Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 60 • Strona 3 z 6
  • 185 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: roman »
A macie tak, ze przylatuja do was pluszowe rozowe kroliki i przepowiadaja przyszlosc i pomaga ja w ciezkich sytuacjach kiedy nie wiadomo co zrobic?
Uwaga! Użytkownik roman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2310 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: CosmoDo »
@ roman, nie . Ale jesli juz mówimy o " latających, widzialnych badziewiach " to często zdarza mi się obcować z kuleczkami energii elektormagnetycznej . Widzę jakby latające kulki prądu emitowanego przez np. komputer . Co najlepsze, te kuleczki są wyczuwalne w dotyku i mają strukturę pół-materialną .
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
  • 185 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: roman »
Energie widzisz, to norma. Naucz sie nia sterowac, to przynosi fajne efekty jak ja np puscisz w kompa i sie zwiesza :D
Kojarzycie motyw z opiekunami? Dokladniej to duzo tripowiczow widzi postac w czarnym plaszczu na bombie. U mnie ta postac czesto przybierala forme rozwego pluszowego krolika. Fajnie sie z nimi gada a jeszcze fajnie uprawia seks. Tymbardziej ze jak juz cos mowia to zawsze jest to cos madrego i znaczacego dla mnie. Kiedys do mnie przylatywali w normalnej postaci(czarny plaszcz) ale nie wiedzialem co to jest i od razu robilem tarcze albo probowalem ich napierdalac, a odkad przybieraja slodkie i urocze formy to nasze kontakty wygladaja zupelnie inaczej :D
Uwaga! Użytkownik roman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Profan »
Ogólnie rzecz ujmując, to temat dla Mnie.

Zacznę od tego, że od kilku lat byłem leczony na depresję, mam też zaburzenia z grupy border line. Ale to zasadniczo przeszłość. Mimo wszystko, nie powinienem brać DXM i innych dragów w ogóle, ale nie o to tutaj chodzi, czyż nie?

Przedstawię z grubsza, jak ze "schizami" po deksie rzecz wyglądała u Mnie.

Pierwszy raz był próbą uczuleniową (podchodzę do ćpania odpowiedzialnie, he, he, he) i nie miałem żadnych "schiz". Dojazd do pracy pociągiem był miły. Pracowałem wówczas jako operator wózka widłowego i użytkowanie tej maszyny było tego dnia również miłe. Ogólnie było miło.

Drugi raz, to był trip z kumplem. Pojawiło się wtedy wrażenie, które towarzyszy Mi na każdej deksowej fazie: jesteśmy na prywatce i choć doskonale wiemy, że nikogo prócz Nas nie ma, to i tak czujemy się jak na conajmniej kilkuosobowej prywatce.
Kolejna "schiza": każdy pokój w mieszkaniu, to osobny kosmos. Przejście z pokoju do pokoju owocuje zmianą "klimatu".
No i motyw przewodni: Ja to już widziałem. Momentami "instant DeJaVu"...

Inny trip był w mieszkaniu znajomych. Oglądaliśmy najnowszy sezon Lost, a potem jakieś anime. Najpewniej Lost oglądaliśmy niepokolei... W każdym razie, wbiła Mi się faza, że przeznaczenie natknęło Mi na deksowej fazie ten serial i anime po to, żebym odkrył swoje prawdziwe przeznaczenie. Niestety, nie umiem go teraz podać ;p
Później, gdy przysypiałem na zjeździe w innym pokoju, wydawało Mi się, że już się to kiedyś wydarzyło. No i, rzecz jasna, że ktoś w tym pokoju jest.

Przez nastepne kilka tripów byłem pewny, że "przewidziałem" je, wraz z ich przebiegiem, w trakcie tripu opisywanego powyżej.

Kolejny trip był z kumplem w lesie (zostaliśmy tam na całą noc). DXM plus dimenhydrinat (Aviomarin, dla tych, którzy nie wiedzą). Pomijając genialne wizuale i haluny, oboje mieliśmy wrażenie, że towarzyszy Nam ojciec któregoś z Nas i gdyby coś działo się nie tak, pomoże Nam. Rzecz jasna, wiedzieliśmy, że tego archetypicznego ojca nie ma, ale jednak... No i rano odwieczne pytanie: co tu się stało?...
Mniejwięcej od tego tripu zacząłem panować nad DeJaVu. Gdy tylko się pojawia, mówię sobie, że to głupia schiza i przechodzi.

To nie miejsce, więc nie będę opisywał wszystkich faz (z resztą, jeden post, to max 130k znaków, więc za mało).

Podsumuję jedynie (i dodając):
1. Co tu się stało? - wrażenie, że uczestniczyłem w jakimś duzym wydarzeniu, lub, że wydarzyło się coś na prawdę znaczączego. Niestety, nikt nie wie co.
2. Obecność innych ludzi. - wiadomo, że ich nie ma, ale jednak...
3. Coś jest nie tak. - to mam cały czas, od pierwszego porządnego dekszenia. I nie tylko Ja. Świat nawet po wytrzeźwieniu jest jakiś dziwny.
4. Czy ty też rozwiązałeś zagadkę wszechświata? - takie pytanie zadał Mi kumpel rano, po ostatnim tripie. Jestem mało podatny nawet na własne wkręty, ale prawie za każdym razem gdy w sile fazy mam okazję zatopić się we własnych myślach, dochodzę do jakiegoś fundamentalnego wniosku, który ujawnia mechanikę Kosmosu i wielką blagę, którą karmią się ludzie. Jest to mocno związane z pkt. 3. Niestety, po zejściu za cholerę nie umiem podać rozwiązania tej zagadki...
5. Ziele Tempo - jest takie opowiadanie w którym koleś po zjedzeniu "ziela Tempo" czuł jednocześnie przeszłość, przyszłość i teraźniejszość. Pewność, że DXM to ekstrakt z ziela Tempo, pojawiała się u Mnie na kilku fazach. Związane to również było z "przeznaczeniem", które opisywałem powyżej.

Wybaczcie Mi, proszę, rozpisanie się i lekką chaotyczność.

EDIT: Co do postaci w czarnym płaszczu, to widziałem ją raz, w lesie. Miała jakieś 3 metry wzrostu i siedziała na drzewie. Potem zniknęła, ale zostawiła swój melonik zawieszony na gałęzi (który potem zamienił się w kapelusz juhasa). Miałem wrażenie, że jest przyjazna - wrażenie równie niewytłumaczalne i niemożliwe do uzasadnienia jak inne wrażenia na DXM. Po za tym na kilku fazach zdarzało Mi się personifikować DXM: "Deks tak chciał, nie mogło być inaczej". ;-)

Być może owa postać, to właśnie pan Dexter Metorfan we własnej osobie, odwiedzający swoich podopiecznych? :D
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2009 przez Profan, łącznie zmieniany 3 razy.
Co tu się stało?...
  • 185 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: roman »
Ta postać to Twój opiekun.
Odrębne kosmosy i zmiana klimatu przy wejściu do innego pokoju to norma, mam tak na trzeźwo.
Co do zagadki wszechświata to jest ona KUL i wymiata. Bo za każdym razem kidy już ją rozwiążesz to kiedy wytrzeźwiejesz, zapominasz rozwiązanie :). Bo chodzi o to, żebyś dochodził do tego stopniowo, krok po kroku i rozpierdalał iluzję w swoim życiu uwalaniając siebie. To, że doznasz chwilowego wglądu nie jest niczym przełomowym poza tym, że doznajesz chwilowego wglądu. Potem trzeba tę zmianę wprowadzic w życie.
Jeśli amsz wrażenie, że stało sięcoświelkiego, to najprawdopodobniej tak było. niekoniecznie na fizycznej płaszczyźnie. Zmiany mogły zajść głęboko, głęboko w Twojej psychice i dlatego choć czujesz, że coś się zmienilo to jednak ich nie zauważasz.
Coś jest nie tak? Świat po wytrzeźwieniu dziwny? Może wreszcie zacząłeś sobie zdawać sprawę z tego jak bardzo świat w którym żyjemy oraz my sami jesteśmy sztuczni. Ludzie biegają jak mrówki w okół mrowiska wykonując jakieś bezclowe zadania i nikt nic z tego nie ma.
Co do zmiany klimatu po przejścia do innego pokoju, spróbuj anuczyćsię robić tak z ludźmi. Po pewnym czasie nauczyć się kozacko wyczuwać ludzi i będziesz w stanie przewidzieć kto jest pluszowy a kto jest be. (I nie tylko :P).
Kiedyś po 600mg DXM i 1 blancie miałem mega illuminacje.
Szereg wizji i takich tam.
Potem leżałem jakieś 5 minut na bezdechu i zacząłem lewitować (Nie, to nie było OBE :P).
Ale nikt mi nie wierzy i wszyscy utrzymują, że powinienem udać się do psychiatry, dlatego zbytnio się nie chwalę.
Często jak się naćpam dexem lubię z kumplami iść do lasu medytować albo czynić mroczne rytuały, fajnie jest.
W ogóle dex jest fajny i jak dużo zjem to strasznie lubię się przytulać. Przytulanie po dexie jest nie z tej ziemii, to jaktakie kosmiczno-wybuchowe przytulasy.
Uwaga! Użytkownik roman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Profan »
Ostro.

romanie, postanowiłem potraktować Twój post w całości na poważnie ;]

"Sztuczność świata" to dla Mnie norma od lat, jej zauważenie nie wymagało dragów i owa "dziwność świata na trzeźwo" ma wymiar kompletnego absurdu. Niczym powtarzające się zdanie jednego z kumpli, gdy się czymś zećpa (czymkolwiek): "Czuję, że czegoś brakuje Mi między palcami u ręki. Nie, to nie papieros." Już po pierwszym razie przestałem czekać, aż dojdzie do tego "co-to-jest-?-?-?".
Co tu się stało?...
  • 2310 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: CosmoDo »
JEstem z Wami chłopaki - rozumiem o co biega . Swiat jest sztucznie postrzegany na trzeźwo przez każdego z nas, ale tylko 1% zdaje sobie z tego sprawę . Większość myśli, że jest dokładnie tak jak wszystko wygląda i funkcjonuje . Otóż nie . Postaram się wytłumaczyć to na podstawie mojej własnej " teorii pustej książki " . Rodząc się stajemy się " metaforycznie " właśnie taką, pustą, niezapisaną książką . Z biegiem czasu nasz mózg zaczyna współpracować na płaszczyźnie neurolingwistycznej i przypisywać słowom obrazy - wtedy gdy już nauczymy się mówić i czytać . W konsekwencji " nasza książka " zaczyna się wypełniać treścią . Zaczynamy kreować rzeczywistość,która materializuje się mimo, że materia jest pusta w środku . Zaczynamy wierzyć w to co widzimy . Tworzymy swój własny wszechświat, ilu ludzi na świecie - tyle różnych wszechświatów/książek/tuneli rzeczywistości . Lecz tak na prawdę to wszystko iluzja bo istniejemy zarówno w 3wymiarach : teraźniejszym, przeszłym i przyszłym . Ten opiekun to MY sami z przyszłości bo czas to tylko ludzka iluzja/miara - tak na prawdę nie istnieje . Także Romanie i Profanie, nie jesteście wariatami . Każdy kolejny napotkany w życiu człowiek czy każdy kolejny nowo odwiedzony pokój to inna bajka - nowa kreacja,pozostająca na stałe w naszej świadomości . Istotą tego wszystkiego jest nieskończoność, której kluczem do pojęcia jest to, że : jej się nie da pojąć i niech tak zostanie . DXM i inne psychedeliki dają jaśniejszy wgląd w te rzeczy, bowiem możemy na moment opuścić swoją " powieść autorską " i spojrzeć na wszystko okiem wszechuniwersum . HAIL WIELKI deksie .
Ostatnio zmieniony 28 kwietnia 2009 przez CosmoDo, łącznie zmieniany 1 raz.
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
  • 504 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: antraxkelso »
hahaha. pan dexter Metorfan.!!
ocipiałem! ale pozytywnie. ostatnio na kwasie przemówiło coś do mnie że pan dex stęsknił się za mną i ma mi dużo do przekazania. patrząc katem oka, zauważyłem ścieżkę (oczywiście wyimaginowaną przez LSD), a na tej ścieżce wszystkie moje tripy na dexie, całoroczną sajkodele jaką zafundowało mi DXM. wzruszony powiedziałem sobie w głębi serca, że z dexem do końca życia. oczywistym było, że na drugi dzień zarzuciłem 900mg dexa i było niebywale boosko!

@cosmodo, podobna teoria do tego co prawił platon; uważał że świat na którym żyjemy jest jedynie odbiciem świata bytów idealnych , każdy przedmiot, każdy element, każda sytuacja świata materialnego ma swój idealny pierwowzór w świecie idei. a ja tutaj dodam zalążek mojej teorii, iż dex pozwala nam zahaczyć, poniekąd rozkoszować się w tym świecie nieustannej psychodeliczno-mistyczno-astralnej utopii.
Ostatnio zmieniony 28 kwietnia 2009 przez antraxkelso, łącznie zmieniany 1 raz.
[b]mushroom therapy.[/b]
  • 2310 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: CosmoDo »
antraxkelso pisze:
wzruszony powiedziałem sobie w głębi serca, że z dexem do końca życia. oczywistym było, że na drugi dzień zarzuciłem 900mg dexa i było niebywale boosko!
Pięknie %-D Na drugi dzień po LSD musiało być bosko . Ja z kolei mam jeszcze inny ciekawy odchył . Otóż pamiętam zapachy dawniejszych/niektórych faz deksowych - to Ci dopiero zboczenie .

Zauważył ktoś, że na DXMie silniej odczuwa się promieniowanie elektromagnetyczne ? Mam na myśli poczucie siły jaka powstaje na wskutek " styknięcia " dwóch magnesów odmiennymi biegunami . Kilkukrotnie udało mi się " ściągnąć / zmaterializować " na ręce kulkę takiej właśnie energii, którą później można było dotykać przez pewien czas . Bez kitu ...
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
  • 504 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: antraxkelso »
huh. zapachy tripów dexowych! coś na wzór synestezji, ale nie tej po tryptaminach/fenetylaminach, tylko specyficznych dla dysocjantów. ja mam jeszcze silniejsze uczucie związane z moim domem. otóż gdy zaczynałem na ostro przygodę z ket/dxm/salvia, moja mamuska przyspieszyła prace z wykończeniem nowego domu. pierwsza noc na nowej chacie, a ja ostro na dexie latam po calym domu i w między czasie dopalam ekstrakt x10. zakochałem się od tamtej chwili w tej "budowli". stała sie dla mnie jakimś portalem do całego astralu. nie wyobrażam sobie tripować
outdoor. jeśli ktoś oglądał Lost - może wyobrazić sobie Jacob's house, tak wygląda moje mieszkanie jak tripuję na dexie.
[b]mushroom therapy.[/b]
ODPOWIEDZ
Posty: 60 • Strona 3 z 6
Exception when calling VideoApi->videos_get: (500) Reason: Internal Server Error HTTP response headers: HTTPHeaderDict({'Access-Control-Allow-Credentials': 'true', 'Access-Control-Allow-Origin': '*', 'Access-Control-Expose-Headers': 'Retry-After', 'Alt-Svc': 'h3=":443"; ma=2592000', 'Content-Length': '291', 'Content-Type': 'application/problem+json; charset=utf-8', 'Date': 'Thu, 26 Jun 2025 21:26:09 GMT', 'Etag': 'W/"123-TljUAQ8boCPNg67GD97qdEr8r9I"', 'Server': 'nginx', 'Tk': 'N', 'X-Frame-Options': 'DENY', 'X-Powered-By': 'PeerTube', 'X-Ratelimit-Limit': '50', 'X-Ratelimit-Remaining': '49', 'X-Ratelimit-Reset': '1750973120'}) HTTP response body: {"type":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#section/Errors/SequelizeConnectionAcquireTimeoutError","detail":"Operation timeout","status":500,"docs":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#operation/getVideos","code":"SequelizeConnectionAcquireTimeoutError"}
Newsy
[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.

[img]
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki

Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...