Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 558 • Strona 19 z 56
  • 2466 / 15 / 0
Na melanże to soczewy trzeba nakurwiać bo nie wiadomo gdzie się padnie mając założone okulary. Całkiem spore ryzyko.

Ja połowę przypałów mam po samym chlaniu a druga połowa po mixach z alko.
Ćpający kaszlodyn ponad dacz dachami
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
  • 414 / 4 / 0
Ja, zioło, wład i morze alkoholy.
Moja waga wówczas-63 kg.
Włączyła mi się fajterka i wyszłam na solo z 120 kilowym plackiem. Dobrze, że kumple interweniowali...
And I forget just why I taste, oh yeah, I guess it makes me smile
http://www.youtube.com/watch?v=hTWKbfoikeg
  • 248 / 3 / 0
2+dobry pisze:
Okulary mi szybko "schodzą". Dwie pary klasycznych patrzałek. 4 pary przeciwsłonecznych. Zagubione lub zmiażdżone przypadkiem. Jedne wyrzuciłem do kosza na nieświadomce. Szkoda wszystkich bez wyjątku, bo akurat dbam żeby tę optykę mieć dobrej jakości.
Mam ten sam problem - a raczej miałem. Średnio raz w roku musiałem kupować nowe okulary...Teraz mam okulary z salonu Fielmann. Kurwa w cenie oprawek masz ubezpieczenie na rok od ZGUBIENIA (też kradzieży i na 3 lata od zniszczeń mechanicznych), haha. Optyk dla pijaków, mają oprawki od klasycznych, tanich za 6 dych po ray-bany, diory czy tam inne versace. Nawet nie chcę liczyć za ile siana posiałem oprawek przed wejściem do ich salonu, kto ślepy i lubi wypić ten zna ból.
  • 11 / / 0
Ogólnie to gubiłem portfele i telefony , ale najgorsze trafiło mi się w tamtym roku. ścigaliśmy się wózkami po galerii i mieliśmy stłuczkę w dziale alkohole , trochu pociągnęło po kieszeni.
  • 1519 / 20 / 0
Kolega mnie woził wózkiem z biedronki po ulicy. Było późno więc główna ulica pusta, no i trochę z górki to jeździło się spoko. Gorzej jak wjechałem w krawężnik. Przez dwa dni bolały mnie łokcie i żebra.

A, jeszcze tym wózkiem zajechałem pod DOM koleżanki. Miała wyłączony tel, więc stanąłem w wózku pod jej oknem i zapukałem. Okno otworzyła jej matka. Była wielce zdziwiona
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 600 / 4 / 0
Zaprosiłem do chaty jakieś 2 laski spotkane na ulicy. Zajebały mi 1800zł.
Doświadczenie to to co osiągasz, kiedy nie osiągasz tego czego się spodziewałeś
  • 1519 / 20 / 0
A chociaż poruchałeś?
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 600 / 4 / 0
Wychodzi na jeszcze chujowszą akcję bo byłem zbyt pijany żeby poruchać.
Doświadczenie to to co osiągasz, kiedy nie osiągasz tego czego się spodziewałeś
  • 1519 / 20 / 0
To chujowo. Tak to mógłbyś powiedzieć że miałeś ekskluzywne dziwki.
Tak btw to kto trzyma taką gotówkę w chacie? I to jeszcze w łatwo dostępnym miejscu
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 1141 / 9 / 0
Ciesz się że tylko kasa, mogły jeszcze telewizor itp. Trzeba szukać pozytywów :-D
ODPOWIEDZ
Posty: 558 • Strona 19 z 56
Artykuły
Newsy
[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".