Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 185 • Strona 19 z 19
  • 835 / 253 / 0
A kotu jakby chmurą dmuchnąć? Moje uciekają jak pale.
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 3649 / 996 / 2
Nie dmuchnąć, tylko wystarczy że wlezie w kocinietke i bedzie podjadal. Mnie sie wydaje ze koty nie lubia palonego dymu. stad tez uciekaja przed jaraniem
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 311 / 54 / 0
To tak, co do waporyzacji to nie wiem, byłem już i tak wstawiony alko, więc cokolwiek poczułem nie będzie to miarodajne. Za to popołudniu po zapaleniu dwóch ogromniastych nabić z metalowej faji, nie mam wątpliwości że dziala. Wisielczy nastrój po pracy i myśl tyloo o tym żeby się położyć - nawet nie wiem kiedy jak ręka odjał. Tu już miarodajne, chociaż szczerze przyznam że miksowalem z kifem CBD, jednak samo na mnie nie działa w ten sposób, nie w tak małej ilości.

Dziś chyba powtórzę próbę palenia, wapowanie mnie nie przekonało.

Kocimiętka zdecydowanie na tak, dodała głębi dawno spłyconej tolerką mj, jakiegoś zakreconego nieogarnięcia, wrócę jeszcze do prób wapowania.

Czytalem że zaleca się tak Maks do 150 - 160, a wy co sądzicie, w jakiej najlepiej ją piec?

(scalił Jezus)
Uwaga! Użytkownik syntheticFlesh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / 3 / 0
witam, jestem nowy na forum ale w tematyce etno już troche spędziłem. Jeśli chodzi o kocimiętke to faktycznie działa. Jedno ale, jest to mega subtelne ale na spokojnie:
1. większość kocimiętki jaką miałem okazje testować to w 2/3 są fragmenty łodyg a 1/3 to kwiatostany i liście więc przed spaleniem trzeba oddzielić jedno od drugiego co jest kurewsko żmudne.
2 .łodyżek nie wyrzucamy bo po prostu po uzbieraniu konkretnej ilości (kilkanaście/dziesiąt g) mielimy je drobno i robimy z nich ekstrakt alkoholowy (do acetonu nie jestem przekonany możne ktoś mnie tutaj przekona ;) )
3. najlepiej połączyć otrzymany ekstrakt z oddzielonymi wcześniej liśćmi/kwiatostanami.
4. działanie- same liście/kwiaty działają subtelnie na granicy placebo po zmieszaniu z ekstraktem działanie jest już lepiej odczuwalne i na pewno nie jest to placebo. Efekt rozluźnienia i delikatna poprawa humoru utrzymuje się godzinę max dwie wiec szału nie ma. Jak ktoś lubi się bawić i jest cierpliwy to można sobie takie delikatne działanie zapodać. Cena kociego ziela nie jest wysoka więc działanie do ceny oceniam na 4,5/10.
Postaram się na czasie zrobić tynkturę z kocimiętki jak będę miał większą ilość materiału i sprawdzić działanie jako nalewki.
co do pytań to palone było pełne nabicie z cybucha.
  • 15 / 2 / 0
Tak czytam, czyli nici raczej pójścia do zoologicznego i po prostu wpakowania tego do wapa? Bo nic nie czuć jak czytam. Nooo, ale chyba i tak spróbuję, już się zaciekawiłem.

Ah ten irytujący limit 30 postów. A olejkow z kocimięty próbowaliście?
ODPOWIEDZ
Posty: 185 • Strona 19 z 19
Newsy
[img]
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej

Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.

[img]
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu

Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.

[img]
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki

Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.