Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 3 z 4
  • 418 / 2 / 0
Elwis ma rację, w końcu nie od dziś wiadomo że kobiety nie przepadają za tym, przynajmniej większość :)
  • 1290 / 7 / 0
Chyba wiele osób to przerabiało, że partner/partnerka, którzy sami nie kopcili nie tolerowali tego, że samemu się kopci. Mnie jak na razie jedna pani skreśliła właśnie z tego powodu, chociaż gdy wyskoczyłem z blantem w gronie jej znajomych, to też coś tam popaliła, ale jak już byliśmy sami, to truła dupę niemiłosiernie. Już wtedy jej mówiłem, żeby nie kazała mi wybierać, bo odpowiedź jest jedna, kopcić bym nie przestał, a jeśli bym z nią był, to musiałbym już kopcić po kryjomu. Osobiście z zielskiem nie paraduję, ale też się zbytnio nie chowam z tym po kątach tak więc nic z tego nie wyszło.
Trzymaj się ziomuś w swojej racji i ogarnij swoją panią. Dasz radę. :)
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2012 przez SzatanskiSkoczek, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 91 / 1 / 0
Pal nadal te 2-3 razy w mcu, ale w dniu w których nie widujesz się z partnerką - ona nie będzie wiedziała, pytać też nie powinna i nie będzie podejrzeń. Jeśli spyta, odpowiedz niejednoznacznie lub w ogóle. Takie rozwiązanie eliminuje kwestię ,,zajebanego kłamcy''


Ot taka rozmknina uhahany

Swoja droga również zdarzało mi się nagminnie pare lat temu w LO wychodzić na lekcji do WC po telefonie bo tam wiadro przygotowane, czy przyjąć z 2 koreczki i na lekcje. Dzień w dzień. Studiów też nie zajebałem, choć warunki zdarzają. Ciągi po 1-3 mce non stop dziennie zdarzały się w tym czasie, z użyciem tylko wiader dla ekonomiczności tematu i znikomych przychodów w owym okresie. Przy całej puli domowników, zbakany jak wieprz. Więc wyjaśnij mi czy nawet jeśli moja teza jest pół-żartem pół-serio, musisz ją informować o tych 2-3 razach?

No chyba że nie umiesz się ogarnąć typu O ja pierdole ale faza, to inny temat.
  • 332 / 38 / 0
Ja jestem przyzwyczajony do palenia dzień w dzień od ładnych paru lat więc dla mnie 2-3 razy na miesiąc to tak jakby wcale, nikt nie musiałby o tym wiedzieć.
Cash Rules Everything Around Me
C.R.E.A.M.
  • 108 / 3 / 0
też miałem panne która chlała wóde i to było ok ale zapelenie przezemnie to było jakbym conajmniej dawał sobie w żyłe, kochałem ją więc musiałem palić w ukryciu, i puki nie wiedziała 3 lata było ok, wystarczyło że wpadła z 3 razy jak śmierdziało u mnie baczką i płacz i histeriaa, a po paru miesiącach odeszła odemnie bo już sobie nagrała innego typka, kilka dni po zerwaniu ze mną już była z nim (sic!) i jeszcze mi pierdoliła, że to moja wina, jebnij w kąt ją odrazu bo babki z tak wąskim światopoglądem nie przekonasz na swoje, znajdz sobie porządną wartościową osobę która będzie cie kochać i szanować takim jakim jesteś, jeśli chcę cię zmieniać, to tak na prawdę wcale cie nie kocha, dopiero po tak długim czasie rozumiem, że straciłem kilka lat na totalnie bezwartościową egoistkę
  • 19 / 1 / 0
dziewczyna ktora sie do mnie kleila tez gadala, zebym sobie nie psul zycia, zebym uwazal, zebym przestal blablabla. nie przestalem, wiec odeszla. urwal nam sie kontakt, na szczescie do momentu w ktorym sama zaczela palic i ustawilismy sie na gibona po ponad rocznej przerwie w widywaniu sie: ) zawsze jest nadzieja
  • 1073 / 123 / 3
Ostatnia dziewczyna z którą się spotykałem przestała po tym jak kilka razy zapomniałem do niej przyjść jak się umawialiśmy bo się zjarałem %-D (oczywiście nie czekała na mrozie itp.).

Czy żałuje? Kurwa dobre pytanie ale nie wiem.

Edit:

No ni chuja nie wiem nie wykombinuje.
  • 177 / 1 / 0
Dziwne.
Przede wszystkim, dziewczyna która wypowiada się i zakazuje (sic!) facetowi zaprzestania używek bez żadnej wiedzy na temat ich szkodliwości - ee... muszę dalej mówić? Jest ograniczona i nie wyobrażam sobie osobiście być z kimś takim w związku. Jeśli czegoś nie rozumie - uświadom ją. Jeśli nie wie, że ta używka dużo dla Ciebie znaczy i sprawia radość - powiedz jej to i ją przekonaj. Postaw to sobie za cel. Środków do tego celu jest mnóstwo. Poprzyj swoje zdanie badaniami (tylko solidnie, a nie "no wiesz, marihuana leczy raka hehe xD"). To co według mnie jest filarem związku, to między innymi zrozumienie dla drugiej osoby. Palenie dwa razy na miesiąc weedu nie powinno być żadnym powodem do kłótni, czy choćby małej sprzeczki. Nie daj sobie wejść na głowę. Jeśli byłbym w Twojej sytuacji i dziewczyna dla przykładu postanowiłaby, że mam wybierać między nią, a paleniem dwa razy w miesiącu (szkodliwość zdrowotna właściwie żadna), to zerwałbym. Nie dlatego, że o ja pierdole nie mogę wytrzymać bez jarania. Dlatego, że dziś przyjebie się o to, a jutro już o coś innego. Im dalej w las, tym bardziej będzie Ci na niej zależeć i będzie miała nad Tobą większą kontrolę i będzie chciała brać coraz więcej Ciebie dla siebie. Nie zostawi nic z osobistej przestrzeni. Szkoda czasu na egocentryczki. Oceniam sytuację bardzo poglądowo, z mojej perspektywy i na podstawie kilku postów, więc proszę nie bierz tego zbyt poważnie. Chciałem dać tylko swoje światełko na sprawę.
Nigdy nie zażywałem żadnych narkotyków.
Nigdy nie powiedziałem prawdy.
_______
Moja opinia jest opinią błędną.
...i mam małego penisa c: Biblia - najdłuższy trip raport w dziejach.
  • 110 / 1 / 0
Wincent pisze:
Ostatnia dziewczyna z którą się spotykałem przestała po tym jak kilka razy zapomniałem do niej przyjść jak się umawialiśmy bo się zjarałem %-D (oczywiście nie czekała na mrozie itp.).
[...]
W sumie też bym się wkurzyła.

Co do tematu to proponuję porozmawiać z dziewczyną. Nie palisz codziennie, ba, nawet nie raz w tygodniu, więc raczej ciężko mówić o niszczącym zdrowie uzależnieniu, które partnerka dla Twojego dobra chce wyplenić. Jeśli chcesz z nią być to warto poświęcić trochę czasu na wytłumaczenie swojego punktu widzenia.
Rady, by palić w ukryciu uważam za idiotyczne. Co to za związek, gdzie jedno z partnerów boi się przyznać do eee, powiedzmy ,preferencji w wyborze używki. Już chyba łatwiej przyznać się przed sobą, że się rozmijacie w paru kwestiach i pożegnać drugą połowę.
  • 1073 / 123 / 3
W sumie też bym się wkurzyła.
No bez przesady innym kobiety jeżdzą do AŚ i wsyłają rakiety to dla niej taka tragedia że nie przyszedłem bo byłem spalony? To się mogła domyśleć że się zjarałem i być spokojna że nie szaleje nie rozrabiam. Bez kurwa przesady. %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 3 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Wpadli w trakcie transakcji

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.

[img]
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi

Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.