TALK - Rozmowy [H]

[mac]

czlowieku pite w pite, chyba ze jestes scierwem i zostalo mu ostatnie 400mg TYLKO w kroplach to napedzaj machine i iv, bez krepacji.no, huh
ale,krew dziwnie sie miesza a podanie kropli jest niesmaczne, serio w mordzie sierdzi, wiec zapodajesz te 4ml, ktore z twoja krwia maja dodatki krzepnacej krwi i suma rowna sie siedem. kurwa, ale bol, nic nie czujesz, w pompce ile bylo miarowotyle jest, a cos jednak podales. zanim wszystko w siebie wtłoczysz stwierdzisz parokrotnie ze krople sie pije'
-albo podaje w odbyt(Nof)

to nie pryma aprylis, serio. uwierz nam czlowieku bo syrop do picia, płyn do irrygacji, kapsle do podania iv.
kurwa

[mecenas]

co do tego czy coś się stanie po pierdolnięciu krpokli poltram/tram dożylnie...
Ja swego czasu bardzo dawno temu waliłem takie specyfiki po batach.Nie rozcięczone niczym żadną wodą,odrazu z butli pompowanie do strzykawki-i nic mi się nigdy nie stało.Dawki różne jakie tam chesz ja od 300mg(3centy) do 800mg lub ponad 1gram (ale to już nie krople tylko kapsółki rozpuszczane lub ampułki) Dawki zależą najbardziej od Twojej tolerancji (czy czynny ćpuń czy sportowy) jeśli sportowy to jedynie małe dawki bo padaczka cię wykręci i cały dzięń lu dni...z głowy.
Moim zdaniem krole nie są wartę walenia po żyłkach.
Jeśli już musisz pierdolnij ampułki lub kapsóły,krople mają chujowate wejscie i trudno je wstrzykiwać bo są bardzo gęste,no i jeszcze zapewne niszczą baty.A na takie coś nie można sobie pozwolić,bo co będzie na stare lata ;-)
Wogóle tramal brać iv (choć kiedyś robiłem to lat kilka) nie wart.
Wejście w porównaniu do brałna czy polskiej hery jest poprostu słabe i "nieprzyjemne" niema tego błogostanu jak po silnych opiatach .Jak waliłem prawie grama dożylnie naraz ,po strzale chciało mi się żygać przez pierwsze pare minut.Wogóle trzeba uważać bo widziałem przypadki jak ludzie po małych dawkach padaki dostawali.Przy dużych dawkach najlepiej dojeść klona (lub kilka) i wtedy można się katować do woli tym gównej.Chociaż na tą białą recepte nic lepszego sobie nie kupicie.nie? ;-)
Kilka tygodni temu chciałem sobie prztpomnieć stare czasy nie miałem pieniędzy na moją helenkę więc przyjebałem sobie 400mg poltramu iv. i byłem zaskoczony że kiedyś to mogło mi się podobać...Biorąc już długo here i mają to do porównania uważam że poprostu szkoda żył.To już chyba jak się wypije choćby krpoli dużo lub zje kapsułek jest lepsza faza bo wejście jest lajtowe i dość przyjemne powiedźmy po 800mg-gramie.dożylnie (przynajmniej odkąd jestem z heleną) tramadol daje "dziwną" banie.więc krótko nie polecam-raczej...ale jak mówię nawet waląc krople poltram (mięta i trochę sprytu) nic się nikomu nie stanie bo ja żyje i cieszę się odbrym zdrowiem...

[filip.z.konopii]

no ktoś gdzies pisał ze podowała sobie iv surop z morfiną(taki do picia jak tusspiect;) )bo nic innego nie miał i żyje.

ja podalem sobie odpał zrobiony na zmywaczu do paznokci zamiast na czystym acetonie bo sie skończył.było tam kupe scierwa odpał pachniał prfumami i był słony ale żyje i nie było zadnych komplikacji ;)

inna sprawą jest psychiczne zachamowanie przed wstrzykiwaniem sobie takich wynalazków..

[mac]

zgadza sie, to Twoja Okazja.

[politoksynarkonautka]

słuchajcie, wycofuję się ze swoich wcześniejszych twierdzeń bo przez ostatni tydzień z braku laku zrobiłam dzień po dniu całą butelkę niemiecką 96, no i jednak żyję. fakt, nie ma huknięcia, ale przynajmniej nie ma skrętów no i ten mentol czuć w płucach przez pare chwil po puknięciu. jak zaciągałam krew do pompki, to wyglądało trochę tak, jakby od razu krzepła, bo to gęste jest i strasznie się bałam, że wielki zakrzep wpompuję sobie prosto do serca i dostanę zawału, dlatego robiłam to za każdym razem z drżeniem rąk. Ale na szczęście już nie muszę bo są lepsze rzeczy znów. no ale przynajmniej dobrze wiedzieć, że zawsze jest taki ratunek w postaci tramca w kroplach, jak nie ma ampułek, a wiadomo, że butla 96 znacznie bardziej się opłaca niż kapsułki czy tabletki.
także jestem żywym przykładem, że można. nie wiem tylko jak to na dłuższą metę, bo jak mówię, brałam tylko przez tydzień, póki co wydaje mi się, że żyły mi zsiniały bardziej, co normalnie po morfinie i petydynie nie ma miejsca (nie biorę i.v. heroiny ani nic z ulicy, jeśli i.v. to ja tylko do apteki mam zaufanie) a poza tym mam teraz wstręt do mentolu i jak tylko poczuję ten zapach, nawet w paście do zębów, to chce mi się rzygać.

[banshee]

jak myślicie, clon2mg jedzony rano uchroni mnie przed ewentualną padaką po wstrzyknięciu 400mg poltramu? nie będę tego pić bo szkoda. Chuj, że się nie nadaje do iv, jak będzie źle to przejdę do picia

[WildMonkey]

raczej tak, clon ma długie 1/2

[kodziarz]

imho 400 mg poltramu to jeszcze nie jest dawka grożąca padaczką. Ja bym stawiał na dawki rzędu 800 mg wzwyż.

[mac]

IMHO to jest dawka grozaca padaczka.

[Pan Stefan]

W ulotce piszą, że ryzyko wystąpienia drgawek może wystąpić po przekroczeniu dawki dobowej 400 mg.
Powyżej tej dawki nie zalecałbym stosowania tramalu bez clonów, tym bardziej IV. Jedni przeżyją bez żadnych drgawek, inni dostaną ataku. Szczególnie jak ktoś waży 45 kg.