gazyfikacja plazmy pisze: Dlaczego tak sądzisz? U mnie piracetam daje rewelacyjny efekt. (ciach)
Co do fluoksetyny, ostatnio się upiłem i czuję się gorzej. Już nie mam kaca, jestem wypoczęty, ale psychicznie czuję sie źle. Mam nadzieję, ze niedlugo wszystko wróci do normy.
obwiniasz alkohol a odstaw ten jebany piracetam i zobaczysz te leki nie ida w parze stary i juz ale jesli Ci pomagaja to tez nie mam nic przeciwko mozesz sobie wpierdalac piracetam i fluo i co tam chcesz jak pomaga ... hehe
a orgazmy byly MEGA zajebiste i ta energia do ... :D
Jak wygląda sprawa libido na fluoksetynie?
Zauważyliście jak silnie fluoksetyna tłumi uczucia? Generalnie jestem troche zaburzonym chłopcem i wszystko przeżywam bardzo silnie, wciąż doświadczam skrajnych emocji od rozpaczy do euforii. Po fluoksetynie staję się jakimś innym człowiekiem. Moje reakcje są slabsze, w zasadzie takie jakie obserwuję u normalnych ludzi. Wszystkie leki przeciwdepresyjne jakie próbowalem daja taki efekt, ale fluoksetyna dziala tu najsilniej. Czasm zastanawiam sie, czy warto sie leczyć i tracić część siebie. Te huśtawki nastrojów to jest część mojej osobowości i nie chcę jej tracić, nawet jakbym miał to przypłacić życiem.
Z jednej strony gdy biorę leki przeciwdepresyne wraca mi radosć życia, uśmiecham się, jestem bardzo pewny siebie, mam wysoką samoocenę, wszystko mi wychodzi, a jeśli nawet nie, to nie przejmuję sie głupotami. Z drugiej strony jestem jakis taki pusty, nie wiem jak to określić. brakuje mi wielu uczuć, których normalnie doswiadczam. Dodatkowym problemem jest fakt, ze nie będę mógł być szczęśliwy jesli sie nie pozbędę tych intensywnych emocji itd. Serio nie wiem co wybrać, nie wiem czy warto żyć bedąc takim normalnym człowiekiem, zawsze czulem sie bogatszy wewnętrznie, a po lekach to znika. Kurwa, nie wiem, czy ktoś mnie rozumie, a lepiej tego nie umiem opisać.
aspirant pisze: Jak wygląda sprawa libido na fluoksetynie? Napiszcie czy strasznie wam spadło jak zaczęliście się kurować fluo?
Orgazmy sa inne nie wiem czy gorsze, ale podczas seksu dlugo sie konczy i czasami jest to zajebiste bo mozna dlugo.
haaaaaa haaaa haaaa.
A pustka jest zajebista, pieprzycz uczucia.
vivat orwel
wniosek nasowa mi sie taki ze skoro Ci stan po lekach 'nie lezy' znaczy ze nie tedy droga ... a moze nie te leki ... nie znam sie ... ale kto szuka - ten znajdzie :D
Elegancko dystansuje i to juz po pierwszych dawkach.
Jesc nie umierac.
I nie cpac.
I nie pic.
Ha! marzenie !
again and again
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/image-1-1038x692.png)
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych
W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/trafiloimsie.jpg)
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną
Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.