Dostałem od jednego psychiatry paroksetynę, ale drugi psychiatra był trochę sceptycznie nastawiony. Jakieś sugestie co do leku jaki mógłbym zasugerował psychiatrze?
Zdecydowanie lepiej się ogarnąć bez tego, albo z minimalną pomocą narkotyków. Same narkotyki niczego nie zmienią.
x = x
Kurwik pisze:Chujowa porada. Koleś jest cipką i chce porady dla cipek. Zobacz dział i treść pytania. Jakby chciał porady jak się ogarnąć to by o to spytał.Elwis pisze:Enteogeny, zwłaszcza MDMA. Chyba nic tak nie leczy duszy jak wspólne jedzenie MDMA z przyjacielem/przyjaciółką/przyjaciółmi. Potem może LSD?
Zdecydowanie lepiej się ogarnąć bez tego, albo z minimalną pomocą narkotyków. Same narkotyki niczego nie zmienią.
Tak żarłem sobie psychodeliki z przyjaciółmi na łonie natury, tak robiłem tripy na MXE - gówno mi to dało. Nie pogorszyło stanu, ani nie polepszyło.
Żeby nie było wątpliwości półroczna terapia z psychologiem gówno dała.
na fobie troche
z czasem zaczelo usypiac
Paro:pomoglo bardzo na lęki
na fobie niezle
ale skutki uboczne przeorane, w dzien bylem roslinką, otępaiałą, senną i niemyślącą
Kurwik pisze:Chujowa porada. Koleś jest cipką i chce porady dla cipek. Zobacz dział i treść pytania. Jakby chciał porady jak się ogarnąć to by o to spytał.Elwis pisze:Enteogeny, zwłaszcza MDMA. Chyba nic tak nie leczy duszy jak wspólne jedzenie MDMA z przyjacielem/przyjaciółką/przyjaciółmi. Potem może LSD?
Zdecydowanie lepiej się ogarnąć bez tego, albo z minimalną pomocą narkotyków. Same narkotyki niczego nie zmienią.
@Hicior: Nie mam porównania do SSRI, bo nigdy nie używałem, ale MDMA naprawdę n]\może pomóc i to w sposób przyjemny, skuteczniejszy i pewnie tańszy. Pewnie dlatego, że tripy z enteogenami mogą spowodować wewnętrzną przemianę, czyli wyleczą przyczynę, a nie skutki. Mi w każdym razie pomogło i chyba nie tylko mnie.
@Kurwik: Niestety chyba masz rację.
x = x
Zabolał cię mój post Hicior? Odebrałeś go osobiście, prawda?
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Kurwik pisze:Hicior, wyglądasz mi nie tylko na cipkę ale i na ćpuna, skoro doszedłeś do wniosku, że radziłbym mu ćpanie na depresję. Nie, ja radziłbym zabranie się za siebie i ogarnięcie się. Bez żadnej farmakologii, czy to legalnej czy nie. Mi się udało ogarniać depresje. I wiem co to jest fizyczny zjazd depresyjny, zszarzenie kolorów, nadmierna senność, brak apetytu i inne takie. I z pozycji osoby, która to zna mówię: Nie trzeba się temu poddawać, ciało to pojazd, a nie władca.
Zabolał cię mój post Hicior? Odebrałeś go osobiście, prawda?
Chłopak nie ma depresji ,tylko fobie społeczną ,jak wskazuje nazwa tematu.Wikipedia twierdzi że tylko leki pomagają na to.Ja twierdze że pomagają mocno leki,ale żeby to całkiem opanować a następnie wyjebać potrzeba także np.Terapii dr.A.T.Richardsa dostępnej w internecie.Masz Kurwik ponad 3000 postów,i co ty sobą reprezentujesz?Masz jakąś wiedzę i doświadczenie jeśli chodzi o leki antydepresyjne i indywidualną pracę na sobą że się wypowiadasz w tym dziale,w tym temacie?Myśle że tych kilka osób co przeglądają ten dział bardzo chętnie posłuchają twojej wypowiedzi...Czekam Cipko...(miło się zrobiło? :-D )
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sun16_1.jpg)
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty
Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.