W kwestii minimalizowania szkód to dupa od nosa jednak lepsza na spożywanie 'gówna', no chyba że ktoś tak jak ja ma szacunek do jednego i drugiego
Łohoho, za co jeszcze jestem odpowiedzialny? Za dobre wyniki sondażowe PiSu i zwycięstwo Trumpa?
Jebnij się w ryży dekiel i zacznij czytać ze zrozumieniem, jak już się w główce poukłada. Po to pisałem wielokrotnie, że ćpanie b-k = degenera i że najlepiej sięgać po nie jak najrzadziej (jak już ktoś popełni ten BŁĄD i jednak zdecyduje się to przyćpać), żeby właśnie zasugerować "młodym dziewczętom i chłopcom" wybór innych, bezpieczniejszych używek.
Ale większość i tak sięgnie po b-k. Będą je nakurwiać, aż się sparzą - albo i dalej, mimo to. Więc niech się przynajmniej sparzą w jak najmniejszym stopniu. Stąd sugestie, żeby wziąć pod uwagę aplikacje per rectum. Choćbyś nie wiem ile piany z ryja wytoczył i mnie stalkował, to przy rozsądnym podejściu (w przypadku chlorowych b-k, rozchodzi się z grubsza o: unikanie ciągów - zabawa maks. raz na miesiąc/dwa miesiące; kupowanie dobrze oczyszczonych sortów, najlepiej z legitnych źródeł; każdorazowo przy nowym sorcie próby alergiczne etc) i poszanowaniu zasad higieny, ABC instalacji itp jest to najmniej szkodliwa dla organizmu ROA przy chlorach. Nie "zupełnie nieszkodliwa", tylko relatywnie najmniej szkodliwa.
Żeby nie było, zanim zdecydowałem się na eksperyment z klefem PR to przerobiłem od deski do deski cały topic poświęcony tej ROA w kontekście b-k. W tym Twój post o problemach zdrowotnych, których się nabawiłeś nadużywając PR. Tylko wiesz co? Nie jesteś pierdolonym pępkiem świata, którego doświadczenie i poglądy powinnyśmy brać za prawdę objawioną. Jakby tak pogrzebać mocniej w Twojej relacji, to nawet nie napisałeś skąd miałeś sorty, czy nie popełniałeś "błędów w sztuce" instalacji, czy nie dorobiłeś się wcześniej w inny sposób jakichś podrażnień odbytu etc. Zero konkretów innymi słowy. Za to do lania wody i ordynarnego rozstawiania oponentów po kątach "bo mam prawie 4 dychy na karku i bezmyślnym ćpaniem przegrałem sobie życie" jak zwykle jesteś pierwszy.
Ja rozumiem, że możesz nie przepadać za moją osobą (z wzajemnością zresztą), ale miejże chociaż minimum godności i honoru, UCZCIWIE i bez przekłamywania odnosząc się do treści którymi się dzielę na tym forum. I bierz kurwa poprawkę na fakt, że nie jesteś jedyną osobą testującą PR przy b-k. Jakoś inni - na czele z rekordzistą @Kochankiem, co to 200 g klefa przerobił od dupy strony - nie narzekają na problemy z anusem. Czemu ktokolwiek miałby zawierzać bardziej Tobie niż jemu (mojej skromnej osoby nie śmiem proponować na autorytet)?
Odpowiem: @Kochanek przynajmniej potrafi pisać rzeczowo, krok po kroku tłumacząc "techniczne niuanse", czego unikać i jakich błędów nie popełnić itp. Nie boi się dyskusji. Nie ukrywam, że cenię jego rady i prawdopodobnie dzięki nim stosuję PR (póki co) bez powikłań: z klefem miałem jedną przygodę, ale dysocjanty walę w ten sposób praktycznie codzienne, więc jakąś tam praktyką mogę też się pochwalić i co nieco zweryfikować teorię na bazie własnego doświadczenia jestem w stanie.
Z Twojej strony płynie za to przekaz oczko w oczko tej samej konstrukcji, co prohibicyjna propaganda: PR/dragi są złe, bo ktoś tam kiedyś aplikując w dupala/ćpając dorobił się problemów. Serio z takim uogólniającym przekazem - i przy okazji prezentując alergię na polemikę oraz obrażając na dzień dobry adwersarzy - chcesz iść do ludzi, licząc na posłuch? :rolleyes: Lol! Takiego wała...
Naprawdę nie chce mi się ciągnąć tej pożal się boże dyskusji i chciałem już skończyć, ale Twoje tępe dopierdalanie się do mojej osoby zaczyna mi konkretnie działać na nerwy. Ogarnij się do chuja, albo będę Cię stalkował na forum tak długo, aż dorobisz się odruchu wymiotnego na samą myśl o hajpie. Z Żabianką jeszcze poczekam, ale w ostateczności, co mi szkodzi...
[mention]zakriahh[/mention]
Dokładnie tak!
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Nie muszę wlewać sobie w odbyt chloroketonów by móc ocenić to na ile bystry jest ten pomysł. A Potocki po prostu ostrzega przed tą drogą i ma do tego prawo. Wy macie prawo się nie zgadzać. Na tym polega forum.
Ale jak widzę "relatywnie najmniej szkodliwa" to już mnie wkurwia. Skąd to niby wiadomo? Masz statystyki potencjalnych schorzeń?
Potocki ma tyle przyzwoitości by nie mówić tego w autorytarny sposób tylko odsyła na początku do specjalistów.
Tych by zapewne zamurowało po usłyszeniu pytania ale to inna sprawa xD
No i posuwanie się do stalkowania
Groźnie
Materiału zmęczenie, być własnego cienia cieniem
Nie bronię nikomu dyskutowania i krytyki, tylko domagam się aby były prowadzone uczciwie i bez zniekształcania stanowiska strony przeciwnej. Tak trudno to zrozumieć, to jest niby ten "autorytaryzm"? Nie rozśmieszaj mnie.
I sorry, ale do jakich specjalistów KONKRETNIE odsyła potocki? Nazwiska, tytuły, uniwersytety i kliniki poproszę. Bo pierdolenie "idź se do najbliższego konowała i pociągnij go za język, a przekonasz się że bredzisz" to se możecie z potockim w kieszeń wsadzić.
Skąd niby wiem, że relatywnie najmniej szkodliwa? Nie, nie mam statystyk pod ręką - wy, żeby udowodnić przeciwną tezę, zresztą też nie. Mam za to swoje doświadczenie, bazuję też na praktyce kilku userów tego forum z większym stażem i to MNIE na razie przekonuje do takiego a nie innego stanowiska. Po ostatnim sniffowaniu klefa (bodajże 3 tygodnie temu) do tej pory zmagam się z katarem. Kilka dni po było dużo gorzej, podobnie jak u wielu innych wysmarkiwałem żółtawe, krwawe gluty i myślałem, że trwale sobie uszkodziłem klamę. Po PR nawet raz mnie dupa nie zaswędziała. Ile mam to jeszcze powtórzyć, żebyś przyjął ów fakt do wiadomości i skończył pierdolić, jakie to PR jest dla mnie szkodliwe?
Na koniec. Czy skłoni innych to mnie mało obchodzi, po prostu dzielę się swoimi spostrzeżeniami, a nuż ktoś skorzysta - może i ja się czegoś jeszcze przy okazji nauczę (że jestem otwarty na dyskusję i odmienne poglądy, to już chyba udowodniłem). Jak napisałeś od tego jest forum, nie? A może jednak są tu równi i równiejsi, a tylko "elicie" wybrańców namaszczonej przez chuj wie kogo przysługuje prawo wyrażania opinii i krytykowania?
PS. "Zacięcie bronię" nie walenia klefa PR - bo ogólnie wypada mi się zgodzić, że to "żrąca toksyna" i najlepiej zwyczajnie po nią nie sięgać - tylko przede wszystkim elementarnych standardów dyskusji na tym forum, które potocki otwarcie ma w dupie. Nie lubię argumentacji ad populum, ale nie jestem jedyną osobą, którą potocki wkurwia swoją manierą niespełnionego tatusia i epatowania pseudo-troską o bliźnich, z pozycji wielkomiejskiego pseudointeligenta patrzącego z politowaniem na "ciemny plebs".
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Co do specjalistów, wystarczy przy okazji wizyty u lekarza/ki rodzinnego zapytać (awansem dostaniemy badanie per rectum, co jest w podstawowym pakiecie diagnozowania każdego/ej internisty), a jak ktoś chce dowiedzieć czym grozi mieszanie w sferze proktologicznej odsyłam do bibliotek i poradni, również internetowych, prawdziwych lekarzy/lekarek nic nie zdziwi.
Bęcwałów, których śmieszy "moralizowanie" nie komentuje, zwracam tylko uwagę na tysiące nieletnich z anonimowym dostępem do tzw. vendorów wciskających te niemożebnie trujące gówno, udające narkotyki, realnie szkodzące ciału i psychice, dzieciom, które czytają te nasze enuncjacje z wypiekami na twarzy...
PS. A więc jeszcze raz, ostrzegam, jako ten 'tatuś', choć w gruncie rzeczy z pozycji własnego szerokiego i głębokiego doświadczenia z tym shitem, przede wszystkim mając na uwadze tych początkujących i mniej zdroworozsądkowych adeptów sztuki ćpania, drodzy moi, nie dajcie się zwieść fałszywym prorokom, atencyjnym /to hyperrealne swoiste określenie/ elokwentnym, niedojebanym dupkom, którzy ośmielają się prowadzić z Wami dialog ex catedra, prowadząc na manowce ciała i psychiki mamione elokwentnym pozornie słowotokiem...
Po czym rozpoznać dupka fałszywego, a chociażby po tym, że będzie plótł o nieszkodliwości opioidów, nie mając nigdy do czynienia z tą grupą substancji psychoaktywnych, nie wspominając o dziewictwie ancymona w zakresie dożylnych iniekcji... Nie sugerujcie się nigdy ogólnikowym pieprzeniem tych wszystkich "wolnościowców'...
O tym że istnieje taka kategoria leków jak czopki doodbytnicze - ze stosowaniem których wiąże się często ryzyko powikłań miejscowych, takich jak ból i pieczenie w okolicach odbytu - zalecanych przez wielu tych samych lekarzy-specjalistów, do których odsyła, już taktycznie nie wspomina.
I na koniec istna perełka dla nas wieprzy: Karamaklate (me like it, chyba poproszę o lifting nicka!) deprawuje niewinnych niepełnoletnich swoimi obrzydliwymi enuncjacjami! Oni to czytają, z wypiekami na twarzy!
O kurwescu, spadłem z krzesła z takim impetem, że w locie straciłem kapcia, brudząc podeszwą monitor
A jeszcze wcześniej zdradź tajemnicę: takich pokurwieńców jak Ty gdzieś robią, czy sami się robią jak te samorodki?
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Wydaje mi się że Janowi chodzi że niektóre zmiany mogą wyjść dopiero w starszym wieku nawet kiedy np 10 lat temu raz spróbowałeś
Odpowiadając pół żartem pół serio, parafrazą z pewnego ekonomisty: "w dłuższej perspektywie wszyscy będziemy martwi".
A zupełnie serio, to jakimiś hipotetycznymi powikłaniami mającymi objawić się za 10, 20, 50 lat można "udowodnić" szkodliwość wszystkiego. Powagi trochę... Jestem otwarty na dyskusję o zagrożeniach związanych z PR, ale nie w taki sposób. Chętnie poczytam argumenty poparte KONKRETAMI Z PRAKTYKI, czyli też nie w stylu bełkotliwego i ogólnikowego pierdolenia potockiego.
Ale z jednym zgoda, faktycznie narobiliśmy syfu w wątku. Trochę mea culpa, więc tytułem chociaż częściowego zadośćuczynienia wnioskuję o przeniesienie dyskusji do wątku stricte poświęconemu podaniu b-k per rectum.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
...jeszcze raz podkreślam, nie ma znaczenia staż kandydata na rurkę i worek stomijny do końca życia, bo używając tych żrących chemikaliów w sposób jaki starają się nam wmówić hyperrealni eksperci, już od pierwszego razu osłabiamy naturalną zdolność narządów wewnętrznych do samooczyszczania się, a kontynuując proceder p.r., zwłaszcza chemicznymi truciznami typu Chloromethcathinone, otwieramy drogę do stanu zapalnego i dalszych powikłań z palety wszelakich chorób proktologicznych, których jest ponad setka różnych konfiguracji i odmian, i naprawdę są paskudne do uleczenia, czyniąc życie dysfunktywnym społecznie i upośledzonym psycho-fizycznie.
A jak chcesz przenieść dyskusję z poziomu metahyperrealnego na poziom twardych faktów medycznych to napisz do jednego z rekomendowanych przeze mnie fachowców dr. med. Sergiusza Durowicza, dr. med. Katarzyny Boryckiej-Kiciak, dr. med. Mariusza Uryszka, lek. med. Karoliny Wawiernia z Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Przewodu Pokarmowego z odpowiednio uargumentowanym sugestio-tezo-pytaniem /możesz nawet powołać się przecież na własnego eksperta niejakiego Kochanka heleny/ dotyczącym clou sporu czyli:
relatywnej szkodliwości/nieszkodliwości wlewów doodbytniczych Chloromethcathinone w krótko i długotrwałym okresie czasu /plus zróżnicowane stężenia roztworów/.
Machniesz to mistrzu? Polecam doktor Kasię przede wszystkimi...
Do meritum to mam ten syf w mylnie przesłanej paczce z kosmosu. Warto to szamać ? Czy w ilości 50mg poczuję jakieś pozytywy bez zamulenia ?
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/d/d8f39210-33b2-4f01-9eb3-3087107f1815/xanax_for_weed_withdrawal.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250524%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250524T082302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=725c9a5f9297bf314f0e409d8ec291d73885074bf0af72c19d5737d16aad2438)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zk_strzelin.jpg)
Papier nasączony syntetyczną marihuaną
W strzelińskim zakładzie karnym wykryto próbę przemytu substancji ABP, którą nasączone były kartki listu. Działanie syntetycznego narkotyku można porównać do silnego działania marihuany.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/tom-hanks-cast-away-fex-ex-product-placement-.jpg)
Marihuana w sortowni jednej z firm kurierskich
Na początku stycznia 2025 roku funkcjonariusze Referatu do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, we współpracy z funkcjonariuszami Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach, przechwycili paczkę zawierającą ponad 1,4 kg marihuany. Narkotyki zostały ujawnione na terenie magazynu logistycznego jednej z firm kurierskich działających na terenie kraju i pochodziły ze Stanów Zjednoczonych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/listrzaskowski.jpg)
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".