Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 295 • Strona 3 z 30
  • 181 / 4 / 0
Pobudzić mózg? Ale mój mózg jest rozbudzony, do tego nie zażywam żadnych narkotyków.
Rowerem nie umiem jeździć, basenu tu nie mam... pójdę nad jezioro latem.
Aktualnie wprowadzam w życie spacery...
Uwaga! Użytkownik moment nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 43 / 6 / 0
moment pisze:
Aktualnie wprowadzam w życie spacery...
Zawsze to coś. Tylko nie zapuszczaj się na spacery koło rzeźni bo cie zagonią na rampę i prosto pod paralizator.

Ja lubię dobrze zjeść ale gdy widzę jak mój organizm reaguje na takie długotrwałe pobłażanie to po prostu się pilnuję. Pójdę pograć na Orlik/halę z kolegami z pracy albo chociaż trochę pobiegam.
  • 138 / 18 / 0
moment pisze:
Pobudzić mózg? Ale mój mózg jest rozbudzony, do tego nie zażywam żadnych narkotyków.
Rowerem nie umiem jeździć, basenu tu nie mam... pójdę nad jezioro latem.
Aktualnie wprowadzam w życie spacery...

Jak nie umiesz rowerem jeździć? :wall:
Uwaga! Użytkownik AnalogCzlowieka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 181 / 4 / 0
:D normalnie... trochę jeździłem lata temu, ale się przewracałem...
podobnie mam prawo jazdy, ale nie jeżdżę, bo nie chcę ryzykować...
nie czuję się pewnie.
Uwaga! Użytkownik moment nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1450 / 19 / 0
Procent pisze:
Rozpierdala mnie podejście tuczników: nie będę się ograniczał, magiczny preparat zrobi za mnie całą robotę. Zacznij jeździć na rowerze, albo idź popływać na basen, żeby na początku nie obciążać stawów. Przestań tyle żreć, bo zaczną kręcić polską wersję 'Mike i Molly' i obsadzą Cię w głównej roli, a pasek będziesz zakładał bumerangiem.
Dobiłem kiedyś do 98 kg i się przeraziłem. Po niecałych sześciu tygodniach miałem już 13 kg mniej, a po jakichś trzech miesiącach - 20. Odbiło mi potem ze 4 kg i tak trzymałem wagę.

A te ponad sto kilogramów każe mi kierować podejrzenia, że jest to alter-konto Masterfiltera :-D
"Setka fetki dla szczupłej sylwetki".
Dziwi mnie to, że jeszcze nikt nie jebnął tutaj tego durnego powiedzonka.

Proces odchudzania jest bardzo skomplikowany- jest tylko dla osób o silnej woli oraz skorej woli wyrzeczeń. Odchudzanie się na zasadzie głodówek oraz ładowanie się spalaczami to moim zdaniem istna bomba atomowa dla organów.

Przede wszystkim trzeba zadać sobie pytanie/a
- odchudzam się, gdyż z moją nadwagą wiąże się problem zdrowotny- nadciśnienie chociażby
- odchudzam się, gdyż z moją nadwagą wiąże się problem psychiczny- wstydzę się, bo mam brzuch jak sumo, rozstępy, cycki mam jak u kobiety
- odchudzam się, gdyż z moją nadwagą wiąże się... naćpałem się i mam taki kaprys...

Jest wiele for o tematyce kulturystycznej. Po primo poznaj swój typ budowy. Jeżeli jesteś mówmy otwarcie gruby zapewne masz typ budowy endomorficznej.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 181 / 4 / 0
Odchudzam się dla kwestii estetycznej przede wszystkim.
Kim jest osoba o silnej woli? Bo nie wiem, czy taką mam...

Skora wola do wyrzeczeń...
wyrzeczenie «rezygnacja z korzyści, wygód lub przyzwyczajeń»

Ja z wygód nie rezygnuję... z przyzwyczajeń... hmm... zrezygnowałem z obgryzania paznokci bez problemu.
Uwaga! Użytkownik moment nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 316 / 0
C9H13N pisze:
Proces odchudzania jest bardzo skomplikowany
To nie jest skomplikowane. Wystarczy zastosować się do jakże prostej zasady - więcej ruchów, mniej pierdolenia. I mówię to jako były kandydat na wieprza, który się w porę opamiętał, a nie jako teoretyk. Wystarczyło trochę pobiegać, zrezygnować ze słodyczy i jeść to samo co wcześniej, tyle że mniej. Wielkie mi mecyje. Trochę samozaparcia, a potem jest się mocno uzależnionym od naturalnych endorfin i trzeba latać co chwilę do 'dilera' :-D Zwłaszcza, że początkowe efekty widać dosyć szybko.
moment pisze:
trochę jeździłem lata temu, ale się przewracałem...
Przyznaj się, że jebnęły spawy na ramie, tuczniku.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 181 / 4 / 0
Jest jeszcze korzeń maca... afrodyzjak, który dzisiaj do mnie doszedł, który to "poprawia perystaltykę jelit i ułatwia odchudzanie, zwiększając uczucie sytości".
Uwaga! Użytkownik moment nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 559 / 40 / 0
Patrząc przez pewien okres na Twoją głupotę i teraz na Twoją wagę, to żaden afrodyzjak Ci nie pomoże.

Serio? SERIO? Odchudzanie dzięki roślinom? Kurwa, weź jeszcze do tego zakup senes - kultowy przeczyszczacz i będziesz zadowolony. %-D No nie mogę, żeby natura jeszcze nie wytępiła głupoty z obiegu materii.
Uwaga! Użytkownik meme nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 268 / 0
moment pisze:
Światło pisze:
moment pisze:
Mam pytanie natury dietetycznej
bo ja waże 103 kilo
Przy jakim wzroście?
172 cm....
To niezły z Ciebie pulpecik. Ale szacun że nie pytasz który RC pomoże Ci schudnąć lub czy amfetamina się nada...

Patrząc realistycznie każdy człowiek, absolutnie każdy mając sprawne nogi i ręce ma dość silnej woli i może chodzić na długie spacery, na rower, na siłownię. Jeśli masz z tym problem to znaczy że masz tylko jeden problem - jesteś leniwy.

Śmigając na siłownię widzę panów i panie w okolicach 60 lat, którzy wylewają tam poty, otyłych też nie brakuje czyli da się. Siłownie zatrudniają instruktorów i specjalistów od zdrowia, są badania medyczne. Ustalili by Ci plan treningowy i zasuwałbyś wg. rozpiski. Nic trudnego, tylko trzeba się przemóc i ruszyć dupsko.

O diecie też byłoby z kim pogadać w dobrym gymie, a nie jakieś korzenie żreć.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
ODPOWIEDZ
Posty: 295 • Strona 3 z 30
Artykuły
Newsy
[img]
USA: Co czwarty kierowca, który zginął w wypadku, był pod wpływem marihuany

Nowe badanie przeprowadzone w stanie Ohio pokazuje, że ponad 40 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych, miało we krwi THC – substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Średnie stężenie było wielokrotnie wyższe niż poziom uznawany za bezpieczny.

[img]
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.

Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.

[img]
Zaskakujący trend wśród Polaków. Chodzi o spożycie alkoholu

Spożycie alkoholu aktywnie ogranicza 55 proc. Polaków, a 21 proc. deklaruje całkowitą abstynencję.