasz.
Uwaga! Użytkownik forest nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 24 / / 0
Nieprzeczytany post autor: coxaaa »
a jaki moze miec zwiazek kodeina z koszmarami?

pobudza jakies receptory w mozgu w okrelony/ukierunkowany na wytwarzanie negatywnych snow sposob?
mi sie wydaje, ze sny wogole nie maja zwiazku z zadnymi substancjami, ze to poprostu pdzwierciedlenie tego, jak jest ogolnie wszystko w glowie poukladane.
lekarzem nie jestem, wiec od strony biologicznej tematu tak naprawde nie znam, z psychologia za to mam troche do czynienia i wedlug mnie to tu jest pies pogrzebany.
moze kodeina stymuluje w ten sposob, ze o wiele silniej rejestrujesz podswiadomie emocje ktore wywoluje w Tobie np. muzyka, i stad te sny :>?
  • 507 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: Micklen »
Nie jest tak zawsze, ale zdarza się od czasu do czasu, jak jestem mocno zrobiony. Ktoś ma jakąś koncepcję, co to do cholery jest?
Taa też to znam... jak przed snem za duzo przyjebie... zamiast na uspokojenie tak co by mnie nie zaczeło nosic przed snem, to mam pobudzenie ale takie inne, ze strachu. kłade się spac serce zwalnia.. to zbytnie zwalnianie też mnie wkurwia i tez się wybudzam ale najgorsze są pojawiające się dzwięki w 100% realne zamykające się drzwi ktoś do nich puka, spuszczająca się woda w kiblu... i to wszystko urojenia zasypiającego mózgu... nawet zniekształcona twarz osoby leżacej z boku sen nakładający się na rzeczywistość. Nie do zaśnięcia stan... dopiero jak stężenie opioidu spadnie to zasypiam. I najczęściej po takich przesadzonych dawkach na sen budzę się z przechujowym nastrojem. Masakrycznie zmęczony psychicznie. Nie ma co przesadzac na lulu.
  • 233 / 2 / 0
jacok pisze:
bez poprawiania od rana
do czasu.

Ej, słuchajcie, czasem mam tak po opio (niezależnie czy koda czy hel czy fent) że nie mogę zasnąć, bo tak jakby juz przysypiam ale wciąż jestem świadomy i słyszę głosy napierdalające, czasem kłócące się i inne tego typu złudzenia słuchowe, ale przede wszystkim głosy, często rozpoznaję w nich znajomych lub rodzinę. Miał ktoś podobnie? Jak się uprę i konkretnie rozbudzę, to przechodzi, ale jak znów się kładę i zacznę delikatnie przysypiać, to się pojawiają i przeszkadzają w tym, żeby do końca zasnąć. Nie jest tak zawsze, ale zdarza się od czasu do czasu, jak jestem mocno zrobiony. Ktoś ma jakąś koncepcję, co to do cholery jest?
złudzenia słuchowe mam dosyć często. Są dosyć przerażające, bo przeważnie słyszę głos mojego nieżyjącego ojca.
Jeśli chodzi o sny, to od czasu przygody z opio moje sny stały się o wiele bardziej kolorowe i wyraźne. Więcej z nich pamiętam, często mają jedną, skomplikowaną zazwyczaj fabułę, a nie są zlepkiem różnych wydarzeń lub myśli.
Najbardziej nie lubię tuż przed zaśnięciem takiej świadomości że zasypiam. Czasami aż mnie to całkiem wybudzi:)To jest dziwne uczucie, ciężko mi to nawet opisać. Ale bardzo nieprzyjemne, tak jakbym mdlała, traciła przytomność. Słyszę jak moje serce coraz wolniej bije, czasem to aż sobie wkrecam że umieram :-D
Ale śnić uwielbiam. Chciałabym mieć przyrząd do rejestracji snów. :cheesy:
  • 284 / / 0
Nieprzeczytany post autor: vtka »
Mam koszmary ale tylko wtedy, kiedy kodeiny nie łyknę ;] kiedy łykam śpię jak niemowlę, a kiedy nie... masakra. Wczoraj skręciłem nogę, ledwo doczołgałem się do domu, kostka napierdala jak pojebana, do tego jak wróciłem do domu i położyłem się na łóżku dopadł mnie jebany skręt :-/ nie było jak skoczyć po słodycze więc trzeba było się męczyć z "grypą" (u mnie zawsze skręt objawia się w taki sposób jakbym miał grypę - wszystko nakurwia, zimno jak chuj i do tego psychiczne męki. Na początku myślałem, że po prostu to zaczątek choroby - ale chuj, "grypa" zawsze znikała jak sobie przykodziłem i te objawy nie pojawiały się póki ćpałem, gorzej jak zrobię sobie przerwę).

No więc w takiej sytuacji nie widziałem innego rozwiązania jak po prostu iść spać - no i usnąłem... a sen miałem kurwa okropny. Śniło mi się, że byłem postacią z TES III, chodziłem po tych "wampirzych terenach" (nie pamiętam już jak się one nazywały) i napierdalałem się z wampirami, ew ze strażnikami w zamkach (kto grał ten wie, jakie ma się z nimi szanse szczególnie na początku rozgrywki). Do tego gdzieś mi wcięło celownik przy łuku i musiałem napierdzielać do nich na pałe (w Morrowindzie zazwyczaj grałem złodziejem/łucznikiem). I to ciągłe kontrolowanie stanu HP, unikanie większej grupy lepiej wyposażonych wrogów itp... koszmar. Obudziłem się cały zlany potem i z jeszcze większym bólem fizycznym niż przed snem :rolleyes:


Edit: A te głosy przed zaśnięciem na kodzie jest normą, jak ktoś wcześniej napisał - kodeina spłyca sen i niekiedy rzeczywistość się przeplata z marzeniami sennymi, ale dla mnie to nic strasznego, lubię to bardzo :-)
Uwaga! Użytkownik vtka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 122 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gleba »
A dlaczego ja nie słyszę głosów, tylko muzykę?
ODPOWIEDZ
Posty: 178 • Strona 4 z 18
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą

Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".

[img]
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom

Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.

[img]
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA

Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.