Ojgasm pisze:Tu się nie zgodzę. Antydepresanty hamują wychwyt zwrotny serotoniny a przez to zwiększają jej stężenie w synapsach. To właśnie jest obiektywny fakt. To, czy taki stan rzeczy poprawia samopoczucie to już subiektywna ocena.analogicznie badania nt skutecznosci działania leków również mają taką samą wartość ;]
Z lekami jest taki problem, że działa nie lek ale jego aktywny metabolit. A metabolizm leków to już sprawa indywidualna. Z narkotykami jest trochę inaczej - z reguły działa środek w postaci niezmienionej a metabolizowany jest do nieaktywnych (czasami szkodliwych) metabolitów. Dlatego właśnie ich działanie jest w miarę przewidywalne. Filozofia tworzenia leków jest niestety naznaczona piętnem ich potencjalnego nadużywania, tak więc środki potrafiące naprawdę szybko poprawić samopoczucie są nielegalne i to nie dlatego, że są bardziej szkodliwe niż te legalne, ale dlatego, że są POTENCJALNIE szkodliwe. Największe obiekcje co do delegalizacji takich zabawek jak ecstasy czy LSD miało właśnie środowisko medyczne, które osiągało wspaniałe rezultaty za pomocą tych substancji. Wniosek z tego taki, że różnica pomiędzy lekarstwem a narkotykiem polega na dawce i celu w jakim się daną substancję przyjmuje.
jogurt pisze: Kurwa po huj z nim gadacie? To idiota i troll, mistrz dwuznaczności. Już nie raz za to dostawał warny.
Ojgasm pisze: W mojej amatorsko-poszukiwawczej opinii problem z depresją tkwi w psychologiczno - fizjologicznych mechanizmach radzenia sobie ze stresem.
Tamte badania pokazują siłę ludzkiej świadomości. Jak jakiś autorytet człowiekowi dobrze nawkręca to człowiek jest w stanie w to uwierzyć i poczuć się dobrze. Czytałem o przypadkach wyleczenia jakis chorób siłą woli, oczywiście po wcześniejszym podaniu ayahusaca ;)
Faktycznie te badania nie są nikomu na rękę, ale też nic nie znaczą do póki ktoś nie będzie miał interesu w to zainwestować.
Ogólnie niepotrzebne spięcie w tym temacie wyszło. Jak widać każdy człowiek jest na tyle indywidualny, że musi znaleźć swój lek, a niektórym styknie placebo.
Te leki na bank poprzez wzrost serotoniny poprawiają nastrój i leczą. Kiedyś podobne odczucia jak po lekach miałem kilka dni po jedzeniu prawdziwych dropsów jak jeszze były. Amfetamina bodajże na krótka mete też moze wyleczyć z depresji. O i MJ ma takie właściwości i podobno lsd\mocniejsze psychodeliki.
Tak, czasami podchodzę sceptycznie do naukowych czasopism. Szczególnie wtedy gdy sam na sobie sprawdziłem, że jest inaczej. Ostatnio np przeczytałem z ciekawości fragment podręcznika do kryminalistyki skąd dowiedziałem się, że dragi to szatan, a studenci w czasie sesji "pomagają" sobie LSD. Inni naukowcy znów się doktoryzują na gruncie pewnych dziedzin powielając ten sam utrwalony schemat. Bez podejścai krytycznego z obawy przed dezaprobatą jak się wyłamia. Opierają się na domysłach, które urosły do rangi prawdy naukowej, a ten kto spróbuje patrzeć na daną rzecz inaczej jest wykluczany z towarzytwa wzajemnej adoracji.
zrytyłeb pisze: moim zdaniem selektywnosc SSRI jest ich słabą a nie silną stroną... w szeregu wzajemnych uwarunkować wszystkich substancji i neuroprzekaźników obecnych w mózgu to własnie leki o wielokierunkowym mechaniźmie działania są najkorzystniejsze w leczeniu depresji... dlatego wciąż ststystycznie najskuteczniejsza grupą leków w jej leczeniu są trójpierścieniowce i iMAO...
John Stuart Mill pisze:
Tak, czasami podchodzę sceptycznie do naukowych czasopism. Szczególnie wtedy gdy sam na sobie sprawdziłem, że jest inaczej. Ostatnio np przeczytałem z ciekawości fragment podręcznika do kryminalistyki skąd dowiedziałem się, że dragi to szatan, a studenci w czasie sesji "pomagają" sobie LSD. Inni naukowcy znów się doktoryzują na gruncie pewnych dziedzin powielając ten sam utrwalony schemat. Bez podejścai krytycznego z obawy przed dezaprobatą jak się wyłamia. Opierają się na domysłach, które urosły do rangi prawdy naukowej, a ten kto spróbuje patrzeć na daną rzecz inaczej jest wykluczany z towarzytwa wzajemnej adoracji.
Nie martw sie o naukowców, przełomów masz na pęczki. Ktoś sie w końcu wyłamie ;)
Jogurt i ooo tego nie rozumieją. To proste, buldoczą sie jak dzieci, jogurt dlatego że odkrył "prawdziwą" rzeczywistość po DXM i uważa że jak oglądasz wiadomości albo czytasz newsweeka to jesteś zwykłym zaślepionym głupcem nie biorąc pod uwage że są ludzie którzy po prostu wiedzą że nie wszystko jest prawdą. Dystans to jest jednak coś czego jemu brakuje, nie mnie. Spoko podleczy sie lekami antydepresyjnymi może "znormalnieje", bo gdyby był tak alternatywny na jakiego sie kreuje to by był dumny ze swej odmiennosci i raczej nie chciałby tego leczyć. O ooo sie nie wypowiem bo nie chce dostać warna.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/davidnutt030118.jpg)
15 lat niechcianych badań. A teraz nowa rewolucja w psychiatrii
Specjalista z Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami nowej rewolucji w psychiatrii. Psychodeliki, jak psylocybina i MDMA, zdobywają coraz większe zainteresowanie naukowców w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzuty.jpg)
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/juremapreta.jpg)
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.
Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.