Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 43 • Strona 3 z 5
  • 845 / 12 / 0
Bardziej doznał nieodwracalnego defektu muzgó przez nadużywanie ścierwa.
Uwaga! Użytkownik kato jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 30 / / 0
'Ty parafrazujesz mnie parafrazującego ciebie parafrazującego Jezusa parafrazującego coś innego'....
A na początku było...?
Z każdego ciekawego tematu dotyczącego spraw duchowych jaki tu się pojawia, koniec końców wynika, jak zauważyłam, jakieś dziecinne przekomarzanie w stylu 'kto jest bardziej oświecony'. Czytałoby się lepiej jakby każdy przedstawił po prostu swoje poglądy odpowiednio je argumentując, a nie starał się udowodnić że jego punkt postrzegania jest ponad wszystko inne czy był pierwszy w historii.
“Whether drugs lead to illumination or degradation depends on the spirit in which one takes them.”
  • 883 / 10 / 0
llabx pisze:
i celu życia bynajmniej...
http://lmgtfy.com/?q=bynajmniej+s%C5%82ownik

Parvati: Też o tym marzę. :)
angor animi pisze:
Dlatego zachęcam do własnego poszukiwania prawdy, a nie posiłkowania się księgami dziwnego pochodzenia. No ale trzeba być do tego otwartym.
Mi się wydaje, że właśnie uczestnictwo w religii czy czymś pokrewnym (na przykład sandze) wymaga większej otwartości. Rozkminianie samemu nie wymaga żadnej otwartości.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 3309 / 21 / 0
No może wymaga otwartości na innych ludzi. Mnie chodziło o otwartość na wiedzę płynącą z różnych źródeł. W największych religiach nie mamy jakiegoś poszukiwania prawdy (może poza paroma osobami), ale gotowym szablonem, w który się trzeba wpasować. Nie wpasujesz się - wypadasz.
sqrt(666)
  • 839 / 7 / 0
Elwis pisze:
llabx pisze:
i celu życia bynajmniej...
http://lmgtfy.com/?q=bynajmniej+s%C5%82ownik
O to mi chodziło
"Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją" (Łk 20)

Przepraszam jeśli się zdenerwowałeś.
Uwaga! Użytkownik llabx jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 56 / 2 / 0
angor animi pisze:
No może wymaga otwartości na innych ludzi. Mnie chodziło o otwartość na wiedzę płynącą z różnych źródeł. W największych religiach nie mamy jakiegoś poszukiwania prawdy (może poza paroma osobami), ale gotowym szablonem, w który się trzeba wpasować. Nie wpasujesz się - wypadasz.
właśnie tak jest,życie=schemat,lecisz z planem albo nie ma nic
Uwaga! Użytkownik fikcjajestmodna nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 883 / 10 / 0
angor animi pisze:
No może wymaga otwartości na innych ludzi. Mnie chodziło o otwartość na wiedzę płynącą z różnych źródeł. W największych religiach nie mamy jakiegoś poszukiwania prawdy (może poza paroma osobami), ale gotowym szablonem, w który się trzeba wpasować. Nie wpasujesz się - wypadasz.
Myślę, że samotna próba ogarnięcia świata to zamknięcie się na cały świat, przynajmniej w większości przypadków. Samemu dążąc do prawdy jest bardzo dużo miejsca na dopasowywanie poglądów do wygody, a to właśnie jest moim zdaniem zamknięcie się na świat.

llabx: Spoko. Tylko wskazuję błąd poprzez zabawną stronę. :)
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 126 / / 0
Elwis pisze:
Myślę, że samotna próba ogarnięcia świata to zamknięcie się na cały świat, przynajmniej w większości przypadków. Samemu dążąc do prawdy jest bardzo dużo miejsca na dopasowywanie poglądów do wygody, a to właśnie jest moim zdaniem zamknięcie się na świat.
Ja myślę, że Świat ogarnia się po to, żeby lepiej się żyło. Czyli na tym to polega - żeby dopasować poglądy tak, żeby ci było wygodniej. Ale jeszcze lepiej jest dopasować poglądy i sposób myślenia do swojej moralności, wtedy można zacząć zmieniać nastawienie tak, żeby było nam wygodniej żyć robiąc jednocześnie to, co dobre.
Myślę też, że każdy powinien to robić indywidualnie, ale rozmawiając z innymi. Dialog prowadzi do oświecenia
"It is written... Among the limitless constelations of the celestial heavens, And in the depths of the emerald seas[...],That the world which we see, is an outward and visible dream of an inward and invisble reality"
  • 839 / 7 / 0
W największych religiach nie mamy jakiegoś poszukiwania prawdy (może poza paroma osobami), ale gotowym szablonem, w który się trzeba wpasować. Nie wpasujesz się - wypadasz.
Zaczął więc Jezus głosić do tych Judejczyków, którzy Mu wierzyli:

"Jeśli wytrwacie w mojej nauce, będziecie naprawdę moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda wolnymi was uczyni". (J 8,31-33)

Bardzo zręcznie widzę żonglujesz "największymi" religiami, które jak ufam dobrze poznałeś i poczułeś i zrozumiałeś co też jest istotne i z tej perspektywy już niemal kosmicznej spoglądasz na całość oraz podręczny schemat prawdy własnego autorstwa. Wybacz, ale dla mnie jest to dosyć mało wiarygodne w konfrontacji ze słowami Jezusa Chrystusa. Nie złościsz się za to, że się ośmielam ufać mojemu najwyższemu autorytetowi uznanemu zresztą dosyć szeroko przez najróżniejsze środowiska?
Nie wpasujesz się - wypadasz.
Czy będziemy zbawieni dzięki przestrzeganiu Bożych przykazań? Biblia mówi:

„Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon wiary. Uważamy bowiem, że człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu. Czy Bóg jest Bogiem tylko Żydów? Czy nie pogan także? Tak jest, i pogan, albowiem jeden jest Bóg, który usprawiedliwi obrzezanych na podstawie wiary, a nieobrzezanych przez wiarę. Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy.” (RZYM. 3,27-31)

* Zakon - Prawo Boże - 10 przykazań

Jak widzisz w mojej wierze żadne wypadnięcie poza nawias nie występuje. Obojętnie czy wierzysz czy nie, czy praktykujesz czy nie, to zawsze podlegasz temu samemu prawu ustalonemu przez tego samego Pana Boga i na takie traktowanie, jak każdy zasługujesz ze strony wiernych. Przy okazji została wskazana dosyć interesująca kwestia utwierdzania zakonu poprzez wiarę. Szanuję Twoją inteligencję wyzwoloną od schematu. Wierzę, że w ogóle to przeczytasz.

To takie moje zdanie na ten temat, które popieram ultramegamądrymi Słowami Pisma Świętego. Taka jest moja droga do prawdy.
llabx: Spoko. Tylko wskazuję błąd poprzez zabawną stronę.
Dziekuję. Naprawdę bardzo mi pomogłeś ;)
Uwaga! Użytkownik llabx jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 883 / 10 / 0
Jamajka pisze:
Ja myślę, że Świat ogarnia się po to, żeby lepiej się żyło. Czyli na tym to polega - żeby dopasować poglądy tak, żeby ci było wygodniej. Ale jeszcze lepiej jest dopasować poglądy i sposób myślenia do swojej moralności, wtedy można zacząć zmieniać nastawienie tak, żeby było nam wygodniej żyć robiąc jednocześnie to, co dobre.
Myślę też, że każdy powinien to robić indywidualnie, ale rozmawiając z innymi. Dialog prowadzi do oświecenia
Wygodnie nie znaczy korzystnie. Wygodnie jest na przykład trwać w nałogu. Jaki takie zachowanie ma wpływ na życie? Ludzie często nie są świadomi co jest dla nich dobre, a co nie.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2011 przez Elwis, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
ODPOWIEDZ
Posty: 43 • Strona 3 z 5
Newsy
[img]
Palenie papierosów uszkadza cement. W zębach pozostają trwałe ślady po nałogu

Zęby składają się z trzech zasadniczych warstw: szkliwa, zębiny i cementu. Ten ostatni pokrywa korzeń i budową przypomina kość. Układa się on w charakterystyczne pierścienie, podobne do pierścieni drzew, które rosną z każdym rokiem. Naukowcy z Northumbria University chcieli sprawdzić, czy cement można wykorzystać w medycynie sądowej, na przykład do określania wieku ofiar przestępstw lub katastrof. I odkryli, że palenie papierosów pozostawia w cemencie trwałe ślady.

[img]
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE

Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.

[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.