TALK - Rozmowy [H]

[pomasujplecki]

Jak przejdziesz leczenie i rzucisz benzodiazepiny to też zyskasz druga młodość duchowo ale trzymaj się lekarza i bierz te leki żeby uniknąć ewentualnej padaczki

[Palkrolik]

Tak robię. Do czasu wizyty u magika nic nie kombinuje. Chociaż rzuca mną z góry na dół. Jakby się dwubiegónowka załączyła. Teraz z lekarzami jestem szczery a nie jak kiedyś, chodziłem tylko po to żeby benzo wyrwać.

[pomasujplecki]

Albo jak chcesz szybciej to możesz do szpitala się położyć ale tam będzie Cię rzucać jeszcze bardziej.
No ale zaoszczędzisz czas i $

[Palkrolik]

@pomasujplecki Nie. Mam w domu komfort rzucania. Dostałem rentę na jakiś czas. I sobie leżę w domku wychodząc na zakupy robiąc w między czasie inne badania a za niedługo pojadę nad jeziorko z matulą oderwać się od rzeczywistości. Lekarz kazał mi się nie spieszyć z odstawieniem tego Clona. Także robię jak kazał chociaż czasem czuję wstręt już do tych wszystkich tabletek które mi dał. ( W sumie tylko 2 ) i przed następną wizyta mam zrobić badania z krwi to "będziemy działać". "Starość nie radość"

[Palkrolik]

@pomasujplecki
Zresztą co się zaoszczędzi ? Po wyjściu ze szpitala i tak trzeba chodzić do lekarza i kontynuować leczenie jakimś tam lekami. Sory za post pod postem i trochę nie w temacie. Ale na starość trzeba przyjmować leki

[JovanKutasic]

Niestety jestem przed 30stką a czuję się jak stary,wypalony,pierdolony, sfrustrowany,dziad.
Typowy boomer. Denerwują mnie ludzie na ulicy. Prostota w mass mediach. Jutubery koszące hajs na dzieciach itd itp.
Myślę, że jestem wypełniony goryczą jak gorzka czekolada.
Chciałbym bardzo wrócić do dziecięcej niewinności emocjonalnej. Chciałbym zawrócić Wisłę kijem,ale cóż mam uczynić dobry Boże.
Wszamać jakiegoś psychodelika i essa?

[dawidbengurion]

Ja już mam problemy ze wstaniem z łóżka. Bez porannej gimnastyki jestem drewniany jak Łukasz Szumowski. Kręcąc stopą obawiam się, że połamię sobie kostkę, no i te pierwsze siwe włosy... U mnie pojawiły się dopiero w wieku 32lat, ale mam chłopaków co w tym wieku wyglądają już jak gołębie. Panowie trzeba się ruszać, nieśmiertelność odeszła gdy wybiła 30cha.

[Czoug]

Siwe włosy nie robią na mnie większego wrażenia pomimo tego, ze pojawia sie ich na mojej głowie coraz więcej. Niestety zakola z roku na rok mnie coraz bardziej dobijaja. Wizja golenia sie na łyso jest dla mnie przerażająca.

Ale trochę lżej na serduszku bo lada moment 30 a czasem w sklepie zapytają o ID. Ogólna kondycję psychofizyczna oceniam na całkiem spoko, chociaż kace bywają coraz bardziej uciążliwe. No i nie mam baby i dzieci wiec trochę mniej stresów na głowie, w zasadzie nie mam żadnych obowiązków robię to na co mam ochotę jak to na prawdziwych dorosłych przystało.

[Mefistofeles1945]

Korzystam z życia na całego, nie myślę już tyle o głupotach, robię co do mnie należy i byle do przodu, starości się w ogóle nie boję po prostu będziemy robić nadal te same głupoty tyle że wolniej xD

[Palkrolik]

Mi na gębie w tym roku pojawiły się swie włosy na brodzie. Niewiele ale już. Do tego masę tabletek już biorę. Tu na wątrobę, tu na jelita tu coś bez recepty na trzustkę. Do tego tu dwa leki od psychiatry. Pierdolca idzie dostać. Kace są potężne już teraz. Chciałbym się wyzerowaćz z benzo i pojechać na terapię. A jak nie to do Roby bo pierdolca idzie dostać. Kiedyś miałem myśli S a teraz boję się śmierci.