Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2714 • Strona 255 z 272
  • 1391 / 371 / 2
06 stycznia 2025zburzony pisze:
@Hanalena akurat w moim przypadku zwiększony lęk po bupropionie to nie mit a fakt. Próbowałem do niego podchodzić 3 razy i zawsze po jakimś czasie lęk stawał się nie do wytrzymania. Ostatnio wytrzymałem miesiąc i się poddałem. Nie było różnicy czy brałem go solo czy z SSRI jak paroksetyna. Wychodzi na to że mógłbym go brać wyłącznie z jakimś benzo typu alprazolam bo inne na mnie nie działają.
A szkoda, bo świetnie znosi u mnie apatię, bardzo poprawia koncentrację, chociaż na nastrój już tak dobrze nie działa, ale być może to po prostu wina tego jebanego lęku.
PS
Dodam że cierpię na zaburzenia osobowości, podobno borderline.
ja właśnie przez lęki po bupropionie zaprzestałem brać tej substancji, w sumie to od 2 lat stosuję ją wyłącznie w lato, dlaczego? nie wiem, w zimę działa na mnie ultra ujowo i też nie zamierzam się nawet zastanawiać dlaczego, działa jakby w drugą stronę, zamiast działać jak antydepresant i swoisty motywator tak jak w lato, że nie zastanawiam się pierdyliard minut przed zrobieniem czegoś co zabiera mi w pizdu czasu (w dodatku adhd here więc..) tylko po prostu robię. to w zimę, nie chce mi się wychodzić z lóżka po bupropionie.

wiem, pojebane, ale mi każdy lekarz mówi, że jestem wyjątkiem od reguły pod każdym względem, jeśli chodzi o aspekt medycyny.
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 1666 / 268 / 0
@Hanalena podobno, bo taką diagnozę dali mi w szpitalu ale mój lekarz nie bardzo się z tym zgadzał. Wydaje mi się że obecny też nie do końca ale być może on ma to po prostu w dupie, trudno stwierdzić;)
Brałem chyba wszystkie stabilizatory ale tylko karbamazepina dawała jakieś efekty, jeszcze pamiętam że topiramat coś robił ale z jakiegoś powodu krótko go brałem.
  • 88 / 2 / 0
Że się tak wtrace. Nie jest przypadkiem tak, że ADHD stało się modne? Mi niby jakiś lekarz przez tel.sugerowal, ale psychiatrzy którzy mieli ze mną kontakt w realu stawiali jednak na zaburzenia osobowości, tak samo jak terapeutka po kilku wywiadach ze mną. Ponadto pseudoefedryna czy bupropion chyba powinny mnie wtedy uspokajać, a jestem bardziej zdenerwowana. Nie neguje, że nawet dużo osób może to mieć, ale znowu każdemu kto mial stwierdzonego bordera nagle zmieniać na ADHD... A nie ukrywam, że byłoby to znacznie lepsze, bo leki są w stanie umożliwić funkcjonowanie, zaś przy zab.osobowosci męczę się nawet na lekach i wszyscy mówią, że jedynie długa psychoterapia jest w stanie pomóc.
  • 162 / 28 / 0
@zduszonyszept rzeczywiście w psychiatrii panowało takie przekonanie/obserwacja, że zo nie reaguje na leczenie farmakologiczne, o ile z zo nie współwystępują np. aktualnie rozpoznane stany depresyjne, lękowe czy nastąpiła dekompensacja psychotyczna (przy borderline nie takie rzadkie). Odnoszę wrażenie, że po pandemii psychiatria mówi nieco innym językiem, nasiliła się medykalizacja życia społecznego, a to, gdzie kończy się norma a zaczyna patologia poprzesuwało się lub zatarło. Z drugiej strony nasz mózg nie nadąża za postępem i tempem obecnego życia, a ilość docierających do nas bodźców z różnych źródeł nie pozostaje bez wpływu na jego pracę, zwłaszcza że mechanizmy regulacyjne tak szybko nie ewoluują (innymi słowy przegrywamy). Nie dziwi mnie zatem wzrost takich rozpoznań (ADHD). Co do bupropionu - jest dość skuteczny przy opornej na leczenie depresji, szczególnie gdy ten stan jest subiektywnie odczuwany jako poczucie nieszczęścia, chroniczny brak zadowolenia.
@Vetulani44 dziękuję za sprostowanie mojej wypowiedzi.
  • 1666 / 268 / 0
@zduszonyszept mi też powiedzieli w szpitalu że na zaburzenia osobowości pomóc może tylko intensywna, długoletnia psychoterapia, co mnie kompletnie załamało. Jednak mimo wszystko z pomocą leków jakoś funkcjonuję, raz lepiej a raz gorzej.
  • 2796 / 605 / 0
Pierdolenie. Mafii medycznej zależy na poczuciu zależności w głowach pacjentów. Pacjent wyleczony to pacjent stracony.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 447 / 173 / 0
No ja się zgodzę, że przy diagnozie zab. osobowości głównym czynnikiem leczącym powinna być psychoterapia i na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że u mnie terapia zrobiła 80% roboty, na dzień dzisiejszy ja nie spełniam już kryteriów zab. osobowości i ta diagnoza nie jest już ujmowana przez psychiatrę nigdzie, w żadnej dokumentacji. Same leki może 20% zrobiły.
@zburzony akurat Twoje leczenie lekami jest mało miarodajne bo skaczesz z leku na lek co chwilę, co raczej nie świadczy o skuteczności leczenia, wręcz przeciwnie.

I owszem, leki są na pewno szybsze i tańsze w działaniu, bo terapia trwa, czasami latami i trzeba się zmierzyć ze swoimi demonami, co przyjemne nie jest.
  • 9459 / 1855 / 2
09 stycznia 2025zburzony pisze:
@zduszonyszept mi też powiedzieli w szpitalu że na zaburzenia osobowości pomóc może tylko intensywna, długoletnia psychoterapia, co mnie kompletnie załamało. Jednak mimo wszystko z pomocą leków jakoś funkcjonuję, raz lepiej a raz gorzej.
Działasz na przyczynę nie na skutek. Ale dobra to temat bupropionu.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 5 / / 0
Według mnie najlepszy antydepresant. SSRI czy SNRI spłycały u mnie emocje i rozleniwiały. bupropion wręcz przzeciwnie, mam chęć do wstania z łóżka i działania.
  • 1391 / 371 / 2
@Politoxydozylniak spłycając przy tym również emocje, bądź utrzymując je na danym stałym poziomie - nuda.

bupropion to nadal NDRI więc schemat działania prawie, że ten sam.
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
ODPOWIEDZ
Posty: 2714 • Strona 255 z 272
Newsy
[img]
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej

Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.

[img]
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu

Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.

[img]
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami

Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.